Życie sportowe w PRL | Recenzja

Krzysztof SzujeckiŻycie sportowe w PRL

Przyjęło się narzekać na polskie osiągnięcia sportowe ostatniej dekady, chociaż ostatnie mistrzostwa i mecze w sportach drużynowych dają nadzieję na wzrost znaczenia polskiego sportu na światowej arenie. Książka Krzysztofa Szujeckiego przypomina o tych postaciach, które zapisały się w historii sportowych zmagań.

Tytuł książki Krzysztofa Szujeckiego Życie sportowe w PRL może zmylić czytelnika. Zakres czasowy opisywanych wydarzeń jest znacznie szerszy. Autor wspomina również o potyczkach sportowych w czasie wojny i okupacji hitlerowskiej, a także sportowcach, których kariery zostały brutalnie przerwane przez II wojnę światową.

Życie sportowe PRL zostało podzielone na 5 głównych rozdziałów, opisujących dekady od lat czterdziestych do końca lat osiemdziesiątych. W każdym z nich omówiono najważniejsze wydarzenia w różnych dyscyplinach. W publikacji pokazano żmudną drogę do zyskania poziomu sportowego sprzed II wojny światowej oraz opisano trudności przed jakimi musieli stanąć sportowcy w nowej, powojennej rzeczywistości.

Dużą wagę autor poświęca sportom zimowym, które w tego typu pozycjach zazwyczaj są marginalnie poruszane – należy się za to duży plus. Chociaż wtedy nie mieliśmy na tym polu większych osiągnięć, jak zauważa Szujecki: tym bardziej więc warto pamiętać o niemałych osiągnięciach naszych narciarzy i łyżwiarzy na światowych oraz europejskich czempionatach. Zwraca też uwagę na sukcesy Polaków w innych dyscyplinach sportowych, których nie da się przełożyć na medale i puchary, np. osiągnięcia polskich himalaistów.

Przyjęło się narzekać na polskie wyniki, a raczej ich brak w ostatnich dekadach, chociaż niedawne mistrzostwa i mecze w sportach drużynowych dają nadzieję na wzrost znaczenia Polski na światowej arenie. Wprawdzie jeszcze daleko nam do sukcesów z igrzysk olimpijskich w kanadyjskim Montrealu z 1976 roku, gdzie Polacy zdobyli 26 medali (7 złotych, 6 srebrnych i 13 brązowych), co dało 5 miejsce w klasyfikacji medalowej i punktowej. Przypomniane fakty w Życiu sportowym PRL mogą podbudować i natchnąć każdego kibica.

Historie opisane w książce Szujeckiego czyta się jak sprawozdania komentatorów sportowych. Nie brak w nich błyskotliwych metafory, ciętych ripost oraz ogromnej wiedzy specjalistycznej w tej dziedzinie. Tempo opisywanych wydarzeń jest szybkie jak zjazd saneczkarzy na torze. Czasami jednak trzeba uważać, żeby nie przesadzić i nie skończyć za szybko czytać. Niektóre zdarzenia należałoby poszerzyć o dodatkowe fakty. Autor odkurzając zapomnianą historię, dorzuca mnóstwo ciekawostek oraz fachowo analizuje występy zawodników i uzyskane przez nich wyniki.

Książka jest kontynuacją Życia sportowego w Drugiej Rzeczpospolitej. Teraz należy mieć nadzieję, że następne pokolenia otrzymają trzecią część, w której zostaną zapisane piękne historie współczesnego polskiego sportu.

Ocena: 5,5/6

Piotr Burak

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*