Podczas Powstania Styczniowego we władzach powstańczych ścierały się dwa stronnictwa. „Biali”, czyli konserwatyści, byli głownie przedstawicielami bogatszej szlachty. Nie chcieli łączyć dążeń niepodległościowych z dodatkowymi postulatami, licząc przede wszystkim na poparcie sprawy Polskiej przez światowe mocarstwa. „Czerwoni” opowiadali się z kolei za połączeniem walki o wyzwolenie z programem społecznym. W skład tego stronnictwa wchodził między innymi Ignacy Chmieleński, twórca powstańczych oddziałów terrorystycznych, tak zwanych „sztyletników”.
W połowie sierpnia 1863 roku doszło do jego konfrontacji z Karolem Majewskim, urzędującym w Warszawie szefem rządu powstańczego. Majewski sprzeciwiał się miedzy innymi uzbrajaniu chłopów i ich udziałowi w oddziałach partyzanckich. Odsyłał także niewygodnych dla niego działaczy na prowincję, z dala od stolicy.
Szef rządu postanowił aresztować Chmieleńskiego, który z grupa stronników przybył do Warszawy. Do wykonania zadania wyznaczył Pawła Landowskiego, naczelnika warszawskiej Straży Narodowej, czyli powstańczej żandarmerii. Chmieleński i towarzyszący mu ludzie zostali zatrzymani i odprowadzeni do tajnego aresztu w Hotelu Bawarskim. Działo się to przy biernej postawie carskiej żandarmerii, która dowiedziała się o incydencie, ale otrzymała rozkaz powstrzymania się od interwencji. Carskie władze liczyły, że wewnętrzne rozgrywki w powstańczym rządzie ułatwią stłumienie powstania.
W Hotelu Bawarskim odbył się sąd nad „Czerwonymi”. Członkowie komisji powołanej przez Rząd Narodowy uznali ich za niewinnych spiskowania przeciwko władzom powstańczym. Żandarmi, wywodzący się ze Sztyletników obwołali tymczasem Chmieleńskiego nowym naczelnikiem Warszawy. 15 września 1863 roku Karol Majewski otrzymał od nich ofertę natychmiastowego opuszczenia miasta. Dwa dni później bezkrwawy zamach stanu został zakończony. Żandarmi odebrali pozostałym w Warszawie „Białym” rządowe pieczęcie i przekazali je „Czerwonym”. W nowym powstańczym rządzie Chmieleński objął stanowisko ministra bez teki. W rzeczywistości zajął się jednak przygotowaniami do serii zamachów terrorystycznych na przedstawicieli władz zaborczych w Warszawie. Już 19 września 1863 roku powstańcy dokonali nieudanego zamachu bombowego na carskiego namiestnika, generała Fiodora Berga. W dniu ataku Chmieleński został szefem Rządu Narodowego oraz naczelnikiem wojskowym miasta stołecznego Warszawy.
Piotr Ciszewski
Bardzo dobra notatka historyczna.