W piątek 12 czerwca 2015r. pożegnaliśmy na naszej polskiej ziemi Ostatniego Hubalczyka ppłk. Romualda Rodziewicza ps. „Roman,” żołnierza Oddziału Kawalerii – Oddziału Wydzielonego WP – legendarnego majora „Hubala.” Hubalczyk przeszedł przez piekło walk obronnych września 39r., następnie trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego, gdzie każdego dnia walczył o przeżycie. Wsławił się męstwem, wiernością i karnością.
Ostatnią wolą hubalczyka było sprowadzenie jego prochów z Wielkiej Brytanii do Polski i złożenie ich na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Tamtego pamiętnego dnia przy katedrze czekały już dzieci hubalczyka – Helen Natalia Vowles z Australii i Leon Rodziewicz ze Stanów Zjednoczonych, przybyłe do Polski na uroczystość pochówku urny z prochami ojca. Towarzyszyła im przyjaciółka rodziny Rodziewiczów – Pani Hanna Siemaszko z Warszawy.
Ruch na chodniku przed świątynią zagęszczał się. Przyjechali harcerze, przedstawiciele szkół noszących imię mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala,” poczty sztandarowe, Związki i Stowarzyszenia Kombatanckie. Panowie: Leszek Rodziewicz i prezes Zarządu Pan Bogdan Rodziewicz reprezentowali Stowarzyszenie Rodu Rodziewiczów.
Na okoliczność pochówku dotarła delegacja zagraniczna z płn. Anglii w osobie ks. hm. Jana Wojczyńskiego TChr., Anny Ławniczak manager Domu Polskiego Jasna Góra w Huddersfield, gdzie „Roman” był rezydentem ostatnie cztery lata swego życia. Towarzyszyło im kilka osób z Manchesteru, związanych z osobą hubalczyka. Dotarli także przedstawiciele władz naczelnych Okręgu ZHP WB – hm. Wacław Mańkowski z córką Oleńką, zajmujący się Centralną Stanicą Harcerską w Fenton, (hrabstwo Lincolnshire), gdzie Roman mieszkał prawie 20 lat i opiekował się stanicą podczas swego pobytu. Na uroczystość stawił się także starosta Pan Marcin Baranowski, nowy ambasador Powiatu Opoczyńskiego. Uroczystość zaszczycił swym przybyciem do katedry mistrz polskiego aktorstwa, reżyser filmowy i teatralny Pan Ryszard Filipski. Nikomu nie trzeba przypominać, że był on odtwórcą tytułowej roli w filmie „Hubal” Bohdana Poręby. Filipskiemu towarzyszyła Pani Lusia Ogińska, poetka poezji patriotycznej. Pan Krzysztof Wojciechowski reż. scenarzysta i wybitny polski dokumentalista filmów fabularnych i dokumentalnych, również uhonorował uroczystość swą obecnością. Wśród uczestników znaleźli także swe miejsce Panowie: Łukasz Ksyta i Andrzej Dyszyński, którzy służyli „Hubalowi,” walcząc wiecznym piórem o przywracanie pamięci i poświęcając się publikacjom o majorze. Zebrani w katedrze goście przybyli z różnych stron świata, aby złożyć hołd Wielkiemu Polakowi – pułkownikowi Rodziewiczowi.
Zgromadzeni zajmowali miejsca w ławkach katedry, której mury pamiętały czasy króla Jana Kazimierza. Oczekując uroczystego Requiem, przybyli składali modlitwy. Nadjechała limuzyna pogrzebowa wioząca urnę z prochami śp. Rodziewicza. Majestatycznie wniesiono drewnianą urnę, która spoczęła przy stopniach prezbiterium w ołtarzu głównym, na postumencie przykrytym szkarłatem, obok zdjęcia żołnierza niezłomnego (szkarłat upatrywany jest jako symbol zmartwychwstania, zwycięstwa życia nad śmiercią). W klimacie sacrum świątyni – znajomi i przyjaciele zmarłego, podchodzili do urny i w geście dotyku – żegnali się z hubalczykiem. Następnie wmaszerował poczet sztandarowy Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Warszawie, pod dowództwem mjr. Mariana Zacharskiego. Poczet stanął w szeregu wzdłuż lewej nawy. Dowództwo Garnizonu Warszawa służyło wojskową asystą honorową. Po mundurowych z AK, na komendę d-cy uroczystości, wmaszerowali także w rogatywkach żołnierze gen. bryg. dr Wiesława Grudzińskiego z DGW. Żołnierze Garnizonu zaczęli pełnić wartę honorową na posterunku przy urnie „najwierniejszego z wiernych” żołnierzy Hubala, a inni ze sztandarem zajęli miejsce naprzeciwko weteranów AK w prawej nawie. Środkiem katedry, przy akompaniamencie organów, kroczył uroczyście po czerwonym dywanie orszak celebransów i zajął miejsce przy ołtarzu głównym. O godz. 12:00 rozpoczęła się msza św. w intencji zmarłego. W uroczystość NSPJ w warszawskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – Hetmanki Żołnierza Polskiego, mszę koncelebrowały dwie znamienite osobowości duszpasterskie: kapelan proboszcz katedry ks. ppłk Władysław Maciej Kozicki oraz kapelan hubalczyka ks. Jan Wojczyński TChr. Patronem dnia było 108 błogosławionych męczenników, którzy ponieśli śmierć w czasach II wojny światowej. Aktor Pan Maciej Rayzacher, znany jako Luboń w serialu Kolumbowie, przeczytał z ambony słowo boże z pierwszego czytania liturgii mszalnej.