Był to Batalion Gdyńskich Kosynierów. Pierwsza kompania pod dowództwem podporucznika rezerwy Józefa Kąkolewskiego została utworzona z ochotników w dniu 7 września. Następnego dnia kompania została uzbrojona w kosy postawione na sztorc. 9 września Kazimierz Rusinek wezwał robotników do tworzenia batalionu kosynierów.
Batalion został ochrzczony mianem czerwonych kosynierów dlatego, że formacja została zbudowana na bazie robotników zrzeszonych w lewicowych związkach zawodowych, w których silne wpływy posiadała Polska Partia Socjalistyczna (PPS). Batalion składał się z czterech kompanii w sile około 630 żołnierzy pod dowództwem podpułkownika st. sp. Stanisława Wężyka. Batalion wziął udział w walkach na przedpolach Gdyni oraz podczas obrony Kępy Oksywskiej.
Bywało również, że Kawalerzyści nacierali frontalnie na niemieckie czołgi…
Niestety polskie formacje opancerzone były nieliczne oraz wyjątkowo niedoposażone.
Dlatego nie były w stanie stworzyć realnego zagrożenia dla nazistowskich oddziałów pancernych. Nawet pomimo różnicy pomiędzy mitem o niewyobrażalnie liczebnej armii pancernej agresora a faktycznym stanem rzeczy…