Odkrycie, które może dorównać słynnemu odnalezieniu grobowca Tutanchamona, dopiero co zelektryzowało świat archeologii. Brytyjski badacz Piers Litherland ogłosił, że jego zespół natrafił na wykuty w skale grobowiec faraona Totmesa II – pierwsze takie znalezisko od 100 stu lat. Choć wnętrze okazało się puste, wśród badaczy szybko pojawiła się intrygująca hipoteza: czy to możliwe, że gdzieś w ukryciu znajduje się drugi grobowiec Totmesa II? Jeśli tak, to może on zawierać zarówno szczątki władcy, jak i bezcenne artefakty sprzed 3500 lat. Odkrycie to mogłoby raz na zawsze rozwikłać jedną z największych zagadek starożytnego Egiptu.
W ubiegłym tygodniu świat archeologii obiegła wieść o odkryciu, które z miejsca okrzyknięto wydarzeniem stulecia. Piers Litherland, brytyjski archeolog, ogłosił odnalezienie pierwszego od prawie 100 lat, wykutego w skale grobowca faraona w Egipcie. Ostatni raz tak spektakularnego odkrycia dokonano w 1922 roku, gdy zespół Howarda Cartera natrafił na niemal nienaruszony grobowiec legendarnego Tutanchamona.
Litherland i jego zespół natrafili na miejsce spoczynku Totmesa II, władcy starożytnego Egiptu z XV wieku p.n.e. Grobowiec znajdował się w zupełnie nieoczekiwanym miejscu – pod wodospadem, ukrytym w majestatycznych górach tebańskich w Luksorze, około 3 kilometrów na zachód od słynnej Dolina Królów. Pisaliśmy o tym tutaj:
Chociaż mogłoby się wydawać, że odnalezienie takiego skarbu oznacza odkrycie wspaniałych artefaktów i bogactw, w rzeczywistości wnętrze grobowca zaskoczyło naukowców pustką. Zamiast złota i drogocennych przedmiotów badacze natrafili jedynie na gruzy. Istnieje przekonanie, że grobowiec został zalany i splądrowany zaledwie 6 lat po śmierci faraona w 1479 roku p.n.e.
Drugi grobowiec Totmesa II?
Jak przekazuje The Guardian, podczas wywiadu dla Observera, Litherland ujawnił coś, co mogło wzbudzić jeszcze większe emocje wśród społeczności archeologicznej – jego zespół może być bliski odnalezienia drugiego grobowca Totmesa II.
Istnieją przypuszczenia, że pierwotne miejsce spoczynku faraona nie było ostateczną lokalizacją jego pochówku. Litherland podejrzewa, że gdzieś w ukryciu czeka na odkrycie prawdziwe miejsce pochówku młodego faraona, które być może wciąż zawiera jego zmumifikowane ciało oraz nieodnalezione dotąd przedmioty grobowe.
Co prawda mumię Totmesa II uznaje się za odnalezioną, to jej identyfikacja jest kwestionowana. Mumia Totmesa II miała zostać znaleziona w 1881 roku w Deir el-Bahari. Jednak w 2016 roku poddano w wątpliwość, czy to faktycznie Totmes II – i nie został pomylony z Totmesem I, jego ojcem. Nie ma więc pewności, że mumia uznawana za Totmesa II, to faktycznie on. Według najnowszych badań, mumia jest zbyt stara, aby można ją było zidentyfikować z tym faraonem. Dlatego też archeolodzy mają nadzieję na odnalezienie prawdziwego pochówku, i prawdziwej mumii.
To, co czyni teorię o prawdziwym pochówku Totmesa II jeszcze bardziej intrygującą, to fakt, że drugi grobowiec mógł ukrywać się na widoku przez 3500 lat. Archeolodzy przypuszczają, że miejsce to było przez stulecia zamaskowane przez warstwy naturalnych osadów. Pokrywało je aż 23 metry wapiennych płatków, gruzu, popiołu oraz tynku błotnego. Wszystko to sprawiało, że ukryty grobowiec wyglądał jak część naturalnego zbocza góry – tak niepozorna formacja, że nikt wcześniej nie zwrócił na nią uwagi.
Jeśli przypuszczenia Litherlanda się potwierdzą, jego odkrycie może być jeszcze bardziej doniosłe niż odnalezienie pierwszego grobowca. Ostateczne odkrycie mogłoby rzucić nowe światło na tajemnice starożytnego Egiptu, a zwłaszcza na życie i śmierć Totmesa II – władcy, którego historia, mimo potęgi dynastii, pozostaje owiana mgłą tajemnicy.
Nad punktem w krajobrazie, w którym wierzymy – i mamy inne potwierdzające dowody – znajdują się 23 metry stosu warstw stworzonych przez człowieka, w którym wierzymy – i mamy inne potwierdzające dowody – pod spodem ukryty jest pomnik – powiedział Piers Litherland.
Najlepszym kandydatem na to, co kryje się pod tym niezwykle kosztownym pod względem wysiłku stosem, jest drugi grobowiec Totmesa II.
Podczas gdy zespół archeologów pod przewodnictwem Piersa Litherlanda badał okolice pierwszego grobowca Totmesa II, ich celem było odnalezienie wskazówek dotyczących losu cennych artefaktów i szczątków faraona. Naukowcy podejrzewali, że po katastrofalnej powodzi, która najprawdopodobniej zalała grobowiec, zawartość została przeniesiona w inne miejsce.
Przełom nastąpił, gdy Litherland natrafił na zagadkową pośmiertną inskrypcję, ukrytą w skromnym dole ofiarnym, gdzie niegdyś złożono ofiarę z krowy. Ten skromny artefakt, z pozoru niepozorny, okazał się kluczem do rozwiązania jednej z największych zagadek starożytnego Egiptu.
Trop prowadzi do Hatszepsut
Treść inskrypcji sugerowała, że to właśnie Hatszepsut, żona i zarazem przyrodnia siostra Totmesa II, mogła zadecydować o przeniesieniu zawartości grobowca w inne miejsce. To odkrycie nadało całej sprawie nowy wymiar. Hatszepsut była jedną z najpotężniejszych i najbardziej niezwykłych postaci w historii Egiptu. Jako jedna z nielicznych kobiet-faraonów, sprawowała samodzielną władzę, zapisując się w dziejach jako władczyni o wyjątkowym autorytecie i zdolnościach politycznych.
Inskrypcja zdawała się wskazywać, że to właśnie ona, z szacunku dla swojego zmarłego męża i przyrodniego brata, mogła zorganizować przeniesienie jego szczątków i skarbów do innego, lepiej chronionego miejsca. Co ciekawe, Litherland podejrzewał, że ów drugi grobowiec Totmesa II wciąż znajduje się w pobliżu, ukryty przed oczami ludzi przez ponad 3500 lat.
10-letnia podróż do odkrycia
W ubiegłym tygodniu New Kingdom Research Foundation, niezależna brytyjska organizacja naukowa, wraz z egipskim Ministerstwem Turystyki i Starożytności ujawniły szczegóły dotyczące projektu prowadzonego przez Litherlanda. Okazało się, że odnalezienie pierwszego grobowca w 2022 roku było efektem ponad dekady intensywnych badań i nieustannej determinacji zespołu archeologów.
Poszukiwania te nie były łatwe – wymagały zarówno ogromnej wiedzy, jak i cierpliwości, a także współpracy z lokalnymi władzami i społecznościami. Każdy kolejny dzień pracy w surowych warunkach egipskiej pustyni zbliżał badaczy do odkrycia, które mogło całkowicie odmienić ich rozumienie historii Nowego Państwa Egipskiego.
Choć odnalezienie pierwszego grobowca było wydarzeniem bez precedensu, Litherland i jego zespół nie zamierzali na tym poprzestać. Wszystko wskazuje na to, że prawdziwy skarb – zarówno w sensie dosłownym, jak i historycznym – wciąż czeka na odkrycie w drugim grobowcu, który być może kryje nie tylko szczątki Totmesa II, ale i bezcenne artefakty z jego życia oraz panowania.
Jak sam badacz podkreślił, odkrycia takie jak to nie są dokonywane przez pojedyncze osoby, a każde znaczące znalezisko to efekt wspólnej pracy całego zespołu. W trakcie badań odkryto, że otaczające grobowiec warstwy to nie tylko naturalne osady, lecz także celowo stworzone struktury.
Na powierzchni naukowcy natrafili na grubą warstwę wapiennego tynku, fragmenty skał wielkości stołu w jadalni, a także tuf, czyli łuszczący się wapień, który z czasem przekształcił się w rodzaj cementu. Całość przykrywała warstwa błotnego tynku z popiołem na wierzchu – wyraźny dowód działalności ludzkiej.
Ślady robotników i inżynierska precyzja starożytnych
Podczas prac natrafiono również na pozostałości dzbanów po piwie i końcówki dłut, których używali dawni robotnicy podczas budowy grobowców. To znalezisko stanowiło bezpośredni dowód na to, że warstwy te zostały ułożone celowo. Jak powiedział Litherland, nie ma więc wątpliwości, że te warstwy są stworzone przez człowieka.
Jednak prawdziwe wyzwanie dopiero się zaczęło. Starannie skonstruowana osłona grobowca sięgała głębiej, a Egipcjanie w starożytności dodatkowo zabezpieczyli pochówek, odsuwając duże części klifu i sprawiając, że runęły one na szczyt. Niektóre z tych skał osiągały rozmiary porównywalne do nowoczesnych samochodów i zostały zacementowane na miejscu za pomocą wapiennego tynku.
Zespół Litherlanda próbował różnych metod, aby uzyskać dostęp do wnętrza tej starożytnej struktury. Próbowali drążyć tunele i ścinać boki skalnych bloków, jednak zawieszające się skały stanowiły zbyt duże zagrożenie. Jest to zbyt niebezpieczne – przyznał archeolog.
Wraz ze swoim brygadzistą, Mohamedem Sayedem Ahmedem, oraz dyrektorem ds. archeologii, Mohsenem Kamelem, Litherland podjął trudną decyzję o całkowitym usunięciu konstrukcji wystającej z klifu. Prace rozpoczęły się trzy tygodnie temu i, jak ocenił badacz, Powinniśmy być w stanie rozebrać całą sprawę w ciągu około miesiąca.
Ineni – architekt faraonów i jego sekret
Litherland spekuluje, że zarówno pierwszy, jak i drugi grobowiec mogły być dziełem Ineniego – wybitnego architekta z czasów XVIII dynastii. W swoich zapiskach Ineni wspominał, że wykopał wysoki grobowiec Jego Królewskiej Mości, nikt nie widział, nikt nie słyszał.
Z zapisków wynika, że architekt stanął przed poważnym wyzwaniem po zalaniu pierwszego grobowca. Litherland przypuszczał, że Ineni mógł wpaść w panikę, starając się spełnić swój obowiązek zapewnienia faraonowi bezpiecznego miejsca spoczynku, gdyż według wierzeń faraon po śmierci stawał się bogiem.
Większość faraonów z XVIII dynastii była chowana pod wodospadami, a Ineni opracował skomplikowany system zabezpieczeń, aby ochronić grobowce przed wodą i rabusiami. Pokrywając grobowce grubymi warstwami gipsu, wapienia i tynku błotnego, nie tylko zabezpieczał je przed wilgocią, ale także skutecznie maskował ich lokalizację.
Jak sam Ineni wspomniał w swoich zapiskach, zrobiłwiele sprytnych rzeczy, aby ukryć lokalizacje grobowców, w tym pokrył grobowce warstwami tynku błotnego, co, jak mówi, nigdy wcześniej nie zostało zrobione. Litherland zaznaczył, że do tej pory nikt nie komentował tej innowacyjnej metody zabezpieczania miejsc pochówku.
Ta strategia wydaje się wyjątkowo skuteczna – podczas gdy przedmioty grobowe z grobowców faraonów XVIII, XIX i XX dynastii są powszechnie spotykane w muzeach na całym świecie, jak dotąd w żadnym muzeum ani prywatnej kolekcji nie ma żadnych przedmiotów pogrzebowych związanych z pochówkiem Totmesa II – przyznał Litherland.
Ineni opisywał go jako młodego władcę, który wstąpił na tron jako „sokół w gnieździe”, co wskazuje na to, że Totmes II objął władzę jako chłopiec i najprawdopodobniej panował jedynie przez 3 do 4 lat, zanim zmarł krótko po narodzinach swojego następcy, Totmesa III.
Drugi grobowiec Totmesa II? Marzenie, które staje się rzeczywistością
Dla Piersa Litherlanda, który od najmłodszych lat fascynował się historią starożytnego Egiptu, sama myśl o odnalezieniu prawdziwego miejsca spoczynku Totmesa II była niczym spełnienie marzeń. Jak sam przyznał, marzy się o takich rzeczach. Ale tak jak w przypadku wygranej na loterii, nigdy nie wierzysz, że to ci się przydarzy.
Dziś jednak, stojąc u progu jednego z najważniejszych odkryć archeologicznych XXI wieku, Litherland i jego zespół mogą być o krok od rozwiązania jednej z największych zagadek historii starożytnego Egiptu.
Źródło: Ferguson Donna, ‘You dream about such things’: Brit who discovered missing pharaoh’s tomb may have unearthed another, The Guardian [dostęp: 23.02.2025].
Fot. Egyptian Ministry of Antiquities
bdh/cc