Królowie Strzelców. Piłka w cieniu imperium | Recenzja

Zbigniew Rokita, Królowie Strzelców. Piłka w cieniu imperium

Jedną z najnowszych pozycji, która ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne jest książka Zbigniewa Rokity, redaktora dwumiesięcznika „Nowa Europa Wschodnia”. Publikacja ta jest reporterską podróżą po terytoriach Europy Wschodniej, gdzie niestety władza nie decydowała jedynie o kierunkach rozwoju gospodarczo-społecznego, ale i o losach tamtejszego sportu.  Autor na kartach tej książki wskazuje na problemy z jakimi w ostatnim stuleciu borykali się ludzie oddani piłce nożnej, koszykówce czy piłce wodnej, którzy za wszelką cenę starali się stronić od polityki. Na ich nieszczęście polityka nie trzymała się z daleka od stadionów i hal sportowych.

Najwięcej miejsca poświęcono, piłce nożnej, która nie tylko w tym regionie jest sztandarowym wzorem koneksji sportu i polityki. Futbol od cara do prezydentury Putina, przez okres stalinizmu spełniał szczególną rolę w miękkiej sile Kremla. Opis w jakich warunkach powstawały rosyjskie i postradzieckie kluby oddaje charakter tej dyscypliny w regionie. Wątek ten uzupełniony został o bolączki jakie trapią rosyjski futbol w XXI wieku. Zbigniew Rokita w swojej analizie nie pominął drugiego wątku, który w radzieckim i postradzieckim przypadku wpłynął na związki sportu z polityką – przełożeniu doświadczeń historycznych i nastrojów społecznych na widowiska sportowe, co wyraźnie nakreślono w rozdziale poświęconemu rywalizacji piłkarskich reprezentacji Azerbejdżanu i Armenii. Wiele miejsca poświęcono litewskiemu sportowi narodowemu – koszykówce, który w latach zimnej wojny stał się wizytówką walczącej o pełną suwerenność Litwy. Przykład zarówno basketu jak i futbolu uwypukla metody jakimi kierował się Kreml, by w swoich szeregach mieć jak najlepszych zawodników, którzy mieli odnosić triumfy na arenie międzynarodowej, na cześć ZSRR. Z okresu podziału Europy przez żelazną kurtynę przytoczono również historię węgierskiej dumy – drużyny piłki wodnej, która na Igrzyskach Olimpijskich w Melbourne w 1956 roku zdobyła złoty medal. Na drodze do wiktorii Węgrom stanęła m.in. reprezentacja ZSRR, tego którego czołgi kilkadziesiąt dni wcześniej pojawiły się na ulicach Budapesztu. Węgrzy, którzy w październiku tego roku nie mogli przed całym światem zademonstrować swojej niezależności, na Antypodach przekonali wszystkich o swojej sportowej wyższości nad Sowietami.

W książce nie brakuje polskich akcentów. Jedna z największych legend polskiej piłki nożnej, jednocześnie postać, która budzi tak różne emocje – Ernest Wilimowski i jego kariera ukazują złożoność problemu futbolu nie tylko na  Śląsku w okresie międzywojennym, ale także w całej Polsce. Kariera gwiazdy rodzącego się futbolu nad Wisłą nie rozpędziła się na tyle by okrzyknąć Wilimowskiego europejskim Pelé, przez zamieszanie jakie nawiedziło Europę w latach 1918-1945.

Pozycja ta jest cennym uzupełnieniem dotychczasowego zbioru prac poświęconych relacji sport-polityka. Zręczne pióro autora czyni z książki wyprawę, w której budowane napięcie nie pozwala czytelnikowi pogubić się w niuansach politycznych czy historycznych. Z pewnością brakuje podobnych opracowań, które traktowały o podobnych problemach chociażby w Europie Zachodniej, gdzie inspiracji nie brak.

Wydawnictwo: Czarne

Ocena recenzenta: 6/6

Maciej Skrzypek

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*