Miniony „długi weekend” obfitował w różnego rodzaju imprezy historyczne, uroczystości rocznicowe i rekonstrukcje. Spróbujmy dokonać przeglądu kilku z nich i zastanówmy się, jak wygląda kultura historyczna w naszych małych ojczyznach. Miejscowi włodarze coraz częściej pomagają organizacjom społecznym, grupom ludzi i miejscowym pasjonatom, co daje całkiem wymierne efekty. Najczęściej także uczestniczą w tych uroczystościach żołnierze, pokazując swoje przywiązanie do tradycji i nierozerwalne więzi ze społeczeństwem. Dawni bohaterowie naszych wielkich narodowych batalii powstają dzięki temu z niebytu zapomnienia i wskazują jak można dobrze żyć dla Ojczyzny!
Ossów – 14-15 sierpnia 2013r.
W dniu 14 sierpnia br. miała miejsce uroczystość doniosła i niepowtarzalna, zapowiadająca to, co miało się wydarzyć dzień później. Na polach Ossowa, pod krzyżem kapelana mjr. Skorupki, stanęła nie tylko wierna tradycji miejscowa ludność, ale także organizacje społeczne, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej z Wesołej – dowodzonej przez płk Stanisława Czosnka, młodzież Związku Strzeleckiego „Strzelec”, harcerze, władze samorządowe i przedstawiciele narodu węgierskiego. Kawalerzyści spokojnie i dumnie pełnili straż niedaleko krzyża. Dowódcą uroczystości był mjr Tomasz KLÓSKOWSKI, natomiast kompania honorowa komenderowana przez kpt. Sebastiana KOSTECKIEGO perfekcyjnie wykonała salwę honorową. Wśród wieczornego chłodu pól Ossowskich, dumnie zabrzmiał apel pamięci odczytany przez por. Sylwestra BĄKA. Harcerze stali z pochodniami wzdłuż alei prowadzącej do krzyża. Wszystko to złożyło się na niepowtarzalną atmosferę szacunku dla bohaterów broniących Europy przed bolszewicką zarazą. Magia miejsca, pochodnie, wieczorne godziny i doskonały kunszt kompanii honorowej oddającej hołd bohaterom, mogą na długo pozostawić niezatarte wrażenia. Węgrzy natomiast pochylający głowy w geście szacunku i zadumy, dostali gromkie brawa. Nie od dziś wiadomo, że to właśnie ich potomkowie przyczynili się w sposób aktywny do naszego zwycięstwa, dostarczając potrzebne uzbrojenie walczącym Polakom. Zrobili to pomimo tego, iż w wyniku podpisanego 04 czerwca 1920r. w Trianon traktatu pokojowego Węgry druzgocąco zmniejszyły swoje terytorium. Stracili wtedy Chorwację, Słowację, Siedmiogród, Banat i Burgenland. Na rzecz samej Rumunii Węgry straciły wtedy 102,8 tys. km2, czyli 36,4 % dawnego obszaru państwa węgierskiego. To nie jedyny fakt przyjaźni Polski i Węgier. Warto także prześledzić naszą politykę i aspiracje do stworzenia granicy polsko-węgierskiej pod koniec 1938r. Ambicją Piłsudskiego była wspólna granica z Węgrami i protektorat nad blokiem państw słowiańskich i to wpłynęło na politykę obecnego ministra spraw zagranicznych, pułkownika Becka, postępującego zgodnie ze wskazaniami zmarłego Marszałka – pisał William H. Colbern, attache wojskowy ambasady USA w Warszawie w latach 1938-1939.[1]Na przestrzeni wieków nasze narody łączyło bardzo wiele i dzisiaj możemy powiedzieć, że przyjaźń ta będzie trwała nadal.

Krzyż kapelana 236. pułku legii akademickiej ks. mjr Ignacego Jana Skorupka wystawiony w miejscu jego śmierci

fot. Marcin Sochoń

fot. Marcin Sochoń
Prym w okolicach Warszawy wiodły obchody „Cudu nad Wisłą” w powiecie wołomińskim. Jak możemy przeczytać na stronie internetowej, rekonstrukcję słynnego wydarzenia na polach Ossowa w dniu 15.08.2013r. mogło obejrzeć nawet 20 tys. osób.
Powiat Wołomiński uczcił bohaterów przełomowej w dziejach świata Bitwy Warszawskiej 1920 r. w Ossowie. Centralnym punktem obchodów rocznicy 93. rocznicy „Cudu nad Wisłą” była dynamiczna inscenizacja walk polsko-bolszewickich – bój rekonstruktorów w umundurowaniu z epoki, efekty pirotechniczne, bohaterska śmierć księdza Ignacego Skorupki – żołnierza w sutannie. Patriotyczny charakter rocznicy Cudu nad Wisłą podkreśliła uroczysta Msza Święta w kaplicy na Cmentarzu Poległych. Głównym organizatorem rekonstrukcji było Starostwo Powiatowe w Wołominie przy współpracy z gminami Wołomin, Kobyłka, Zielonka oraz Parafią p.w. Św. Trójcy w Kobyłce i Instytucją Kultury „Park Kulturowy – Ossów – Wrota Bitwy Warszawskiej 1920 roku”. [2]
Tutaj ponownie wojskową oprawę uroczystości zapewniła 1. Warszawska Brygada Pancerna z Wesołej. Tym razem dowódcą uroczystości był ppłk Piotr BARDYGA – szef szkolenia 1. Brygady. Pomijając fakt, że to właśnie Święto Wojska Polskiego, żołnierze przez te dni świętowali raczej aktywnie. Podczas rozmowy z jednym z oficerów dowiedziałem się, że te kilka dni jest dla nich bardzo pracowite. Nie usłyszałem nigdy narzekania. Jak to można skomentować? Służba! Tak jak niegdyś nasi żołnierze stanęli do walki o losy Europy, tak dzisiaj żołnierze oddają hołd swoim poprzednikom swoją służbą.
Ciechanów – 15 sierpnia 2013r.
Obchody Bitwy Warszawskiej odbywały się uroczyście nie tylko w Ossowie, ale także praktycznie w całej Polsce. Mieliśmy co świętować, więc i w Ciechanowie zorganizowano równie ciekawą uroczystość. Obchody rozpoczęła uroczysta msza w kościele farnym, gdzie kompania honorowa 2. Przasnyskiego Ośrodka Radioelektronicznego z Przasnysza dowodzona przez kpt. Wojciecha Winnickiego wmaszerowała na czele z pocztem sztandarowym. Przypominało to trochę scenę z filmu „Hubal” z 1973r., jak żołnierze uroczyście wchodzą do kościoła i śpiewają „Boże, coś Polskę”.

fot. 2. ORel.
Ksiądz Grzegorz Walczak podczas kazania mówił właśnie o służbie. Wspominał, że kiedyś każdy młody chłopak chciał być żołnierzem. Nawiązał do Matki Boskiej, która również wypełniała pewną szczególną misję, także służyła. Dlatego też dzień Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny można połączyć ze Świętem Wojska Polskiego. Wspominając przy tym Bitwę Warszawską i ks. mjr. Ignacego Jana Skorupkę, trudno nie dopatrzeć się analogii. Czas ten jest przez swoje rocznice i święta pewnym metafizycznym przeżyciem duchowym i patriotycznym. Można powiedzieć nawet o świętowaniu wielowymiarowym, ponadczasowym i wielokulturowym. Wielkie zwycięstwo nad totalitaryzmem. Może to właśnie późniejsze wydarzenia z 15 sierpnia 1939r. z pokazów dla faszystowskich dygnitarzy w Świętoszowie, gdzie rozbiło się 13 bombowców nurkujących Junkers Ju 87 Stuka i zginęło 26 niemieckich lotników, miały być dziełem opatrzności i preludium do największego konfliktu w dziejach Europy – II Wojny Światowej.
Dalsza część uroczystości przeniosła się na Plac Kościuszki, gdzie przy pomniku Polskiej Organizacji Wojskowej okolicznościowe przemówienie wygłosił komendant WKU Ciechanów – ppłk Dariusz KOSAKOWSKI.
Sarnowa Góra – 18 sierpnia 2013r.
Na koniec nie mniej ważna bitwa z 1920r. i rekonstrukcja, którą poprzedziła msza polowa z udziałem kompanii honorowej 2. Przasnyskiego Ośrodka Radioelektronicznego dowodzoną tym razem przez kpt. Jarosława PIELECHA, wraz z pocztem sztandarowym i flagowym. Bardzo dobra oprawa uroczystości prowadzona przez kpt. Marcina DOMINIAKA, służącego na co dzień w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Ciechanowie, ale także członka Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79. Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich im. Hetmana Lwa Sapiehy.[3] Pasja i służba to połączenie, które zawsze daje wymierne efekty, więc była to duża dawka żywej historii. Podczas rekonstrukcji „bitwę” wspomógł Batalion Reprezentacyjny Wojska Polskiego swoimi armatami salutowymi. Władze samorządowe, miejscowa ludność, żołnierze i rekonstruktorzy z czołgiem Renault stworzyli niesamowity klimat świętowania i zabawy.
Jestem pewny, że to dobry pomysł i należy go kontynuować. „Żywa” historia, kontakt wojska ze społeczeństwem i wspaniałe widowiska. Tylko żal, że nie można być wszędzie.
Marcin Sochoń




Przypisy: