Niniejszy publikacja ma na celu przedstawienie nietuzinkowej postaci Jana Hoppego, jednego z najbardziej interesujących publicystów młodego pokolenia okresu międzywojennego. Jan Hoppe był osobą, która znaczną część życia poświęciła zagadnieniom związanym z ruchem pracowniczym, a przede wszystkim działalności związków zawodowych. Uznaliśmy, że najlepszym, a zarazem najzgrabniejszym rozwiązaniem warsztatowym będzie połączenie szkicu biograficznego z wyborem publicystyki politycznej, z przekonaniem, że właśnie źródła myśli politycznej są doskonałym „narzędziem” do opowieści o człowieku i jego poglądach. Źródła mówią „same za siebie”, bez dopowiedzeń, subiektywnej interpretacji, ocen i emocji[1].
Problematyka poruszana w okresie II RP przez Jana Hoppego dotyczyła przede wszystkim spraw pracowniczych, zmian gospodarczych i ustrojowych, a także w mniejszym zakresie polityki zagranicznej.
Jan Hoppe przeszedł pewną ewolucję światopoglądową. Zaczynał jako osoba, której imponował od początku działalności społecznej Józef Piłsudski. W początkowym okresie widoczna była jego fascynacja ideami „uspołecznienia państwa”, a w jego światopoglądzie wyczuwalne było echo myśli syndykalistycznej. Natomiast w późniejszym okresie jego działalności, którą można datować od połowy lat 30. XX w., dostrzegamy w Janie Hoppem nadal wrażliwego społecznie piłsudczyka, który jednak uznał, że remedium na wiele bolączek ówczesnej Polski był nacjonalizm dzięki, któremu udałoby się dokonać zjednoczenia narodu i wzmocnić państwo.
Wybór źródeł poprzedzony jest obszernym szkicem, w którym przedstawione zostały poglądy Jana Hoppego na tle całego zespołu współpracującego z tygodnikiem „Jutro Pracy”, którego to liderem był właśnie bohater naszej książki. Redaktorzy starali się uwzględnić pewną ewolucję ideową jaka zachodziła w przekonaniach Hoppego jak i całego tygodnika. W tekście tym, dla ukazania pełnej sylwetki naszego bohatera, zanalizowane zostały również koncepcje Hoppego, z okresu po 1939 r., gdy związał się z środowiskiem „Unii”, a później po zjednoczeniu ze Stronnictwem Pracy, a także z okresu po II wojnie światowej, gdy jak wielu innych niezależnie myślących działaczy politycznych był szykanowany i represjonowany.
Wybór publicystyki został podzielony tematycznie, przy czym autorzy starali się dobrać teksty reprezentatywnie do zagadnień i lat w jakich były poruszane. Wewnętrzny układ wyboru jest chronologiczny.
Pierwszy rozdział opisuje zagadnienia szczególnie często poruszane w początkowym okresie aktywności publicystycznej Hoppego, a więc związane z sprawami pracowniczymi, związkowymi, czy czasami szerzej społecznymi. Drugi dotyczy rozważań ustrojowych. Hoppe widział rozwiązanie wielu problemów społecznych właśnie w zmianach ustrojowo-gospodarczych. Z tego względu poświęcał im dużo uwagi. Poza tym nadzieje na uzdrowienie sytuacji politycznej pokładał w konstytucji kwietniowej i zmianach jakie ona wprowadziła, choćby w ordynacji wyborczej. Później przyszedł okres powstania Obozu Zjednoczenia-Narodowego (OZN), w którym to środowisko „Jutra Pracy” upatrywało motoru napędowego do pozytywnych i zgodnych z ich myśleniem politycznym przeobrażeń w Polsce. W roku 1938 Hoppe zmienił swój stosunek do Obozu, a w tygodniku „Jutro Pracy” pojawiać się zaczęło dużo negatywnych uwag nt. OZN.
Ostatni rozdział poświęcony został zagadnieniom polityki zagranicznej, którym najwięcej uwagi poświęcał w środowisku „Jutra Pracy” Wacław Budzyński[2], ale kilka tekstów nt. napisał również Hoppe.