Przemysław Pawlak, Witkacy. Biografia
Na dźwięk jego nazwiska przynajmniej części z nas przed oczami stają charakterystyczne obrazy. Ewentualnie – na to samo hasło wręcz słyszymy w uszach tak zwariowane nazwiska, jak Jęzory Pasiukiewicz. A wszystkiemu winien jest Stanisław Ignacy Witkiewicz. Albo – w skrócie – Witkacy. Co znajdziemy w książce Witkacy. Biografia?
Książka to – bardzo udana! – próba ,,uporządkowania” bardzo, bardzo barwnego życia Witkacego. Zresztą – umówmy się – dwudziestolecie międzywojenne było pełne mniej lub bardziej barwnych indywiduów. Przy czym przyznać trzeba, że niewątpliwie wśród tych mniej lub bardziej barwnych indywiduów, Witkacy zaliczał się zdecydowanie do tych najbarwniejszych. I to widać dosłownie we wszystkim, z czym ma się do czynienia, a co wyszło spod jego rąk.
Parę lat temu ambitnie zabrałam się za lekturę ,,622 upadków Bunga”. Przyznam: łatwo nie było, bo – czytając tę książkę – masz wrażenie, że pogrążasz się w jakimś narkotycznym transie. Ale twórczość Witkiewicza ma w sobie coś, co sprawia, że w nią wsiąkasz i do niej wracasz. Że sięgasz – dalej – po ,,W małym dworku”. Że lubisz oglądać jego obrazy…
Co z wizualnej strony książki zwraca niewątpliwie uwagę – to fotografie. Mnogość fotografii przedstawiających Witkacego we własnej osobie – wcześniej niepublikowanych. Podobnie jak mnogość jego obrazów reprodukowanych w książce. Część z nich – zauważyłam – znajduje się w rękach prywatnych.
Bardzo przyciąga wzrok sama okładka. Zdecydowanie wyróżnia się wśród innych okładek cieszących oko na księgarnianej półce. Jestem przekonana, że sam Witkacy byłby nią zachwycony – ta poza, ten kot, ten rewolwer… Wszystko to jest bardzo w jego stylu – tajemnicze, nieoczywiste… Autentycznie człowieka przechodzi dreszcz, gdy na tę okładkę patrzy.
Autor książki – Przemysław Pawlak – jest doktorem nauk o sztuce. Prezesuje Instytutowi Witkacego – od roku 2015.
Polecam sięgnąć po biografię Stanisława Ignacego pióra Przemysława Pawlaka nie tylko miłośnikom Witkacego, ale w ogóle tym z Państwa, którzy chcą mieć możliwie najpełniejszy obraz życia syna twórcy stylu zakopiańskiego. Jednocześnie – uprzedzam – nie jest to lektura łatwa ze względu na złożoność jego życiorysu. I mnogość szalonych pomysłów, jakim dawał wyraz w swojej twórczości.
Wydawnictwo Iskry
Ocena recenzenta: 6/6
Helena Sarna-Bujak
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Iskry. Tekst jest subiektywną oceną autora, redakcja nie identyfikuje się z opiniami w nim zawartymi.