24 lipca 1148 roku rozpoczęło się oblężenie Damaszku

Tego dnia 1148 roku rozpoczęło się nieudane oblężenie Damaszku

Oblężenie Damaszku miało miejsce podczas II wyprawy krzyżowej. Była to pierwsza krucjata, którą prowadzili europejscy monarchowie – Ludwik VII (Francja) i Konrad III (Niemcy).

Decyzja o zaatakowaniu Damaszku padła na zjeździe pod Akką 24 czerwca 1148 roku. Winą za jej podjęcie obarcza się głównie baronów z Lewantu, bowiem przybyli monarchowie nie widzieli różnicy w tym kogo atakują, ponieważ dla nich i tak byli to muzułmanie.

Oblężenie Damaszku w oczach badaczy

Większość starszych autorów prac o wyprawach krzyżowych ostro krytykuje atak na Damaszek. Tłumaczą, że miasto było jedynym sojusznikiem Królestwa Jerozolimskiego. Próba jego zdobycia rzuciła je w objęcia Nur ad-Dina. Jednak w nowszych opracowaniach opinia na ten temat jest zgoła inna.

Thomas Madden w swojej książce poświęconej ruchowi krucjatowemu, atak na Damaszek tłumaczy ślubem Nur ad-Dina z córką atabega Damaszku, co i tak prędzej czy później doprowadziłoby do jego zdobycia przez wojowniczego atabega Mosulu.

Andrew Jotischky dodaje również, że był to łakomy kąsek, który znacznie rozszerzyłby granice królestwa, a także zwiększyłby jego bogactwo. Z tego względu młody Baldwin III, który pragnął w końcu usamodzielnić swoją władzę, bardzo dążył do tej wyprawy. Mimo tego, że niektórzy z baronów odmówili wyruszenia na wyprawę, to i tak armia krzyżowców była na tyle silna, aby spodziewać się zwycięstwa.

Przeczytaj także: Czy opłacało się wyruszać na krucjaty?

Atak na Damaszek

Damaszek otaczały liczne sady i gaje, na skraju których 24 lipca 1148 roku stanęła armia krzyżowców. Emir Damaszku, Unur (zm. 1149), na początku nie wziął wiadomości o ataku na poważnie. Jednak kiedy zdał sobie sprawę z zaistniałego zagrożenia, wysłał kuriera do Nur ad-Dina z wezwaniem o pomoc. Po początkowych sukcesach armia krzyżowców stanęła pod murami miasta. Zaczęła budować palisady ze ściętych drzew. Jednak następnego dnia wezwane przez Unura posiłki zmusiły ich do odwrotu spod murów.

Kolejne ataki spowodowały, że partyzanci ponownie dostali się do gajów, skąd nękali łacinników. 27 lipca podjęto decyzję o przenosinach na równinę pod wschodnimi murami miasta. Jednak był to ogromny błąd. Miejsce to było pozbawione wody. Leżało także naprzeciw najsilniejszego odcinka murów obronnych. 28 lipca o świcie krzyżowcy wycofali się w kierunku Galilei. Postąpili tak na wieść o nadciągającej armii Nur ad-Dina. Także baronowie, którzy starali się uzmysłowić monarchom, że dalsza walka z Damaszkiem jest głupotą, namawiali do wycofania się.

Możliwe, że baronowie utrzymywali tajne konszachty z Unurem, stąd ich namowy do odstąpienia od ,,oblężenia’’… Które nawet do końca nie zasługuje na swoją nazwę. Damaszek ani razu nie był szturmowany. Także nie doszło do jego odcięcia czy otoczenia.

Był to haniebny koniec krucjaty. Wkrótce Nur ad-Din zajął miasto.

Comments are closed.