Wschodni Grom, Jakub Pawełek
W książkach o wojnie zazwyczaj wiele jest statystyk, bohaterskich czynów, zwycięskich bitew i wielkich porażek. Jednak ta książka jest zupełnie inna. Nie opisuje wojny, która była. Nie pokazuje przepychanek politycznych na arenie międzynarodowej. Zagłębiając się w lekturę jesteśmy świadkami bardzo realnego scenariusza dotyczącego wojny, która może nadejść.
Historia zna wiele wojen. Każdy z nas potrafi wymienić kilka konfliktów, zarówno tych współczesnych (Irak, Afganistan, Syria), jak i tych dawnych. Z opowieści dziadków, czy to z książek zna okropieństwa II wojny światowej. Historia lubi zataczać kręgi… Rosja znów staje przed widmem wojny, na jej stolicę – Moskwę rusza z ogromnym impetem Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza. Czy uda jej się podbić rosyjskiego kolosa? Co na to świat, a przede wszystkim sąsiedzi zza między: Polska, Ukraina, Litwa, Białoruś?
Wschodni Grom jest pierwszą książką Jakuba Pawełka. Ukończył filologię rosyjską na Uniwersytecie Śląskim, obecnie jest studentem Akademii Obrony Narodowej. Im dalej czytelnik zagłębia się w lekturze, tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, iż autor posiada doskonałą orientację w sytuacji politycznej na świecie, a także ogromną wiedzę w dziedzinie wojskowości. Wiedza, a także niesłychany kunszt literacki dały świetny owoc w postaci recenzowanej przeze mnie książki… I może będzie to dość subiektywna ocena – ale ja nadal jestem pod wrażeniem niezwykłej opowieści rozegranej na prawie sześciuset stronicach.
Autor powieści Wschodni Grom stworzył na kartkach swojej książki historię, która mogłaby się wydarzyć naprawdę. Obraz krajów rywalizujących o dominację gospodarczą i surowce doprowadza do konfliktu zbrojnego. Wszystko zaczyna się od wybuchu polskiej magistrali przesyłowej. Znaki wskazują na Rosję, tym bardziej, że w niedługim czasie po zamachu, agent ABW znajduje kilkadziesiąt stron specyfikacji technicznej magistrali przesyłowej – napisane – (o zgrozo!) w języku rosyjskim. Sytuacja staje się napięta. Rosja koncentruje swoje siły przy granicy z Polską. Na odpowiedź nie trzeba długo czekać. Świat staje na krawędzi III wojny światowej… Czy incydent na granicy polsko-rosyjskiej, podczas którego giną żołnierze zarówno po polskiej jak i po rosyjskiej stronie stanie się zarzewiem do nowego konfliktu?
Kiedy zdawałoby się, że można przewidzieć ciąg dalszy historii, autor wprowadza niespodziewany zwrot. Chiny zbrojnie wkraczają na terytorium Federacji Rosyjskiej. Świat i jego organizacje, które mogłyby swoją interwencją zakończyć rozlew krwi – ograniczają się jedynie do publicznych wystąpień, które odnoszą się do potępienia zbrojnej interwencji. Kolejna powtórka z historii? Jesienią 1939 roku Wielka Brytania i Francja oprócz wypowiedzenia wojny Hitlerowi nie zrobiła nic, oprócz wysyłania not dyplomatycznych, kiedy to jej sojusznik wykrwawiał się walcząc z najeźdźcą… Niespodziewanie zawiązuje się koalicja państw Europy Środkowo-Wschodniej, której pierwsze skrzypce odgrywa nie kto inny, a Polska. Zdecydowana polityka prezydenta RP sprawia, że kraj nad Wisłą ma decydujący wpływ na rozgrywające się wydarzenia.
Na chwile uwagi zasługuje również współpraca wywiadów: polskiego ABW i rosyjskiego GRU, a także izraelskiego Mossadu, która chwilami przeradza się w kryminał szpiegowski na najwyższym poziomie. Czy zdołają poznać tożsamość zamachowcy? Kto był jego zleceniodawcą?
Czytelnik jest także świadkiem „robienia” polityki poza oficjalnymi spotkaniami i konferencjami prasowymi, bo przecież najważniejsze decyzje podejmuje się poza medialnym szumem, na osobności, bez świadków. Dynamiczna akcja i świetna fabuła wciąga czytelnika. Na ogromny plus zasługują również opisy walk. Znajomość autora dotycząca sprzętu wojskowego, począwszy od uzbrojenia stron walczących, zasad taktyki wojskowej oraz terminologii specjalistycznej powodują, że czytelnik nie nudzi się przy lekturze tylko stara się cały czas zagłębiać w dalszą część książki.
588 stron arcyciekawej historii pod patronatem medialnym naszego portalu (historykon.pl) oraz wmasg.pl (witryna maniaków airsoftu) powoduje, że jest to znakomita propozycja dla fanów książek militarystycznych oraz literatury polityczno-militarnej. Wydawca – War Book – i tym razem stanął na wysokości zadania. Zresztą owe wydawnictwo od dawna cieszy się dobrą renomą. Spod jego skrzydeł wyszły takie znakomitości jak np. Z Afganistanu.pl. Alfabet polskiej misji Marcina Ogdowskiego (książka recenzowana na portalu), czy słynny Mróz Marcina Ciszewskiego.
Jednak, aby być obiektywnym należy wspomnieć o kilku niedociągnięciach – niewielkich – ale jednak w tekście znalazłam kilka literówek. Niektóre opisy autor mógłby również pominąć, ponieważ momentami czytelnik spotyka się z tzw. „zastojem” akcji. Nie zmienia to faktu, że książka napisana jest na naprawdę wielkim poziomie. Stosując miarę portalu historykon.pl (od 1 do 6) z czystym sumieniem mogę postawić 5 z plusem.
Reasumując: Wschodni Grom jest pozycją obowiązkową dla maniaków wojskowości, ale także dla każdego, kto przepada za tematyką polityczno-wojskową; tym bardziej, że wobec aktualnych wydarzeń na Ukrainie widmo kolejnej wojny jest coraz bardziej aktualne.
Zachęcam do lektury!
Anita Świątkowska
W tym tekście też by się znalazło kilka 'literówek’ 😉
A może raczej „byków”?
Witam 🙂 co do recenzij: znalazłam tam 3 (słownie: trzy) literówki (chodziło raczej o „zjedzenie” literki albo o przestawienie kolejności – nie jest to zbrodnia, więc spokojnie – ani autor ani korektor nie zostaną za to rozstrzelani 🙂
Mam też nadzieję, że również nikt mnie nie postawi przed plutonem egzekucyjnym za brak przecinka lub wstawienie literki „ę” – tam, gdzie powinno być „e”.
Pozdrawiam serdecznie 🙂