W dniach od 9 do 16 sierpnia 1944 roku miała miejsca bitwa pod Studziankami
9 sierpnia 1944 na zachodnim brzegu Wisły w rejonie Warki i Magnuszewa rozegrała się najważniejsza bitwa pancerna wojska polskiego na froncie wschodnim, bitwa pod Studziankami. Udział w niej wzięła
1 Warszawska Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte uzbrojonych w czołgi T-34.
W sierpniu 1944 roku oddziały armii radzieckiej podczas operacji „Bagration” zajęły przyczółek po zachodniej stronie Wisły nazwany warecko-magnuszewskim. Przyczółek był o tyle ważny, że miał umożliwić dalszą operację w głąb Polski, dlatego armia radziecka dostała rozkaz by utrzymać go za wszelką cenę. Do walki z wojskami rosyjskimi Niemcy rzucili elitarną 1. Dywizje Pancerno – Spadochronową Herman Goering, 19. Dywizję Pancerną i 45. Dywizję Grenadierów.
Zerknij na inny wpis w kalendarium: 25 lutego 1942 roku została sformowana 1. Dywizja Pancerna
9 sierpnia kontratak niemiecki przerwał obronę i wdarł się w głąb pozycji radzieckich nieopodal wsi Studzianki. Głównodowodzący Wasilij Czujkow podjął decyzję o wysłaniu na pomoc gwardzistom polskich oddziałów 1. Brygady Pancernej której dowódcą był generał Jan Mierzycan. Transport na drugą stronę rzeki okazał się trudny, brak jakiegokolwiek mostu poskutkował decyzją o transportowaniu każdego czołgu barką, zaraz po przekroczeniu rzeki załogi szły z marszu do boju.
1 Brygada została podzielona między oddziały piechoty radzieckiej, co utrudniało dowodzenie. Ponadto jednostki polskie praktycznie nie posiadały doświadczenie bojowego. Mimo przewagi w doświadczeniu oraz wyszkoleniu polscy żołnierze w sposób heroiczny walczyli z elitarnymi wojskami niemieckimi. Najbardziej zacięte walki miały miejsce w okolicach wsi Studzianki która wraz z cegielnią stanowiły trzon radzieckiej obrony.
12 sierpnia dowództwo niemieckie podjęło decyzje o wstrzymaniu działań. Moment ten wykorzystały wojska radzieckie które przy wsparciu wojsk polskich po zaciętych walkach trwających dwa dni zdołały okrążyć dywizje Hermana Goeringa. Przez następne dwa dni wojskom sprzymierzonym udało się zlikwidować klin oraz obronić przyczółek.
Straty w wojsku polskim liczono od 260 do 275 osób z czego ponad 60 zabitych reszta była ranna lub zaginiona, łącznie utracono od 26 do 28 czołgów z czego 15 do 18 bezpowrotnie. Walki o przyczółek były chrztem bojowym polskiej 1. Brygady Pancernej.