Kampania społeczna „Powrót Do Polski”

Trwa kampania społeczna www.PowrotDoPolski.pl, której celem jest zwrócenie uwagi polskiego rządu i obywateli na problem, który czeka Polaków za kilkadziesiąt lat. Wg prognoz demograficznych w 2050 roku będzie nas o 6 milionów mniej. Zachwieje to system emerytalny w Polsce. Dlatego organizatorzy akcji wskazuje na jedno z rozwiązań tego problemu – sprowadzanie Polaków, którzy pozostali na terenach byłych republik radzieckich. Można wysłać w tej sprawie list do Premiera i wyrazić swoje poparcie dla tej sprawy.

Opinie specjalistów

Wielu specjalistów z dziedziny demografii, edukacji, Polonii, Wschodu i biznesu wypowiedziało się na temat sprowadzania Polaków ze wschodu. Prof. Krystyna Iglicka-Okólska (Rektor Uczelni Łazarskiego w Warszawie):

„Państwo powinno określać cel jaki ma wobec tej grupy. (…) Polska znajduje się w sytuacji takiej jakiej nie znajduje się żadne inne państwo Europy Zachodniej. (…) Polacy na Wschodzie jest to jedyna grupa, która odnajduje się w Polsce. Widzę to po mojej uczelni. (…) Nam będzie brakować około 5 milionów ludzi w stanie produkcyjnym. Państwo polskie potrzebuje kompleksowej polityki demograficznej. Czy my jesteśmy przygotowani na obcych nam kulturowo muzułmanów?”

Prof. Krzysztof Pawłowski (założyciel Wyższej Szkoły Biznesu – National-Louis University w Nowym Sączu):

„Nie wolno państwu i ludziom, którzy zarządzają państwem myśleć tylko o tym co jest tu i teraz. (…) Patrząc na doświadczenia takich państw jak Niemcy, jak Francja, najlepszym rozwiązaniem jest sięgnięcie po imigrację swoich obywateli. (…) Sięgnijmy po tych, z którymi społeczeństwo nie będzie miało problemu. (…) Po darmowych studiach powinno się odpracowywać w kraju tyle lat, ile państwo wyłożyło na naukę. (…) Amerykanie potrafili ze szkolnictwa wyższego zrobić, brzydko mówiąc <przemysł>. (…) Najsilniejszą chęć przeskakiwania siebie mają studenci pochodzący z rodzin ubogich. (…) Alternatywa będzie znacznie gorsza.”

Poseł Adam Kwiatkowski wybrany do Sejmu w zdecydowanej większości głosami Polonii:

„Warto wierzyć w tych młodych Polaków ze Wschodu. (…) Wspieranie takich szkół jest dla nas przykładem, wzorem. Jest to jedna z recept na kryzys demograficzny.”

Wiesław Turzański (były Prezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie:

„Ten, który wraca do ojczyzny – repatriant – to jest podmiot nobliwy. (…) Obostrzenia wobec tych ludzi zniechęcają do przyjazdu do Polski. (…) To, że dzisiaj nie dyskutuje się o projekcie ś.p. Marszałka Macieja Płażyńskiego oznacza, że repatriacji nie chcemy. (…) Jeśli nie zwiększymy tej kwoty 100 mln zł na Polonie to nie ma co mówić o skoku do przodu w tej sprawie.”

Sekretarz Fundacji Wolność i Demokracja – Robert Czyżewski:

„Priorytety ogłaszane każdego roku na projekty się zmieniają. (…) Mamy większe zobowiązanie moralne niż pragmatyczne wobec Polaków pozostawionych na Wschodzie.”

Maciej Gnyszka (twórca internetowej akcji WitajcieWdomu.pl:

„Dziś nie mamy wątpliwości czy Polaków ze Wschodu sprowadzać. Spieramy się tylko o kształt tej operacji.”

Prawie milion Polaków mieszka za Bugiem

Wg spisów statystycznych przeprowadzonych w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych, na terenach byłych republik radzieckich mieszka obecnie około miliona Polaków. Najwięcej z nich, bo prawie 300.000 mieszka w granicach Białorusi. Na drugim miejscu jest Litwa, z około 200.000 naszych obywateli. Zaraz za nią Ukraina z niespełna 150.000 Polaków. Dalej Rosja (73 tys.), Łotwa (52 tys.), Kazachstan (34 tys.), Mołdawia (4 tys.), Rumunia, (3,5 tys.) oraz Estonia (2 tys.). Setki tysięcy z nich marzy o tym, aby zamieszkać na terenie swojej ojczyzny. To dla nich wielka możliwość na poprawę warunków życia i lepszej przyszłości. Z punktu widzenia tutejszych Polaków, to również duża szansa i jedno z rozwiązań na zbliżające się wielkimi krokami problemy demograficzne. Siłą rzeczy Polska stanie za kilka lat przed problemem braku ludzi w wieku produkcyjnym, którzy mogliby zapracować na emeryturę starszego pokolenia. Nasz kraj będzie musiał prowadzić mądrą politykę imigracyjną. Są już niewielkie szanse na to, aby odwrócić ten niekorzystny trend demograficzny. Alternatywa na sprowadzanie obcych nam kulturowo muzułmanów jest znacznie gorsza. Powinniśmy uczyć się na błędach krajów zachodnich, tj. jak Francja, czy Wielka Brytania, gdzie dochodziło często do wzrostu przestępczości i dodatkowych obciążeń budżetu spowodowanych życiem na zasiłkach przez niektórych imigrantów. Tym bardziej, że Polski na to nie stać. Dlatego Polacy ze wschodu, ich przodkowie, którzy byli wychowywani w duchu II RP – bliskiej nam kulturze, powinni stać się naszym celem. To grupa, która najlepiej zaadoptuje się w Polsce.

Wyraź swoje poparcie

Organizatorzy kampanii uruchomili stronę www.PowrotDoPolski.pl, na której zbierane są podpisy od obywateli z wyrazami poparcia dla sprowadzania naszych rodaków ze wschodu. Każdy kto wejdzie na wskazany adres może wysłać list do Premiera polskiego rządu z prośbą o zwrócenie uwagi na ten problem. Perspektywa najbliższych 40 lat pod względem demograficznym jest niestety pesymistyczna.

Polska jest jednym z najszybciej wyludniających się krajów. Wg prognoz Komisji Europejskiej w 2050 roku będzie nas o 6 milionów mniej. Obywatele już zostawiają wyrazy poparcia dla tej akcji na facebooku:

„Uważam, że każdy Polak, który chce zamieszkać w Polsce ma do tego święte prawo, a Państwo powinno mu w tym pomóc” (Pani Magdalena)

„Mamy dług do zapłacenia tym, którzy walczyli i zostali zesłani. Nie im to może ich wnukom!” (Pan Mariusz)

Więcej na www.PowrotDoPolski.pl