Na przestrzeni dziejów powstało wiele obiektów, o których istnieniu zdajemy sobie sprawę, ale na większość z nich nie zwraca się szczególnej uwagi, a nawet traktuje się je jako wysypisko śmieci. Taki stan rzeczy postanowiła zmienić grupa miłośników dawnych umocnień w związku z bunkrami położonymi przy plaży i doprowadzić je do porządku.
Dla Marcina Dobrzyńskiego, jednego z pasjonatów historii i jego przyjaciół, którzy chcą pozostać anonimowi, bunkry te są niezwykle interesujące i kiedy spotkali się na plaży 3 lata temu postanowili coś w związku z nimi zmienić. Wśród tych obiektów znajduje się m. in. liczący sobie ok. 100 lat (jak inne obiekty linii umocnień) bunkier, w którym mieścił się punkt dowodzenia, a dziś jest siedliskiem nietoperzy. Był on połączony liniami telefonicznymi z umocnieniami nawet w Brzeźnie, które dawno trafiły w ręce złomiarzy, przy czym nie udało im się dobrać do prętów zbrojeniowych żelbetu. Do współpracy przy tych pracach włączyli się chiropterolodzy, Miasto Gdańsk, zwłaszcza Zarząd Dróg i Zieleni, któremu przekazywane są śmieci zebrane w bunkrach, a także DCT. Dobrzyński razem z przyjaciółmi chcą, by te bunkry nie tylko cieszyły się większym zainteresowaniem, ale również tego, by każdy mógł do nich wejść i je obejrzeć. Jedna tablica informująca o okolicznych obiektach znajduje się przy pętli tramwajowej w Stogach, a podobna ma zostać postawiona także w Brzeźnie. Oprócz tego został wyznaczony przez PTTK czerwony szlak turystyczny z Górek Zachodnich na Stogi, czyli Szlak Fortyfikacji Nadmorskich.
Źródło: www.radiogdansk.pl
Agata Śródkowska
