Mirosław Olszycki Olsensis, Lodzermensch. Wolna śmierć
Łódź. Miasto bogate w wiele kultur. Miasto przemysłu, wielkich fabryk (i tych mniejszych też). Miasto tętniące życiem. Miasto, które w styczniu 1945 stało się miejscem mordu, jaki przedsiębiorca Bruno Biedermann popełnił na sobie i swojej rodzinie.
,,Mordu” – ale tak naprawdę rozszerzonego samobójstwa. Biedermann – zmuszony podczas wojny do podpisania volkslisty celem ratowania swojej rodziny i rodzinnej fabryki – zastrzelił żonę, młodszą córkę, siebie. Niemieckiego pochodzenia, ale właściwie przez całe życie związany z Łodzią, walczył w wojnie polsko – bolszewickiej, był żołnierzem Wojska Polskiego. Pozytywnie nastawiony do Polaków, uznawany za bardzo dobrego szefa. Wybuch II wojny światowej, nienawiść na tle narodowościowym – popchnęły go do desperackiego czynu.
Lodzermensch. Wolna śmierć opisuje Łódź okresu międzywojnia. Widzimy tak niezwykle bogatych fabrykantów, jak i biednych łódzkich robotników. Mamy przeciwników, jak i zwolenników hitleryzmu. Czytając, oczyma duszy patrzymy na miasto takie, jakim ono jest do tej pory – miasto pięknej secesji.
Autor jest rodowitym łodzianinem. Producentem filmowym, autorem książek, doktorem nauk humanistycznych. Spod pióra Mirosława Olszyckiego Olsensisa wyszły takie książki jak Chrystianizacja i ewangelizacja Ameryki Łacińskiej czy Mefisto z Auschwitz. Śladami Josefa Mengele – od Auschwitz do Ameryki Południowej. Jest absolwentem Łódzkiej Szkoły Filmowej.
Lodzermensch. Wolna śmierć to powieść, którą bardzo trudno jest jednoznacznie sklasyfikować. Trochę w niej obyczajówki, trochę romansu, trochę kryminału. Mam wrażenie, że przede wszystkim jest opowieścią o mieście, co zasygnalizowałam na początku niniejszej recenzji.
Rodzina Biedermannów (w szczególności zaś osoba Bruna) może stanowić tutaj przykład historii łódzkich rodzin fabrykantów i tego, jak zawierucha dziejowa na te rodziny wpłynęła, jak również tego, ile człowiek był w stanie poświęcić, by ratować swoją firmę. Dobrze jest sięgnąć po tę książkę, by poszerzyć swoją wiedzę o pięknej Łodzi i jej historii. W tym – historii łódzkiego przemysłu.
Wydawnictwo Księży Młyn
Ocena recenzenta: 6/6
Helena Sarna-Bujak
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Księży Młyn. Tekst jest subiektywną oceną autora, redakcja nie identyfikuje się z opiniami w nim zawartymi.