Tercios – najlepsza piechota Europy

Czarna legenda (la leyenda negra) przedstawiająca Hiszpanów w negatywnym świetle znana jest z opisów na temat brutalnego podboju Ameryki. Mniej osób wie, że elementem tej legendy były też słynne hiszpańskie jednostki wojskowe – tercios. Te owiane złą sławą formacje królowały na polach bitew od XVI do połowy XVII wieku, a za schyłek dominacji tercios uznaje się bitwę pod Rocroi z 1643 roku. Jak doszło do powstania tercios?

Ewolucja sztuki wojennej między XIII, a XVI wiekiem

Jednostki tercios powstały w efekcie procesu rozpoczętego jeszcze w XIII wieku. Polegał on na powolnej utracie dominacji na polach bitew przez jazdę, nieuchronnie doprowadzając do ukoronowania piechoty, jako królowej wojny. Początek tego procesu charakteryzował się wzrostem znaczenia łuku i kuszy. Kusznicy, chociaż nie mogli dorównać łucznikom w szybkostrzelności, stanowili wielkie zagrożenie dla jeźdźców. Wyjątkowo skuteczną bronią okazał się łuk angielski – strzała wystrzelona z tej broni bez problemu przebijała zbroję kawalerzystów, a nawet kadłuby statków. Lekceważenie tej broni nie należało do mądrych pomysłów, dlatego późniejsi kawalerzyści korzystali z ulepszonych zbroi[1]. Wzrost znaczenia broni dystansowych zaowocował rozwojem nowej taktyki- użycia tak strzelców jak i jeźdźców. Łucznicy mieli za zadanie osłabić wrogie siły, a kawalerzyści dokończyć dzieła miażdżąc osłabionego przeciwnika szarżą.

Wygląd oddziałów Tercio na polu bitwy
Fot. Wikimedia Commons

Jazda ciągle grała kluczową rolę, ale XIV wiek przyniósł jej wiele porażek. Bitwy pod Crécy w 1346 i Politeris w 1365 widocznie pokazały słabość kawalerii i sprawność pieszych, zdyscyplinowanych oddziałów.[2] Do tych zwycięstw należy zaliczyć też bitwę pod Azincourt z 1415 roku. Mimo sukcesów, a także taktyki rajdów prowadzonych wielokrotnie na ziemie francuskie, Anglicy nie mogli osiągnąć ostatecznego zwycięstwa w wojnie stuletniej. Aby stworzyć na danym terenie władzę administracyjną musieli zdobywać miasta dające tę władzę. Po bitwie pod Azincourt zdobyli kilka z nich: Harfleur, Falaise, Cherobourga i Rouen.[3] Wyraźnie widać, że nie dało się osiągnąć zwycięstwa wyłącznie wygranymi bitwami. Oblężenia stały się jednym z warunków osiągnięcia celu. Stopniowo w tę sferę zaczęła wchodzić artyleria, skutecznie pozbawiająca wroga fortyfikacji.

Innowacyjne rozwiązania pojawiły się w Czechach i Szwajcarii. Wojska husyckie w ogóle nie korzystały z kawalerii, zmniejszyli koszty prowadzenia działań wojennych. Husyci używali nowości- taborów, czyli ruchomych wozów chroniących przed konnicą i służących do rozbijania formacji wroga. Wojska te uzbrojone zostały w piki i artylerię, którą przewozili na wozach. Mimo niecelności dział i moździerzy, jako jedni z pierwszych używali ich w otwartej bitwie[4]. Szwajcarzy z kolei, służący w wielu armiach europejskich używali i pik i broni palnej z naciskiem na tę pierwszą. Piechota szwajcarska stanowiła jedno ciało i potrafiła pojawić się na polach bitew, jako niezatrzymana siła. Dobrze to ilustrują starcia szwajcarów z Karolem Zuchwałym korzystającym między innymi ze świetnej burgundzkiej ciężkiej kawalerii ( bitwa pod Morat w 1476 lub bitwa pod Bancy w 1477)[5]. Korzystanie z piki wyjaśnia się często, jako konsekwencję wydłużenia kopi kawaleryjskiej. Przed pikami używano włóczni i halabardy. Piki z początku nie osiągały wielkich rozmiarów, ale w wieku XVI już osiągały od 3 do 5 metrów.

W XV wieku w armiach europejskich zaczęto dokładniej przyglądać się proporcjom między jazdą, piechotą, a łucznikami. Do tych elementów dotarła artyleria i powoli wkraczała ręczna broń palna, choć nie miała ona jeszcze odpowiedniej szybkostrzelności – prawdziwe spustoszenie miała siać wiek później. To pozwoliło wydłużyć nieco karierę kawalerii. Ciężkozbrojni jeźdźcy korzystali z litej zbroi, co z kolei sprawiło, że przestali używać tarcz. Mimo tych zmian, piechota grała coraz większą rolę na polach bitew. Powszechnie w Europie Zachodniej rekrutowano miejskie milicje i szkolono je w użyciu pik, halabard etc. Z czasem oddziały te ujednolicono w użyciu piki i ręcznej broni palnej, tworząc zalążki stałej armii[6].

Reformy w wojsku hiszpańskim

Reformy w wojsku hiszpańskim prowadzono według planu zorganizowanego przez Gonzalo Fernádeza de Córdoba oraz Alonsa de Quintanilla[7]. Korzystano z doświadczeń zdobytych przez Gonzalo Fernádeza w kampaniach włoskich. Reforma z roku 1503 ograniczyła swobodę i różnorodność w wojsku kierując je w stronę ujednolicenia. Organizacja armii od tej pory zależała wyłącznie od władcy. Po śmierci Królów Katolickich Habsburgowie rządzili Hiszpanią i wielokrotnie wprowadzali kolejne reformy potwierdzające coraz to większe stałe kontyngenty piechoty i mniejsze w porównaniu do nich kawalerii. Doszło też do podziału wojsk na wewnętrzne i zewnętrzne. Ten podział utrzymał się do 1700 roku[8].

Tercios

Wygląd oficerów
Fot. Wikimedia Commons

Z technicznego punktu widzenia tercio to pewien zbiór kompanii pod jednym dowództwem. Jest to struktura wypełniona jednostkami podległymi, których ilość bez przerwy się zmieniała. Mimo tego płynnego charakteru tercios stanowiły jedną z najnowocześniejszych tego typu organizacji XVI wieku[9]. Ważne jest, aby pamiętać, że tercios należały do wojsk zewnętrznych, które działały poza terenem Hiszpanii. Istniało kilka przypadków, w których zwoływano tercios w trakcie kryzysów na Półwyspie Iberyjskim. Przypadki są to nieliczne, w których albo sprowadzano do kraju weteranów z Italii, albo zwoływano na prędko nowe jednostki. Sytuacja zmieniła się w latach czterdziestych XVII wieku, kiedy to doszło do obcych interwencji w Hiszpanii. Zwołano wtedy jednostki obronne. Zmiana ta nie ma większego znaczenia w kontekście klasyfikacji tercios, jako wojsk zewnętrznych – przez prawie cały okres istnienia były one wyłącznie jednostkami operującymi poza Półwyspem Iberyjskim[10].

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*