23 września ruszyła kolejna ekspedycja, w celu odnalezienia polskiego okrętu wojennego ORP „Orzeł”.
Jest to już piąta wyprawa w tym celu. Poprzednie odbywały się w latach 2014 – 2017. Bardzo na to liczymy, że ta piąta ekspedycja będzie zarazem ostatnią, a następne wyprawy będą miały już tylko bardziej charakter inwentaryzacyjny – powiedział PAP jeden z organizatorów wyprawy, Tomasz Stachura.
Podobnie jak poprzednie, odbywa się ona pod hasłem „Santi odnaleźć Orła”. To właśnie szefem tej firmy jest Stachura, organizator przedsięwzięcia. Ekipa liczy pięć osób. Wyruszyli oni z Gdyni samochodami. Najpierw przetransportują potrzebny sprzęt do wybrzeży Danii.
Uczestnicy mają zamiar przebadać około 600 km kwadratowych dna morskiego. Obszar ten znajduje się 120 mil morskich na wschód od portu Rosyth i 200 mil od wybrzeży Danii. Według członków wyprawy to właśnie tam ORP „Orzeł” miał zostać zatopiony przez pomyłkę przez brytyjski samolot. Misja poszukiwawcza ma potrwać 14 dni.
Budowa okrętu została sfinansowana niemal w całości ze składek Polaków. ORP „Orzeł” został wybudowany w holenderskiej stoczni a do Gdyni wpłynął 10 lutego 1939 r. W ostatni patrol wypłynął 23 maja 1940 r.
Źródła: dzieje.pl, polsatnews.pl, trójmiasto.onet.pl, fakty.interia.pl
Wojciech Sobański
