Przypadkowy znalazca przekazał Muzeum w Hrubieszowie skarb ważący ok. 5,5 kg i składający się z prawie 1800 srebrnych monet. Znalezione monety to łup Wandalów uciekających przed Gotami.
O odkryciu tym poinformował PAP Bartłomiej Bartecki, dyrektor Muzeum im. ks. Stanisława w Hrubieszowie – Bez wątpienia, jest to największy skarb z okresu rzymskiego na Lubelszczyźnie i jeden z największych znalezionych dotychczas w Polsce.
Jak doszło do tego odkrycia? Monety znaleziono na polu w okolicy Cichoborza na południe od Hrubieszowa w 2019 r. Odkrył je przypadkiem pan Mariusz Dyl, rolnik z gminy Hrubieszów. Pieniądze były rozrzucone na przestrzeni kilku metrów kwadratowych oraz w wyraźnym jednym skupisku. Informacje o tym niecodziennym odkryciu przekazał lokalnym muzealnikom.
Wszystkie okazy były pierwotnie umieszczone w drewnianej szkatułce lub skórzanej sakiewce. Niestety nie zachowały się do naszych czasów pozostałości po pojemniku, ale wiadomo, że był on ozdobiony posrebrzanymi nitami wykonanymi z brązu – osiem z nich znaleziono pośród monet.
Na najstarszych denarach widoczna jest podobizna rzymskiego cesarza Nerwy (96 – 98 r.), a na późniejszych widnieje wizerunek Septymiusza Sewera (193 – 211 r.). Możemy zatem stwierdzić, że monety wybijano w okresie 100 lat, od końca I do końca II w. n.e – stwierdził Bartecki.
W II w. tereny dzisiejszej Lubelszczyzny były zamieszkiwane przez Wandalów. Zostali wyparci przez Gotów, którzy rozpoczęli „wielka wędrówkę” ze Skandynawii w kierunku południowo – wschodniej Europy. Miało to miejsce pod koniec II i na początku III w.
Z cofającymi, a raczej uciekającymi przed Gotami Wandalami było aż tak źle, że ukrywali wszystko co najcenniejsze – wyjaśnił prof. Andrzej Kokowski z Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie, badacz Gotów, cytowany w komunikacie przesłanym przez Muzeum w Hrubieszowie. I dodaje: – Wygląda na to , ze właśnie tutaj Wandalowie stracili środki na dalsza walkę.
Z oceny dyrektora hrubieszowskiego muzeum wynika, że wartość skarbu to mniej więcej 6 – letni żołd rzymskiego legionisty w tym okresie, ponieważ żołnierz zarabiał 300 denarów rocznie. Nie można było za te kwotę kupić wsi, jednak nie była to wcale mała suma zwłaszcza dla plemion barbarzyńskich.
Monetami zajmą się teraz eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmie to im około roku. Muzeum w Hrubieszowie chce, choć w mniejszym zakresie szybciej pokazać znalezisko szerokiej publiczności – Ze względu na zagrożenie koronawirusem przygotujemy w najbliższych tygodniach wirtualna ekspozycje – zapowiedział Bartecki.
Postawa odkrywcy zasługuje na uznanie. Dlatego też władze hrubieszowskiego muzeum dzięki Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków w Lublinie chcą wystąpić o nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego dla znalazcy. Bez względu na to czy są to kości ludzkie, czy tez sensacyjne odkrycia rzymskich denarów, ważna jest współpraca muzeów i służb konserwatorskich z odkrywcami.
Źródło: PAP
Fot. Muzeum im. ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie
Karolina Deska