Tego dnia 1918 roku w Morlancourt zmarł „Czerwony Baron” baron Manfred Albrecht von Richthofen
Czerwony Baron, Manfred Albrecht von Richthofen, urodził się 2 maja 1892 roku na terenie Wrocławia. Pochodził z arystokratycznej pruskiej rodziny. Kiedy miał 9 lat, przeprowadził się wraz z rodziną do Świdnicy, gdzie zaczął uczęszczać do szkół wojskowych.
I wojna światowa zastała go w przygranicznym garnizonie w Ostrowie wielkopolskim, gdzie służył jako oficer kawalerii. Pozycyjna wojna na froncie wschodnim, szybko znudziła ambitnego Prusaka, który poprosił dowództwo o przeniesienie do lotnictwa na zachodnim froncie. Po przeniesieniu w 1915 roku służył początkowo jako obserwator i bombardier.
Dopiero po roku został pilotem myśliwca. 1 września 1916 roku został przyłączony do elitarnej jednostki myśliwskiej Jadgstaffel 2. Już 28 października objął funkcję po zestrzelonym dowódcy. Otrzymał również nowy samolot Fokker Dr. I, który natychmiast przemalował na czerwono, by rzucać się w oczy nad liniami wroga, stąd też wzięło się jego przezwisko „Czerwony Baron”. 21 kwietnia 1918 roku na pograniczu francuskim wystartował po raz ostatni.
Za 80 uznanych zestrzeleń otrzymał Krzyż Żelazny I i II klasy, a także prestiżowe odznaczenie Pour le Meriete.
Zmarł, a konkretnie zginął w walce, prawdopodobnie dlatego, że został trafiony przez ostrzał z ziemi. Tej informacji trochę tu brakuje.