Nocą 26 na 27 marca 1943 roku oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) dokonał zbrodni na ponad 180 Polakach we wsi Lipniki na Wołyniu
Zbrodnia w Lipnikach miała miejsce w nocy. Miejscowość została otoczona i ostrzelana kulami zapalającymi z karabinu maszynowego, który znajdował się w wiatraku. Do wsi w pierwszym szeregu wkroczyli Ukraińcy uzbrojeni w broń palną, a za nimi grupy chłopów wzniecający ogień. Wśród miejscowej ludności wybuchła panika, cywile uciekali w różne strony. Do uciekających strzelano a wiele osób zginęło w pożarach, złapane dzieci wrzucano do płonących domów część ludzi wymordowano widłami i siekierami.
Niewielka grupa samoobrony przebiła się przez pierścień nieprzyjaciela i wyprowadziła z kolonii około 500 osób. Grupa około stu osób, której nie udało się uciec ukryła się w rowie melioracyjnym po czym została otoczona i w większości wymordowana bronią białą. Po odejściu UPA pozostali przy życiu Polacy zebrali ciała zabitych i pochowali we wspólnej mogile obok budynku Domu Ludowego. Zidentyfikowano 121 osób. Ranni zostali przewiezieni do szpitala w Bereźnem, tam część zmarła. Spora grupa uciekinierów została potem wywieziona na przymusowe roboty do III Rzeszy. W masakrze oprócz Polaków życie straciło także czterech Żydów i jedna Rosjanka.
Z rzezi został ocalony przez ojca 1,5 roczny Mirosław Hermaszewski, masakrę przeżył także jego starszy brat Władysław. Koniecznie zajrzyj też do naszej recenzji: Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia.