Elżbieta I Tudor

24 marca 1603 roku zmarła Elżbieta I Tudor

Tego dnia 1603 roku po 44 latach rządów zmarła bezpotomnie królowa Anglii i Irlandii Elżbieta I Tudor, kończąc dynastię Tudorów

Wśród władczyń, które na zawsze zapisały się w historii, Elżbieta I Tudor wyróżniała się niezwykłą charyzmą i niezłomnym charakterem. Po 45 latach panowania, w momencie jej śmierci, Anglia stanęła na rozdrożu, a jej zniknięcie z tronu wstrząsnęło całym królestwem. Dla wielu była symbolem narodowej dumy i siły, ale nie wszyscy podzielali entuzjazm dla jej rządów. Odejście Elżbiety I Tudor miało konsekwencje, które wykraczały daleko poza jej życie i pozostawiły ślad na przyszłość Anglii.

Elżbieta I była jedną z najbardziej charyzmatycznych i wpływowych władczyń w historii Anglii. Panowała przez niemal 45 lat, od 17 listopada 1558 roku, a jej rządy nazywane są epoką elżbietańską, okresem rozkwitu kultury, umocnienia potęgi morskiej oraz wzrostu narodowej dumy Anglików. Znana jako Dziewicza Królowa, stała się symbolem niezależności i silnego przywództwa. Jej decyzja o pozostaniu niezamężną do dziś budzi wiele spekulacji – jedni widzą w niej wyraz politycznego geniuszu, inni uznają za wynik osobistych przeżyć i traum z dzieciństwa.

Elżbieta przyszła na świat jako córka Henryka VIII i jego drugiej żony, Anny Boleyn. Był to czas wielkich zmian – jej ojciec zerwał z papieską zwierzchnością, ogłaszając się głową nowego Kościoła Anglikańskiego. Niestety, niedługo po narodzinach Elżbiety, jej matka została oskarżona o zdradę i stracona. Księżniczka została uznana za nieprawowitą i odsunięta od sukcesji.

Mimo że po śmierci ojca jej sytuacja się poprawiła, droga do tronu była pełna niebezpieczeństw. Po śmierci przyrodniego brata, Edwarda VI, władzę przejęła jej starsza siostra, Maria I Tudor, gorliwa katoliczka. Panowanie Marii było dla Elżbiety okresem niepewności – oskarżona o spisek, trafiła do Tower of London. Cudem uniknęła śmierci, a po śmierci Marii w 1558 roku, objęła tron, odziedziczając królestwo podzielone religijnie i zagrożone przez potęgi kontynentalne.

Elżbieta I Tudor – relacje z katolikami i polityka religijna

W momencie przejęcia władzy Anglia była rozdarta między katolicyzm a protestantyzm. Elżbieta I dokonała kompromisu – ogłosiła się najwyższą zwierzchniczką Kościoła Anglikańskiego, przywracając protestancki charakter kraju, ale nie dopuszczając do tak krwawych prześladowań, jakie miały miejsce za jej siostry.

Dla papieża i katolickiej Europy była jednak uzurpatorką. W 1570 roku papież Pius V ekskomunikował ją, nawołując wiernych do jej obalenia. Od tej pory katolicy w Anglii znaleźli się w trudnej sytuacji – byli postrzegani jako potencjalni zdrajcy, lojalni bardziej wobec Rzymu niż wobec własnej monarchini. Ten konflikt miał długofalowe konsekwencje, a jego echo można dostrzec do dziś – brytyjski monarcha wciąż nie może być katolikiem ani poślubić osoby tej wiary.

Wojna z Hiszpanią i potęga morska Anglii

W polityce zagranicznej jednym z największych wyzwań był konflikt z Hiszpanią, która wspierała katolickich buntowników w Anglii i Irlandii. Od 1585 roku wojna była już otwarta – angielscy korsarze, tacy jak Francis Drake i John Hawkins, nękali hiszpańskie statki, a w 1588 roku król Filip II wysłał Wielką Armadę, by dokonać inwazji na Anglię.

Bitwa z hiszpańską flotą stała się punktem kulminacyjnym jej panowania. Anglicy, wykorzystując spryt i korzystne warunki pogodowe, pokonali potężną Armadę, co wzmocniło ich pozycję jako morskiego mocarstwa. Sukces ten był tak wielki, że do dziś uznawany jest za przełomowy moment w historii Wielkiej Brytanii.

Elżbieta I Tudor, kobieta na tronie – polityczna taktyka i kult dziewictwa

W czasach, gdy władza była niemal wyłącznie domeną mężczyzn, Elżbieta I musiała zmagać się z wieloma uprzedzeniami. Monarchowie byli oceniani między innymi na podstawie zdolności do zapewnienia dziedzica, jednak ona nigdy nie wyszła za mąż, co wywoływało liczne spekulacje i naciski ze strony dworu oraz zagranicznych władców.

Zamiast tego stworzyła wokół siebie mit Dziewiczej Królowej, przedstawiając się jako osoba poświęcona krajowi, jedyna prawdziwa „małżonka” swojego ludu. Był to zabieg polityczny – pozwalał jej zachować niezależność i nie dzielić się władzą z żadnym mężczyzną.

Była również świadoma znaczenia swojego wizerunku. Już w 1563 roku wydała dekret, w którym nakazała, by tylko autoryzowane portrety mogły być rozpowszechniane, kontrolując w ten sposób swoje przedstawienie w oczach poddanych.

Sukcesja po śmierci lorda Burghleya

Śmierć lorda Williama Cecila, znanego również jako lord Burghley, doradcy królowej Elżbiety I, miała ogromne znaczenie nie tylko na poziomie osobistym, ale i politycznym. Zmarł on 4 sierpnia 1598 roku, pozostawiając po sobie ogromną lukę wśród doradców królowej. Jego miejsce jako główny minister Anglii przejął jego syn, Robert Cecil. Był to moment, który zmusił go do podjęcia decyzji, które miały kluczowe znaczenie dla przyszłości całego królestwa.

Wkrótce po objęciu przez niego władzy, Robert Cecil stał przed wyzwaniem, które spędzało sen z powiek nie tylko jemu, ale i samej Elżbiecie I – kwestią sukcesji. Królowa bowiem nigdy nie wskazała jasno swojego następcy. W obliczu tej niepewności Cecil musiał działać, aby zapewnić płynne przejście władzy po jej śmierci. Niestety, musiał to robić w tajemnicy, by nie wywołać zamieszania i nie niepokoić opinii publicznej.

Robert Cecil rozpoczął więc tajne negocjacje z królem Jakubem VI Szkocji, który, mimo że miał silne roszczenia do angielskiego tronu, nie był powszechnie uznawany. Cecil starał się nauczyć Jakuba, jak zjednać sobie królową, by ta zignorowała wszelkie kontrowersje związane z jego roszczeniami. Jak wspominał Cecil w jednym ze swoich listów, Jakub miał zachować ostrożność w rozmowach z królową i unikać wszelkiej ciekawości w kwestii jej czynów, co mogłoby ją zirytować. Cecil doradzał, by Jakub okazywał Elżbiecie pełne posłuszeństwo i lojalność, nawet jeśli chodziło o najdrobniejsze szczegóły.

Jak widać, ton rozmów między Cecilem a Jakubem okazał się skuteczny. Elżbieta zareagowała na to ciepło i z wdzięcznością, co można było wyczytać z jej odpowiedzi do Jakuba: Ufam więc, że nie będziesz wątpić, że twoje ostatnie listy są tak mile widziane, że nie może zabraknąć mi podziękowań za to, ale przekaż je ci z wdzięcznością. Choć Elżbieta nigdy wprost nie mianowała Jakuba swoim następcą, to jej słowa miały jasny wydźwięk, co zauważył historyk J. E. Neale, który stwierdził, że królowa wyraziła swoje poparcie, używając subtelnych, ale jednoznacznych zwrotów.

Jak zmarła Elżbieta I Tudor?

Po śmierci lorda Burghleya, królowa Elżbieta musiała zmierzyć się z osobistymi stratami, które wpłynęły na jej kondycję psychiczną i fizyczną. Aż do jesieni 1602 roku jej zdrowie było wciąż w dobrej formie, jednak kolejne zgony wśród jej najbliższych przyjaciół pogrążyły ją w głębokiej depresji.

W lutym 1603 roku zmarła Catherine Carey, hrabina Nottingham i bliska przyjaciółka Elżbiety, co dla królowej było ogromnym ciosem. Zaledwie miesiąc później, w marcu 1603 roku, Elżbieta zachorowała, popadając w stan „osiadłej i nieusuwalnej melancholii”. Stany te pogłębiały się do tego stopnia, że godzinami siedziała nieruchomo na poduszkach, pogrążona w smutku i wycofana ze świata.

W rozmowie z Robertem Cecilem, który nalegał, by odpoczęła, Elżbieta odpowiedziała mu szorstko, wytykając, że „musi” nie jest odpowiednim słowem do używania w stosunku do władcy: Musi to nie jest słowo, którego należy używać w stosunku do książąt, mały człowieczku. To królowa, mimo swego pogarszającego się zdrowia, nadal starała się utrzymać autorytet, który zapewniał jej władzę.

Elżbieta zmarła 24 marca 1603 roku, wczesnym rankiem, pomiędzy drugą a trzecią nad ranem, w swoim pałacu w Richmond. Jej śmierć wstrząsnęła całym królestwem, a kilka godzin później Robert Cecil oraz królestwa rada ogłosili Jakuba VI królem Anglii, dając początek nowej dynastii.

Pogrzeb królowej

Pogrzeb Elżbiety I odbył się dopiero 28 kwietnia 1603 roku. Jej ciało zostało przewiezione w nocy z pałacu Richmond do Whitehall, a następnie w kondukcie pogrzebowym dotarło do Opactwa Westminsterskiego, gdzie złożono je do grobu. Trumnę ciągnęły cztery konie, a cały orszak pogrzebowy był przystrojony w czarny aksamit, co miało symbolizować żałobę po śmierci królowej.

W Londynie tego dnia zebrały się tłumy, aby pożegnać swoją monarchinię. Jak opisał to John Stow, współczesny kronikarz, Westminster był dosłownie przepełniony ludźmi, którzy przyszli złożyć hołd Elżbiecie. Wszyscy zgromadzeni byli świadkami smutku, który ogarnął miasto. Stow pisał: Westminster był przepełniony tłumami wszelkiego rodzaju ludzi na swoich ulicach, w domach, oknach, oprowadzeniach i rynsztokach, którzy wychodzili, aby zobaczyć obsequy, a kiedy ujrzeli jej posąg leżący na trumnie, rozległo się tak ogólne westchnienie, jęki i płacz, jakich nie widziano ani nie znano w pamięci człowieka.

Elżbieta I została pochowana w Opactwie Westminsterskim w grobie wspólnym z jej przyrodnią siostrą, Marią I Tudor. Ich grób, ozdobiony łacińską inskrypcją, mówił o ich zjednoczeniu zarówno w królestwie, jak i w grobie: Regno consortes & urna, hic obdormimus Elizabetha et Maria sorores, in spe resurrectioni”, co można przetłumaczyć jako: Towarzyszki w królestwie i grobie, tu śpi Elżbieta i Maria, siostry, w nadziei zmartwychwstania.

Te słowa wyrażają nadzieję na zmartwychwstanie, które miało nastąpić w chwili Sądu Ostatecznego, co jest ważnym motywem religijnym, który towarzyszył pogrzebom monarchów tej epoki.

Tak zakończyła się historia jednej z najważniejszych postaci w historii Anglii, której panowanie miało wpływ nie tylko na politykę, ale i na kulturę, sztukę oraz rozwój państwa. Po jej śmierci Jakub I rozpoczął nową erę, łącząc Anglię i Szkocję pod wspólnym berłem, co miało istotne konsekwencje dla historii Wysp Brytyjskich.

Elżbieta I Tudor – kontrowersyjna, ale uwielbiana królowa

Śmierć Elżbiety I w 1603 roku wywołała mieszane uczucia wśród jej poddanych. Dla wielu była uwielbianą władczynią, która zapewniła Anglii bezpieczeństwo i stabilność w trudnych czasach, zwłaszcza w kontekście walki z katolicką Hiszpanią. Z drugiej strony, niektórzy poczuli ulgę, widząc koniec jej panowania, które nie wszystkim przypadło do gustu, zwłaszcza tym, którzy krytykowali jej styl rządzenia.

Po śmierci Elżbiety I na angielskim tronie zasiadł Jakub I, który wydawał się być nadzieją na nową erę w historii Anglii. Początkowo pokładano w nim duże nadzieje, jednak szybko okazało się, że jego rządy nie spełniły oczekiwań. Wkrótce, w latach dwudziestych XVII wieku, zaczęła narastać nostalgia za rządami Elżbiety I. W tym czasie jej postać ponownie stała się symbolem narodowym, a wiele osób zaczęło ją wychwalać.

Podczas gdy Jakub I był postrzegany przez wielu jako przyjazny katolikom i mało skuteczny w zarządzaniu, Elżbieta I była uznawana za bohaterkę protestantyzmu i symbol złotego wieku Anglii. W szczególności protestanci wychwalali ją za obronę protestanckiej religii w kraju i stawianie czoła katolickim zagrożeniom. Jednak równocześnie jej rządy były pełne kontrowersji, a nie wszyscy podzielali ten entuzjazm.

Godfrey Goodman, biskup Gloucester, wspominał o tym, jak po jej śmierci pamięć o Elżbiecie I zaczęła zyskiwać na sile: Kiedy mieliśmy doświadczenie z rządem szkockim, królowa wydawała się ożywiać. Wtedy pamięć o niej znacznie się powiększyła. W jej rządach widać było także silny nacisk na jedność narodową, co z kolei pomogło w utrzymaniu stabilności w trudnych czasach.

W XIX wieku, szczególnie w okresie wojen napoleońskich, kiedy Anglia znalazła się pod dużym zagrożeniem, Elżbieta I stała się symbolem oporu narodowego. W tym czasie jej wizerunek przeszedł istotną transformację – stała się postacią niemalże romantyczną. Elżbieta była postrzegana jako bohaterka narodowa, która swoimi decyzjami pomogła uratować kraj. W epoce wiktoriańskiej jej legenda była ściśle związana z ideologią imperialną, a w XX wieku – z oporem wobec zewnętrznych zagrożeń.

Historycy XX wieku, tacy jak J. E. Neale czy A. L. Rowse, widzieli Elżbietę I jako idealną władczynię. Panowanie Elżbiety było postrzegane jako „złoty wiek” Anglii, czas postępu i sukcesów. Ich wizerunek był jednak nieco uproszczony, a niektóre aspekty jej panowania, takie jak decyzje militarne czy polityka zagraniczna, zostały przez nich pominięte lub tłumaczone jako naturalne konsekwencje trudnych okoliczności.

Z czasem współcześni historycy zaczęli patrzeć na Elżbietę I w bardziej złożony sposób. Choć jej panowanie wiązało się z wieloma sukcesami – na przykład pokonaniem Armady czy udanymi atakami na hiszpańskie porty – nie brakowało też porażek. Na przykład, choć jej siły ostatecznie wygrały w Irlandii, stosowane tam brutalne metody były nie tylko kontrowersyjne, ale także obciążały jej wizerunek.

Zamiast widzieć ją tylko jako odważną obrończynię protestantyzmu, historycy zaczęli dostrzegać w Elżbiecie I także ostrożność i pragmatyzm w polityce zagranicznej. Zamiast angażować się na szeroką skalę w pomoc dla protestantów w Europie, Elżbieta I ograniczała swoje wsparcie, co sprawiało, że jej rządy były postrzegane jako bardziej wyważone.

Jednym z największych osiągnięć Elżbiety I było założenie Kościoła Anglikańskiego. To właśnie dzięki niej Anglia zyskała religijną tożsamość, która do dziś kształtuje życie religijne w kraju. Chociaż była wielką obrończynią protestantyzmu, w jej Kościele nie zrezygnowano całkowicie z katolickich tradycji. Co więcej, w okresie jej panowania wielu surowych protestantów uważało Akty Ugody i Jednolitości z 1559 roku za pewien kompromis, który nie spełniał ich oczekiwań w kwestii czystości religijnej.

Pod rządami Elżbiety I Anglia zyskała nowe poczucie pewności siebie i suwerenności. Papież Sykstus V komentował jej panowanie w następujący sposób: Jest tylko kobietą, tylko panią połowy wyspy – dziwił się papież Sykstus V – a jednak budzi strach w Hiszpanii, Francji, w cesarstwie, we wszystkich. Dzięki jej silnej polityce zagranicznej, Anglia stała się poważnym graczem na arenie międzynarodowej.

Elżbieta I była jedną z pierwszych monarchń, która uwierzyła, że władza monarchy pochodzi od ludu. Współpracowała z parlamentem, z którym miała bliską więź, oraz z doradcami, którym ufała. W przeciwieństwie do jej następcy Jakuba I, Elżbieta stawiała na współpracę i otwartość na rady. Zawsze wierzyła, że sukces jej rządów był wynikiem zarówno bożej opieki, jak i miłości poddanych.

Jej rządy były pełne zaufania do Boga i współpracujących z nią ludzi. Dzięki temu, mimo że nie była wolna od trudności, pozostaje jedną z najwybitniejszych władczyń w historii Anglii.

Co stało się z Anglią po bezpotomnej śmierci Elżbiety I Tudor?

Śmierć Elżbiety I w 1603 roku, po ponad 40 latach panowania, oznaczała koniec dynastii Tudorów. Elżbieta nie miała dzieci, więc jej następcą został jej kuzyn, Jakub VI ze Szkocji, który stał się Jakubem I Anglii. Tak rozpoczęła się nowa era Stuartów.

Chociaż Jakub I był już królem Szkocji, przejął także koronę Anglii, co formalnie połączyło te dwa królestwa. Jednak Anglia i Szkocja pozostały odrębne pod względem administracyjnym, choć Jakub zapoczątkował proces ich zbliżenia.

Pod rządami Jakuba I Anglia weszła w nowy rozdział. Za Elżbiety kraj był zdecydowanie protestancki, ale Jakub, wychowany w tradycji kalwińskiej, starał się utrzymać równowagę między katolikami a protestantami. Niestety, jego rządy zaczęły tworzyć napięcia między monarchą a parlamentem, co wkrótce doprowadziło do poważniejszych problemów.

Jakub I wierzył, że monarcha powinien mieć pełną władzę, co nie spotkało się z entuzjazmem parlamentu. W przeciwieństwie do Elżbiety, która potrafiła balansować między władzą królewską a parlamentem, Jakub nie zawsze potrafił utrzymać dobre relacje z posłami, co miało swoje konsekwencje w przyszłości.

Śmierć Elżbiety I oznaczała koniec Tudorów i początek rządów Stuartów. Choć Jakub I kontynuował politykę religijnej równowagi, jego panowanie nie obyło się bez problemów. Połączenie Anglii i Szkocji pod jednym królem miało swoje plusy, ale rosnące napięcia i problemy z parlamentem zaczęły kłaść cień na przyszłość kraju.

Po śmierci Elżbiety I Anglia stanęła przed nowymi wyzwaniami. Choć zmiana dynastii była dużym krokiem, nie rozwiązała wszystkich problemów. Panowanie Jakuba I zapoczątkowało zmiany, które wkrótce doprowadziły do wojny domowej i miały wielki wpływ na przyszłość brytyjskiej monarchii.

Comments are closed.