Thomas Anderson, 101 faktów o czołgach
Kolejna książka Andersona o czołgach – 101 faktów o czołgach. Czy jest lepsza od wcześniejszych? Odpowiedź brzmi: „tak”! Pojawienie się czołgu na polu bitwy w pierwszej połowie ubiegłego wieku odmieniło oblicze wojen. Było kolejnym kamieniem milowym w dziejach wojskowości. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie pieśń przeszłości. Do niedawna niektórzy głosili, iż „czas czołgów się skończył”. Jednakże choćby działania zbrojne podczas wojny na Ukrainie, zadają kłam tej tezie.
Ponadto czołg nie przestaje być frapującym tematem dla rzeszy fanów historii i militariów. Często ta fascynacja zaczyna się od pierwszego kontaktu czytelnika z publikacjami popularno-naukowymi. Dlatego ważnym jest, aby odbiorcy dostawali jakościowy produkt. Miałem już do czynienia z kilkoma książkami Andersona. Nie zawsze potrafiły sprostać moim oczekiwaniom. Jak jest w przypadku 101 faktów o czołgach?
Autor
Na naszym portalu ukazało się już kilka recenzji książek Thomasa Andersona. Tym razem jego publikacja została wydana przez Wydawnictwo AlmaPress. Autor specjalizuje się w historii broni pancernej. Przede wszystkim zajmuje się niemieckimi czołgami z okresu II wojny światowej. Za granicami naszego kraju książki Andersona są publikowane nakładem m.in. Osprey’a.
Koncepcja i zawartość książki
Nie ukrywam, że zwłaszcza spodobała mi się koncepcja książki. Treść została podzielona na 101 części. W każdej z nich zostało poruszone inne zagadnienie, np. czołgi wielowieżowe, rozwój koncepcji pancerza, czołg Renault FT itd. Tworzy to efekt „pigułek wiedzy”. Jest to idealna forma dla publikacji popularno-naukowej.
W książce czytelnik znajdzie szereg informacji i faktów z dziejów broni pancernej. Zostało to wszystko zaprezentowane przyjemnym do czytania językiem. Publikacja zawiera sporo naprawdę ciekawych ciekawostek (pleonazm użyty celowo sic!). Czasem w tematyce czołgów powtarza się bardzo powszechne fakty. Przez to historia broni pancernej robi się mniej frapująca dla czytelnika. Trzeba oddać autorowi, że w 101 faktów o czołgach zwarł sporo interesujących informacji.
Dodatkowo należy wspomnieć o kieszonkowym rozmiarze książki. To w połączeniu z koncepcją „pigułek” sprawia, że publikację można czytać bezproblemowo nawet tzw. zbiorkomie.
Jak wyszło tłumaczenie książki?
Za tłumaczenie tej książki Andersona odpowiadał Marek Murawski, który ma w swoim dorobku przekład kilku publikacji dot. historii wojskowości.
Oryginalny tytuł książki brzmi 101 Dinge die man über Panzer wissen muss. Czyli 101 rzeczy, które musisz wiedzieć o czołgach. Osobiście uważam, że ta wersja tytułu lepiej oddawałby to, co czytelnik znajdzie w publikacji. Nie wszystkie 101 „pigułek wiedzy” zdefiniowałbym stricte słowem „fakty”. Jednakże w żadnym wypadku nie można uznać tego za mankament książki.
Poza sprawą przekładu tytułu nie zauważyłem większych problemów z tłumaczeniem książki. Tylko w jednym fragmencie rzucił mi się w oczy brak odmiany imienia i nazwiska Leonarda da Vinciego[1]. Jednak jest to tak drobny szczegół, że nie wpływa to na lekturę publikacji.
Czy autor się powtarza?
Thomas Anderson ma swoją wizję dziejów wojskowości. W końcu każdy badacz ma prawo do własnej interpretacji historii, o ile nie jest to sprzeczne z faktami oraz zdrowym rozsądkiem. Równocześnie tworząc kolejne publikacje o tej samej tematyce nie uniknie się powtarzanie schematów czy narracji.
Widać to na przykładzie początkowych części 101 faktów o czołgach. Przedstawiono w nich historię wojskowości od czasów prehistorycznych po powstanie czołgu. Narracja w tym fragmencie książki bardzo pokrywa się z inną publikacją Andersona dostępną na polskim rynku wydawniczym – Czołgi II wojny światowej[2].
Ogólnie rzecz biorąc „sprint”, który wykonuje autor od kawałka patyka do czołgu, jest zbyt wielkim uproszczeniem historii wojskowości. Nawet jak na warunki publikacji popularno-naukowej. Jest to dobre zobrazowanie tzw. fetyszu genezy, o którym słyszałem na zajęciach z metodologii podczas studiów. Nie trzeba wybiegać aż tak daleko w przeszłość, aby czytelnik zrozumiał historię czołgów. Jednakże pod względem sposobu przedstawienia, zdecydowanie bardziej podoba mi się ten fragment w 101 faktach o czołgach niż w Czołgach II wojny światowej.
101 faktów o czołgach – ocena w pigułce
Ze wszystkich recenzowanych przeze mnie do tej pory książek Andersona, 101 faktów o czołgach spodobało mi się najbardziej. Fajna popularno-naukowa forma. Książka idealnie nadaje się dla pasjonata wojskowości, jak i dla kogoś kto dopiero wchodzi w świat czołgów.
[1] T. Anderson, 101 faktów o czołgach, Warszawa 2024, s. 12.
[2] T. Anderson, Czołgi II wojny światowej, Warszawa 2024.
Wydawnictwo AlmaPress
Ocena recenzenta: 5/6
Błażej Jankowski
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Alma Press.