Tego dnia 1482 roku w Brugii zmarła Maria Burgundzka, księżna Burgundii, Luksemburga oraz Brabancji
Kiedy koń runął na nią z impetem, nie chodziło tylko o ciało – upadła cała nadzieja na niezależność Burgundii. Władczyni, która potrafiła ujarzmić potęgę mieszczan i dyplomatycznie rozgrywać najgroźniejszych monarchów Europy, umierała w ciszy i samotności. W samym środku tej burzliwej opowieści – Maria Burgundzka, kobieta z rodowodem wojownika, sercem stratega i losem naznaczonym przez polityczne dziedzictwo.
Maria Burgundzka: dziedziczka bogactwa i politycznego dziedzictwa, spadkobierczyni potęgi Burgundii
Maria Burgundzka była jedynym dzieckiem Karola Zuchwałego, hrabiego Charolais, a później księcia Burgundii, i Izabeli z Burbonów. Narodzinom towarzyszył niezwykły fenomen atmosferyczny — jak zanotował kronikarz dworu Georges Chastellain, z czystego nieba rozległ się grzmot. Ojcem chrzestnym Marii został Ludwik, Delfin Francji, przebywający wówczas na wygnaniu w Burgundii.
Dziewczynka otrzymała imię po matce delfina, Marii z Andegawenów. Reakcje na jej narodziny były mieszane: Filip Dobry, dziadek Marii, zlekceważył narodziny wnuczki, nie pojawiając się na chrzcie, natomiast jej babka, Izabela Portugalska, cieszyła się z przyjścia na świat wnuczki. Edukacją Marii zajęła się jej nieślubna ciotka, Anna, powierzając opiekę nad dziewczynką guwernantce Jeanne de Clito. Ta ostatnia pozostała wierną towarzyszką księżnej przez całe życie.
Po śmierci Filipa Dobrego w 1467 roku, władzę w księstwie objął ojciec Marii. Ponieważ nie miał on syna, Maria została jego oficjalną następczynią. Terytoria, którymi zarządzał, obejmowały Księstwo Burgundii, Wolne Hrabstwo Burgundii oraz większość Niderlandów. Wobec potęgi ojca, ręka Marii stała się przedmiotem licznych politycznych zabiegów.
Pierwsza propozycja małżeństwa napłynęła, gdy Maria miała zaledwie pięć lat — miała poślubić przyszłego Ferdynanda II Aragońskiego. Później zainteresowanie okazał m.in. Karol, książę Berry, młodszy brat króla Francji Ludwika XI, który zdecydowanie sprzeciwiał się temu związkowi, usiłując zablokować wymagane pozwolenie papieskie.
Zabiegi o rękę Marii Burgundzkiej
Po narodzinach Karola VIII, Ludwik XI zapragnął, by to jego syn poślubił Marię, mimo że dzieliło ich trzynaście lat. Inni kandydaci również rywalizowali o jej rękę:
- Mikołaj I, książe Lotaryngii, planował połączenie swoich ziem z jej księstwem, lecz zmarł nagle w 1473 roku, wzbudzając podejrzenia o otrucie;
- Jerzy Plantagenet, książe Clarence, wspierany przez swoją siostrę Małgorzatę z Yorku, macochę Marii, został ostatecznie zablokowany przez swojego brata, króla Edwarda IV, z przyczyn politycznych i osobistych.
Po tragicznej śmierci ojca w bitwie pod Nancy, 5 stycznia 1477 roku, dziewiętnastoletnia Maria odziedziczyła rozległe ziemie. W jej rękach znalazły się nie tylko księstwa i hrabstwa Burgundii, lecz także Limburg, Brabancja, Luksemburg, Namur, Holandia i Hainaut. Władza ta została natychmiast zakwestionowana przez króla Francji Ludwika XI, który zapragnął wcielić ziemie burgundzkie do swojego królestwa.
Maria, starając się o lojalność swoich poddanych, rozesłała listy z apelem o wierność wobec domu Burgundii. Ludwik XI wkroczył do Arras, ale mieszkańcy odmówili poddania się bez jej zgody. W odwecie król kazał stracić osiemnastu rajców, a miastu zmienił nazwę na „Franchise”.
W obliczu militarnej przewagi Francji, Maria była zmuszona do negocjacji. Wysłała delegację na czele z kanclerzem Hugonetem, by rozmawiać o możliwości małżeństwa z sześcioletnim następcą tronu Francji. Warunki postawione przez Ludwika były jednak nie do przyjęcia. W międzyczasie król ujawnił sekretną korespondencję Marii, co doprowadziło do egzekucji Hugoneta i jego współpracownika d’Humbercourta przez mieszczan z Gandawy. Maria straciła zaufanie i doradców.
Kompromis z mieszczanami
10 lutego 1477 roku, Maria została uznana oficjalnie za dziedziczkę ojca podczas tzw. „Radosnego Wjazdu” w Gandawie. Została zmuszona do podpisania Wielkiego Przywileju, dokumentu przywracającego prawa prowincji i miast, które zostały zniesione przez poprzednich władców. Miasta odzyskały m.in. prawo do wyrażania zgody na podatki, prowadzenia wojen i zawierania pokoju, a urzędy mogły być obsadzane jedynie lokalnymi mieszkańcami. Językiem urzędowym miał być niderlandzki.
Maria Burgundzka i małżeństwo z Maksymilianem Habsburgiem
W obliczu zagrożenia ze strony Francji, Maria zdecydowała się na sojusz z Arcyksięciem Maksymilianem Habsburgiem, przyszłym cesarzem rzymskim. Ich ślub odbył się 19 sierpnia 1477 roku w Gandawie. Maria miała wówczas 20 lat, Maksymilian był o dwa lata młodszy. Małżeństwo to połączyło Burgundię z Habsburgami i zapoczątkowało długotrwałą rywalizację z Francją, która trwała przez dwa wieki.
Małżonkowie prowadzili wspólne, aktywne życie. Czas wolny spędzali na łowach, tańcach, czytaniu romansów i zajmowaniu się zwierzętami. Maria nauczała Maksymiliana jazdy na łyżwkach i sama karmiła dzieci. Zamieszkiwali razem, co nie było powszechne na dworach epoki. Cieszyli się wspólnymi pasjami, a Maria wspierała męża w turniejach rycerskich.
Współrządy z Maksymilianem: trudne początki i wojenne wyzwania
Choć Maksymilian nie przywiózł ze sobą ani wojska, ani funduszy, ani wsparcia Cesarstwa, jego obecność przy Marii wzmocniła jej pozycję – zarówno polityczną, jak i militarną. Jego prestiż jako syna cesarza Fryderyka III oraz zdolności dowódcze pozwoliły ustabilizować sytuację w księstwie. To właśnie on przejął inicjatywę w sprawach wojennych i finansowych.
W tamtym czasie Burgundia zmagała się z poważnymi stratami: wielu doświadczonych dowódców i urzędników przeszło na stronę Francji, a sama utrata Księstwa Burgundii pozbawiła państwo zaplecza administracyjnego oraz lojalnych elit. Mimo bogactwa Niderlandów, Stany Generalne niechętnie zgadzały się na dodatkowe obciążenia finansowe, a państwowy skarbiec świecił pustkami. Maria była zmuszona zastawiać rodzinne klejnoty i spełniać postulaty stanów w zamian za ich wsparcie militarne dla Maksymiliana.
W 1477 roku powierzyła funkcję generalnego namiestnika swojemu kuzynowi i dawnemu przyjacielowi z dzieciństwa, Filipowi z Kleve, który pełnił także rolę admirała Niderlandów. Choć ich relację podejrzewano o romantyczny charakter, badacz Arie de Fouw uważa te domysły za niepotwierdzone.
Stabilizacja wewnętrzna i kampania wojskowa
Choć Maria nie zdołała odzyskać samego Księstwa Burgundii, udało jej się utrzymać większość pozostałych ziem. W latach 1478–1479 Maksymilian przeprowadził skuteczną kampanię wojskową przeciwko Francji, odzyskując m.in. Le Quesnoy, Condé i Antoing. Kulminacją działań zbrojnych było zwycięstwo pod Guinegate (współczesne Enguinegatte) 7 sierpnia 1479 roku. Pomimo tego triumfu, Maksymilian zmuszony był przerwać oblężenie Thérouanne i rozwiązać armię – z braku funduszy lub z obawy przed wzrostem jego potęgi, który budził niepokój wśród niderlandzkiej szlachty i mieszczan.
Z czasem Maksymilian wykazał się równie bezwzględnym podejściem do wewnętrznych buntów, jak jego teść, Karol Zuchwały. Gdy w Niderlandach ponownie rozgorzał konflikt między stronnictwami Haków i Kabeljauwen, arcyksiążę szybko go stłumił, ignorując zapisy Wielkiego Przywileju.
Równocześnie, po kilku latach nieaktywności, Zakon Złotego Runa, prestiżowy zakon rycerski założony przez Filipa Dobrego, został zreorganizowany przez Maksymiliana, który jako mąż Marii przejął tytuł jego suwerena.
Maria Burgundzka jako głowa państwa: w cieniu, lecz z autorytetem
Choć Maksymilian pełnił ważną rolę militarną, to Maria pozostała głową państwa i posiadała większy autorytet polityczny. Jej poddani odnosili się do niej z większym zaufaniem niż do obcego księcia o niemieckim pochodzeniu. Obawiano się, że Maksymilian może pójść śladami Karola Zuchwałego i kontynuować wojny, które przyniosły państwu zniszczenie. Te obawy okazały się niebezzasadne, gdy w okresie późniejszego regentowania arcyksiążę wykazywał tendencje autorytarne.
Philippe de Commynes, świadek epoki, opisywał Maksymiliana jako młodzieńca, który został źle wychowany i nie posiadał doświadczenia w prowadzeniu spraw państwowych. Maria starała się łagodzić te braki – uczyła go języków, towarzyszyła mu w podróżach i uczestniczyła w zebraniach stanów. Choć publicznie okazywała mu szacunek, podkreślając, że jego wola jest dla niej prawem, potrafiła narzucać mu własne decyzje, nawet w kwestiach wojennych.
Symbolika dworska podkreślała dominującą rolę Marii: na medalach i obrazach przedstawiano ją konno, z sokołem na ramieniu, jako aktywną i suwerenną władczynię. Maksymilian pojawiał się za nią, w zbroi, jako wojownik i obrońca, ale nie równorzędny monarcha. Dopiero po śmierci Marii, jako cesarz, zaczął przedstawiać ją w bardziej pasywnym świetle – siedzącą, złożoną w geście czci, często z dziecięciem na kolanach.
Śmierć Marii i początek epoki Habsburgów
Zima 1482 roku była wyjątkowo surowa, a Francja wprowadziła blokadę solną wobec Niderlandów. Mimo to sytuacja wewnętrzna w państwie Marii uległa stabilizacji – agresja francuska została tymczasowo powstrzymana, a pokój wewnętrzny w znacznej mierze przywrócony.
Jednak u schyłku panowania Marii doszło do wydarzenia, które znów podzieliło obóz centralnej władzy i mieszczaństwa. 20 października 1481 roku został zamordowany Jehan van Dadizeele, wpływowy przedstawiciel niderlandzkiej elity. Podejrzenia padły na Filipa z Horn, jednego z najbliższych doradców Maksymiliana, oraz na samego arcyksięcia.
Nowo odkryty list odnaleziony w Gelders Archief w 2023 roku wskazuje, że morderstwa faktycznie dokonał Frederik van Horn, a Maria – jak pisał sam sprawca – miała mu wybaczyć, uznając zmarłego za zdrajcę i wroga ich rządów. Historyk Haemers zauważył, że choć sama księżna mogła planować usunięcie Dadizeele’a, to faktycznie nie dokonała tego osobiście. Niemniej decyzja Marii o uniewinnieniu sprawcy pogłębiła niechęć części elit i przyczyniła się do późniejszych fal buntów przeciw Maksymilianowi w latach 1482–1492.
W tym kontekście, kiedy sytuacja polityczna zaczęła się komplikować na nowo, doszło do tragicznego wypadku.
Wypadek i śmierć księżnej
Wczesną wiosną 1482 roku, podczas polowania z sokołami w lasach niedaleko zamku Wijnendale, Maria, pasjonatka konnej jazdy, uległa poważnemu wypadkowi. Towarzyszyli jej Maksymilian oraz rycerze dworu, a samą wyprawę zorganizował Adolf z Kleve, pan na Ravenstein. W trakcie gonitwy koń Marii potknął się, zrzucił ją do rowu, a następnie runął na jej ciało, łamiąc jej kręgosłup. Mimo że Maria początkowo ukrywała rozmiar obrażeń, by uspokoić męża, szybko okazało się, że jej stan jest krytyczny.
Zmarła 27 marca 1482 roku, kilka tygodni po wypadku, najprawdopodobniej będąc w ciąży. Zanim odeszła, zdołała sporządzić szczegółowy testament i zobowiązać swoich wasali do lojalności wobec Maksymiliana i ich dzieci. Arcyksiążę nie był obecny przy jej śmierci – według przekazów, Maria poprosiła, by opuścił komnatę, chcąc w spokoju omówić sprawy państwowe z radą królewską. Jej ostatnie słowa nie zostały zachowane.
3 kwietnia została uroczyście pochowana w kościele Najświętszej Marii Panny w Brugii. Choć dwór był zadłużony, Maksymilian kazał przetopić srebrną zastawę, by wyprawić jej okazały pogrzeb.
Maria Burgundzka – dziedzictwo i skutki polityczne
Śmierć Marii miała dalekosiężne konsekwencje. Jej dwuletnia c\u00f3rka, Małgorzata Austriacka, została oddana we władanie Francji w próbie pojednania z Ludwikiem XI. Miała poślubić delfina, co miało powstrzymać francuską ekspansję. Plan ten jednak nie powiódł się, a Francja niezwłocznie wznowiła działania wojenne przeciwko Maksymilianowi. W rezultacie zawarto traktat w Arras w 1482 roku, na mocy którego Franche-Comté i Artois przypadły Francji. Ostatecznie tereny te powróciły pod panowanie Habsburgów dopiero dzięki traktatowi z Senlis w 1493 roku, który przywrócił pokój w Niderlandach.
W tym samym roku zmarł cesarz Fryderyk III, a Maksymilian objął faktyczne kierownictwo nad Świętym Cesarstwem Rzymskim. Przekazał zarządzanie Niderlandami swojemu synowi Filipowi Pięknemu, który podczas inauguracji władzy potwierdził jedynie te przywileje, które obowiązywały za panowania jego dziadka Filipa Dobrego.
Maria Burgundzka – władczyni w cieniu gigantów czy świadoma strateg polityczna?
Choć panowanie Marii Burgundzkiej trwało zaledwie pięć lat, jej postać wywarła głęboki wpływ na kształt średniowiecznej Europy. Mimo że historycznie często pozostawała w cieniu swojego ojca, Karola Zuchwałego, oraz męża, Maksymiliana Habsburga, współczesne badania przywracają jej należne miejsce w dziejach.
W praktyce Maria nie tylko samodzielnie rządziła swoimi ziemiami, ale i kształtowała nową tożsamość niderlandzkich prowincji. To za jej sprawą odzyskano wiele lokalnych praw i przywilejów – akt ten miał kluczowe znaczenie dla rozwoju samorządności miejskiej i przyszłego ruchu ku niezależności tych terenów.
Maria Burgundzka często była idealizowana przez współczesnych sobie – mieszkańcy Niderlandów postrzegali ją jako uosobienie Matki Boskiej: młodą, łagodną, sprawiedliwą i pokorną, ale jednocześnie stanowczą wobec zagrożeń zewnętrznych. Taki wizerunek nie tylko zyskał uznanie wśród jej poddanych, lecz pomógł także Maksymilianowi i ich dzieciom utrzymać stabilność w okresie chaosu po jej śmierci.
Sam Maksymilian określał ją mianem Wielkiej Damy, która mogła stanąć u jego boku jako suweren. Choć często dążył do wzmocnienia własnego autorytetu, nigdy nie podważył jej dziedzicznego prawa ani nie odebrał jej tytułów.
W 2019 roku, Maria została oficjalnie włączona do Kanonu Historii Niderlandów – prestiżowej listy postaci, które ukształtowały tożsamość tego regionu. Komisja pod przewodnictwem Jamesa Kennedy’ego uzasadniła tę decyzję, wskazując, że jej małżeństwo z Habsburgiem na zawsze określiło międzynarodową pozycję Niderlandów, a jej osobowość i łagodny sposób rządzenia pozwoliły zachować jedność kluczowych regionów burgundzkich Niderlandów, mimo że wiele funkcji państwowych przejął jej energiczny mąż.
Jej związek z Maksymilianem zapoczątkował długotrwałą rywalizację Habsburgów z Francją, która odegrała decydującą rolę w polityce europejskiej przez następne stulecia. Dzięki małżeństwu z Marią, Habsburgowie uzyskali dostęp do bogatych i strategicznych terenów Niderlandów, co doprowadziło do powstania jednej z największych potęg w historii nowożytnej Europy.
Ich syn, Filip I Piękny, poślubił Joannę Szaloną, dziedziczkę tronu Kastylii, co z kolei umożliwiło ich potomkowi, Karolowi V, objęcie tronu hiszpańskiego oraz cesarskiego – tym samym rozpoczęła się epoka Habsburgów jako najpotężniejszej dynastii kontynentu.
Maria Burgundzka, choć zmarła młodo, w dramatycznych okolicznościach i w burzliwym momencie historii, nie była tylko biernym ogniwem w łańcuchu dynastycznych mariaży. Była władczynią, która mimo ogromnych nacisków potrafiła postawić na swoim, zyskać lojalność poddanych, a jednocześnie wprowadzić styl rządzenia pełen humanizmu, kultury i rozwagi.
Dzięki jej decyzjom – i jej małżeństwu – historia Europy przybrała zupełnie inny kierunek.