Nowa religia powstała w I stuleciu n.e. bardzo szybko okrzepła i wypracowała własne struktury administracyjne i społeczne, które pozwoliły jej przetrwać– w praktycznie nienaruszonym stanie– upadek cywilizacji antycznej i kształtowanie nowej epoki. Procesy, które zaszły na łonie Kościoła we wczesnym średniowieczu są warte szerszego omówienia, ponieważ uwarunkowały byt tej organizacji religijnej w kolejnych wiekach.
Ważne:
Dla uporządkowania wiadomości przypomnij sobie teraz, drogi czytelniku, jak powstawał Kościół katolicki i jak kształtowały się jego struktury i doktryna. Pomoże Ci to łatwiej zrozumieć, jak rozwinęły się pierwsze dogmaty sprzeczne z nauką powszechną– zwane herezjami a także, dlaczego Kościół pozwolił przetrwać europejskiej cywilizacji upadek poprzedniej epoki.
Pierwsze herezje chrześcijańskie:
Spory doktrynalne wewnątrz chrześcijaństwa pojawiały się już od początków jego istnienia. Biblijna księga Dziejów Apostolskich, będąca najlepszym źródłem dla dziejów pierwszych wspólnot chrześcijańskich, pozwala nam zapoznać się właśnie z tym problemem i zrozumieć skąd pochodził. Jednak w czasach apostolskich udawało się takie spory rozwiązać poprzez fakt uznawania autorytetu bliskich uczniów Chrystusa i akceptowanie przez wszystkich członków gmin ich wyroków i decyzji. Niestety z czasem wpływy apostołów malały a oni sami umierali, zastępowali ich zaś ludzie bez ich autorytetu i posłuchu. Mimo wyodrębnienia jasnych i przejrzystych struktur organizacyjnych (gminy, biskupstwa, papiestwo) wczesny Kościół nadal borykał się z problemem odmiennych od nauki biskupów doktryny teologicznej i interpretacji Pisma Świętego. Nabrały one mocy w II w. n.e. Oto najważniejsze z nich:
Gnostycyzm– herezja powstała, jako pierwsza nauka wprost sprzeczna z doktryną apostolską.
Polegała na połączeniu interpretacji Pisma Świętego z wpływami nauki, religii a szczególnie filozofii greckiej. Gnostycy zaczęli upowszechniać swe poglądy już w II poł. I stulecia, o czym jasno świadczą listy apostolskie, głównie te autorstwa św. Pawła, który ostrzegał chrześcijan przed tego typy naukami. Walka Kościoła z gnostycyzmem polegała głównie na zwiększeniu uprawnień biskupów w poszczególnych wspólnotach, którzy od tej pory mogli pozbawiać członkostwa we wspólnotach, niepokornych wyznawców, przychylających się do poglądów gnozy. Wskutek tych reform biskupi zaczęli pełnić swe funkcje dożywotnio (a nie kadencyjnie jak poprzednio). W ciągu kolejnych stuleci w ramach gnostycyzmu zaczęło tworzyć się mnóstwo pomniejszych odłamów, różniących się postrzeganiem otaczającej człowieka rzeczywistości i boskości. W końcu gnostycy w tak dużym stopniu odeszli od nauk chrześcijańskich, że według teologów i socjologów XX w., nie są już klasyfikowani w ramach tej grupy religijnej.
Doketyzm– herezja ukształtowana na początku II w. n.e. Jej zwolennicy kwestionowali, głoszone podówczas przez Kościół, boskie wcielenie Chrystusa, jego mękę i zmartwychwstanie. Według wyznawców tej nauki Jezus Chrystus nie miał fizycznego ciała ludzkiego a jedynie duchowe ciało niebiańskie. Wszystko, co dotyczyło jego fizyczności miało być pozorne, zatem pozorne były też jego ofiara i zmartwychwstanie. Pod koniec II wieku doketyści ostatecznie odłączyli się od Kościoła Katolickiego i na terenie Imperium Rzymskiego utworzyli osobne wspólnoty, które z biegiem czasu po prostu upadły a ich członkowie zostali wchłonięci przez inne związki wyznaniowe.
Marcjonizm– herezja z założenie bliska gnostycyzmowi, jednak delikatnie się od niego różniąca. Powstała w I. poł. II stulecia n.e. na terenie Azji Mniejszej. Ideologia marcjonistów opierała się na okrojonej Ewangelii według Łukasza. „Okrojenie” to polegało na usunięciu z księgi wszelkich przesłanek nt. związków Chrystusa z Jahwe (założyciele herezji wykreślili z Ewangelii min. rodowód Jezusa). Założeniem marcjonizmu miało być też istnienie dwóch równoległych bóstw– Jahwe, jako srogi bóg najwyższy a Chrystus, jako jego miłościwy wysłannik, istota dobroci. Dodatkowo wyznawcy herezji nie uznawali większości Pisma Świętego za świętą księgę (odrzucali Stary Testament i większość Nowego, po za okrojoną przez nich Ew. wg. Łukasza i niektórymi listami apostolskimi).
Manicheizm– herezja powstała w III wieku n.e., inspirowana zaratusztriaizmem a nawet buddyzmem, głosząca dualizm wszechświata. Według manicheistów w całej historii toczy się walka między dwoma przeciwstawnymi siłami: światłem (dobrem) i ciemnością (złem). Dualistycznie przedstawiali oni boga i człowieka. Herezja ta przetrwała stosunkowo długo i na terenach Europy występowała jeszcze w XIII wieku.
Nestorianizm– nauka upowszechniona w IV stuleciu. Kolejna herezja, której założenia opierały się na postrzeganiu natury Chrystusa. Nestorianie zakładali, iż Jezus dysponował dwiema naturami (boska przed i po przyjściu na Ziemię oraz ludzka w czasie pobytu na Ziemi). Dodatkowo dualizm ten miał w Chrystusie być mocno zarysowany i łączony jedynie funkcjonalnie. Po za postrzeganiem osoby Mesjasza, doktryny Nestorianizmu zasadniczo nie różniły się od nauk Kościoła Katolickiego.
Arianizm– doktryna powstała w IV w. w Egipcie, jako sprzeciw wobec dogmatu Trójcy Świętej. Arianizm mocno potępiał tę naukę, wskazując na jej korzenie w rzymskim pogaństwie. Sam głosił powrót do wczesnego chrystianizmu i wykazywał odrębność osób Boga i Chrystusa (Syna Bożego). Arianizm odegrał znaczącą rolę w chrystianizacji Europy i choć sam stopniowo wygasł, jego założenia pozostały żywe do dziś w niektórych religiach protestanckich.
Chrystianizacja Europy:
Wraz z pojawieniem się plemion barbarzyńskich na terenach Cesarstwa Rzymskiego nastąpił ich kontakt z nową, zupełnie nieznaną im religią. Jako politeiści i czciciele natury Germanie często z dystansem obserwowali obrzędy chrześcijan i nie do końca rozumieli ich nauki (min. miłość bliźniego czy bezkrwawe ofiary) Z kolei sam Kościół, który w swej doktrynie miał wpisane szerzenia swej nauki, dążył do upowszechniania wśród ludności napływowej „świętej wiary Chrystusowej”.
Olbrzymią rolę w chrystianizacji barbarzyńców odegrał biskup Wulfila (IV wiek). Sam będąc w połowie Gotem (jego ojciec był przedstawicielem tego plemienia), odebrał gruntowne wykształcenie duchowne i stopniowo stał się zwolennikiem arianizmu. By pozyskać dla Kościoła plemiona germańskie, postanowił opracować alfabet gocki specjalnie na potrzeby tłumaczenia Pisma Świętego, którego miał zamiar dokonać dla swej akcji misyjnej. Z jeżyka greckiego przetłumaczyła gocki niemal całą Biblię (prócz dwóch ksiąg Samuela i Królewskich[1]). Dzięki „Biblii Wulfili” Pismo Święte mogła czytać większość ludności nie rzymskiej, która w krótkim czasie dzięki temu została schrystianizowana. Dodatkowo dzięki działalności „apostoła Gotów” Germanie gromadnie przyjęli właśnie ariańską odmianę chrześcijaństwa. Stworzyło to kolejne płaszczyzny starć między ariańskimi Germanami a katolickimi Rzymianami.
Nieco inaczej przebiegła chrystianizacja Franków. Choć w czasie tym mocno upowszechniony był już arianizm, Chlodwig (król Franków, który, jako pierwszy dał się ochrzcić) przyjął ortodoksyjne chrześcijaństwo, najmocniej zakorzenione w macierzy Kościoła, czyli na terenie Italii a dodatkowo propagowany przez kolejne sobory[2]. Od tego czasu Frankowie i tereny im podległe zostały włączone do strefy wpływów chrześcijaństwa, która w kolejnych dekadach stopniowo się powiększała, aby w V stuleciu objąć także Wyspy Brytyjskie.
Pierwsze w pełni strukturalne działania chrystianizacyjne Kościół katolicki podjął dopiero w VI stuleciu. W poprzednich dwóch wiekach papiestwo rozsyłało, bowiem biskupów na tereny pogańskie, ale jedynie w celu opieki nad młodymi wspólnotami kościelnymi. Nauczanie odbywało się niejako „przy okazji”. Pierwszą pełną misję kościelną, popieraną przez władze duchowne i mającą na celu szerzenie chrześcijaństwa, przeprowadzono w 597 r. n.e. Zlecono ją Augustynowi a terenem jego działania miała być Brytania, na terenie, której co prawda w przeszłości istniały już zorganizowane struktury kościelne, jednak w II poł. VI wieku nastąpił tam powrót do wierzeń pogańskich, głównie przez najazd Anglów i Sasów. W kolejnych dekadach, dzięki pracy Augustyna i jego uczniów, Wyspy Brytyjskie przyjęły katolicyzm.
Takie zmiany w mentalności wczesnośredniowiecznego Kościoła w większości zawdzięczamy papieżowi Grzegorzowi (zwanemu później Wielkim). Był on skutecznym politykiem i organizatorem. Dał on katolicyzmowi wiele, sporo znaczących usprawnień organizacyjnych, które przyczyniły się do konsolidacji Kościoła i jednoczesnego wzrostu roli kleru w przyszłości. To za czasów papiestwa Grzegorza dokonano też kodyfikacji pieśni i melodii liturgicznych (chorał gregoriański).
Schyłek akcji chrystianizacyjnej w Europie Zachodniej datuje się na IX stulecie, kiedy to nawracane na katolicyzm były mniejsze plemiona germańskie (min. Sasi). Dodatkowo akcje misyjne tamtego okresu zazwyczaj towarzyszyły kampaniom wojennym i zmianom politycznym. Specyfiką tak prowadzonej chrystianizacji było zjawisko przyjmowania katolicyzmu przez elity z jednoczesnym rozkwitem tradycyjnych religii wśród większości ludności.
Klasztory w średniowiecznej Europie
Krótko po upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego i następującym w ślad za nim stopniowym zaniku kultury antycznej, w Europie nastąpił także upadek miast, które dotychczas spełniały rolę regionalnych ośrodków cywilizacyjnych. To właśnie wokół nich toczyło się życie kulturowe i społeczne ludów europejskich, zamieszkujących Europę przełomu starożytności
i średniowiecza. Z kolei dzięki rozwojowi chrześcijaństwa i klerykalizmu w przełomowym okresie nastąpił rozwój regionalnych ośrodków religijnych, które z biegiem czasu przejęły kulturalną
i społeczną rolę miast antycznych. Ośrodkami tymi okazały się klasztory, które powstawały na Starym Kontynencie już od początków średniowiecza. Społeczności funkcjonujące w ich obrębie (zakony) żyły wedle ściśle określonych reguł, najczęściej spisanych i rozpowszechnionych. Po za tym bezgranicznie angażowały się w działalność religijną i życie kościelne. Ponadto klasztory stały się też ośrodkami życia intelektualnego w nich, bowiem rozwijała się średniowieczna nauka a czasem także technika.
Oficjalnie za pierwszy klasztor w historii uznaje się społeczność religijną zorganizowaną przez Benedykta z Nurski na górze Monte Cassino, już na początku IV stulecia. Opracował on też specjalną regułę, której przestrzegał zarówno sam jak i podlegli jemu mnisi. Wyróżniała się ona precyzją zapisów a jednocześnie ich lakonicznym językiem. Przetrwała ona samego Benedykta i jego uczniów, stając się podstawą funkcjonowania wszystkich zakonów wzorowanych na tej regule, które z czasem zaczęto nazywać benedyktyńskimi. W ślad za regułą benedyktyńską powstawały także inny, nieco zmienione, które dawały życie nowym, kolejnym w historii kościoła zakonom religijnym. We wszystkich podstawy istnienia tych wspólnot były określane podobnie a podkreślano w nich moralny i autoteliczny charakter życia zakonnego. Rożne były za to zalecania poszczególnych reguł w odniesieniu do codziennego życia zakonników, charakteru ich pracy i zadań względem społeczności.
Milowym krokiem w intelektualnym życiu klasztorów i zakonów były zalecenia Kasjodora, który do historii przeszedł, jako założyciel kalabryjskiego klasztoru w Vivarium (założony w 555
r. n.e.). Polecił on podległym sobie mnichom, by w swych pracach koncentrowali się na kopiowaniu dzieł autorów greckich i rzymskich oraz upowszechnianiu literatury antycznej. Reguła Kasjodora zobowiązywała też jego uczniów do tłumaczenia dzieł klasycznych i nauczania społeczeństwa czytania i pisania. Choć sam klasztor Vivarium nie przetrwał zbyt długo i upadł po niecałych pięciu dekadach istnienia, to jednak jego idee przetrwały na kolejną epokę.
ZAKOŃCZENIE:
Rozwój Kościoła Katolickiego na przełomie epok i we wczesnym średniowieczu uwarunkował przyszłość Europy Zachodniej w kolejnych dekadach i stuleciach. Transformacja, jaka dokonała się wśród zinstytucjonalizowanego chrześcijaństwa pozwoliła przetrwać najważniejszemu dziedzictwu antyku, zaś istnienie regionalnych ośrodków cywilizacyjnych w postaci klasztorów, dał społeczeństwu Starego Kontynentu możliwość stabilnego funkcjonowania nawet po upadku rzymskiej administracji. Wielkie znaczenia miała też chrystianizacja plemion barbarzyńskich i to, w jakim obrządku przyjmowały one wiarę w Chrystusa. Określiło to, bowiem religijne a nawet polityczne i kulturalne dzieje Europy we wczesnym średniowieczu.
WARTO PRZECZYTAĆ:
Chrystianizacja Europy. Kościół na przełomie I i II tysiąclecia, red. J. Dobosz, J. Strzelczyk, Poznań 2014.
Dumézil B., Chrześcijańskie korzenie Europy. Konwersja i wolność w królestwach barbarzyńskich od V do VIII w., Kęty 2008.
Michałowski R., Historia powszechna. Średniowiecze, Warszawa 2009.
Strzelczyk J., Apostołowie Europy, Warszawa 1997.
WARTO ZAJRZEĆ:
http://historykon.pl/przemiany-w-kosciele-jakich-dokonal-swiety-franciszek/
Opracował: DAWID SIUTA
[1] Sam tłumacz uważał, bowiem, że Germanie są ludami zbyt wojowniczymi by dostarczać im aż tak pełnej przemocy lektury. Po za tym chciał uniknąć tworzenia stereotypu Boga chrześcijańskiego, który nakazuje wybijać swych wrogów.
[2] Swoistą ciekawostką jest fakt, nawrócenia Chlodwiga, do którego miało dojść pod wpływem jego żony Klotyldy. Początkowo, bowiem król frankijski miał przyjąć właśnie arianizm, ale dzięki staraniom bogobojnej kobiety, przyciągnął swój lud na wiarę katolicką. Nie ma pewności, czy tak rzeczywiście było. Fakt, że dzięki przyjęciu katolicyzmu, a nie arianizmu Chlodwig zyskał większe poparcie katolickiej przecież ludności rzymskiej. Był to niebagatelny atut w wyścigu plemion germańskich, po dominację
w Europie Zachodniej.