Przedwojenny motocykl legendarnej marki Sokół 1000 został skradziony w trakcie przekształcania miejskiego Muzeum Techniki w Narodowe Muzeum Techniki.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, powiedziała, że został skradziony w sierpniu zeszłego roku z Chlewisk pod Radomiem. Policja umorzyła sprawę po tym, jak nie ustaliła tożsamości złodzieja.
Z powodu przepychanek administracyjnych, zbiory Naczelnej Organizacji Technicznej zostały zakupione wraz z Ministerstem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz miasto Warszawę.
W związku ze skomplikowanym relacjami pomiędzy poszczególnymi podmiotami zbiory umieszczono w Chlewiskach pod Radomiem, oddziale terenowym NOT-u. Wcześniej eksponaty zostały wpisane do rejestru zabytków.
W sprawie kradzieży interpelację złożyła radna Izabela Chmielewska. Hanna Gronkiewicz-Waltz potwierdziła zaginięcie.
Podstawą przemianowania Muzeum i zmiany organizacyjnej jest ugoda, którą w grudniu podpisano w siedzibie MKiDN. Jej sygnatariuszami są Narodowe Muzeum Techniki, społeczny samorząd, Pałac Kultury i Nauki oraz NOT.
W 2016 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego odmówiło dalszego dotowania MT. Sprawa stawała się coraz bardziej napięta. W efekcie długi sięgnęły ponad miliona złotych. W czerwcu zeszłego roku powołano Narodowe Muzeum Techniki. Nowa placówka miała zacząć dokładnie w tym samym miejscu, co Muzeum Techniki, miała przejąć całą infrastrukturę, kadry i zbiory.
Naczelna Organizacja Techniczna odmówiła przekazania zbiorów. Gromadzone przez 60 lat eksponaty w licznie 15 tysięcy są ich własnością. Zarząd PKiN wypowiedział im umowę najmu i wystąpił o nakaz eksmisji, w efekcie czego NOT odpowiedziała pozwem o naruszenie stanu posiadania.
W grudniu zeszłego roku zbiory zostały zakupione przez MKiDN oraz miasto Warszawę. Z samego miejskiego budżetu wyłożono 3,5 mln. zł.
Źródło: onet.pl
Nicola Chwist