W obliczu wielkich wydarzeń historycznych, które na zawsze zmieniły bieg dziejów, sztuka potrafi zatrzymać momenty pełne symboliki, niosąc je przez wieki. Hołd pruski Matejki to nie tylko malarskie odwzorowanie jednej z najbardziej doniosłych ceremonii w historii Polski – to także dzieło, które zmusza do refleksji nad triumfami i pułapkami przeszłości.
Jan Matejko – artysta historii i pamięci narodowej
Jan Matejko był jednym z najwybitniejszych polskich malarzy, który poprzez swoje dzieła na trwałe zapisał się w historii polskiej sztuki. Jego twórczość, głęboko zakorzeniona w wydarzeniach i postaciach historycznych, stała się nie tylko artystycznym fenomenem, ale również ważnym narzędziem kształtowania zbiorowej tożsamości i pamięci narodowej.
Znany przede wszystkim jako twórca monumentalnych obrazów o tematyce historycznej i batalistycznej, Matejko pełnił również rolę historiozofa – artysty interpretującego dzieje ojczyzny poprzez język malarstwa. Dzięki swojemu wyjątkowemu podejściu do przeszłości, w którym sztuka łączyła się z głęboką refleksją nad losem narodu, zyskał miano jednego z najważniejszych twórców w dziejach Polski. Jego obrazy do dziś stanowią inspirację i punkt odniesienia dla kolejnych pokoleń artystów, historyków i miłośników kultury.
Obrazy Jana Matejki szybko zyskały ogromną popularność nie tylko dzięki swojej artystycznej wartości, ale również za sprawą szeroko rozpowszechnianych reprodukcji. Dzięki nim malarstwo mistrza trafiło do szkół, domów i instytucji, stając się nieodłącznym elementem edukacji historycznej w Polsce. Jego dzieła ilustrowały podręczniki, kalendarze, pocztówki, a nawet plakaty. W ten sposób utrwalały w świadomości społecznej określony sposób patrzenia na historię – pełen dumy, ale też refleksji.
Matejko doskonale wpisał się w estetykę historyzmu, prądu artystycznego charakterystycznego dla XIX wieku, który odwoływał się do dawnych stylów, tradycji i symboli. Jego malarstwo wyróżniało się:
- wyjątkową precyzją w rysunku i konturze,
- niezwykłą dbałością o autentyczność historyczną – wierne odwzorowanie strojów, architektury i przedmiotów codziennego użytku,
- starannym wykończeniem i gładką powierzchnią płócien, zgodną ze stylem akademickim.
Hołd pruski
10 kwietnia 1525 roku na Rynku Głównym w Krakowie miało miejsce jedno z najbardziej symbolicznych wydarzeń w historii stosunków polsko-pruskich – uroczysty hołd pruski. Tego dnia Albrecht Hohenzollern, książę w Prusach, złożył oficjalny hołd lenny królowi Polski, Zygmuntowi I Staremu. Ceremonia ta była nie tylko manifestacją zmieniających się stosunków politycznych w tej części Europy, ale również potwierdzeniem ważnych ustaleń zawartych dwa dni wcześniej w ramach traktatu krakowskiego.
Zgodnie z ustaleniami traktatu, terytorium dotychczas znane jako Prusy Zakonne, czyli państwo podlegające Zakonowi Krzyżackiemu, zostało przekształcone w świeckie Księstwo Pruskie. Od tego momentu księstwo stało się lennem Królestwa Polskiego, co w praktyce oznaczało, że jego książę zobowiązał się do wierności i posłuszeństwa polskiemu królowi. Wydarzenie to weszło do historii jako jedno z dwunastu tzw. hołdów pruskich, jakie przedstawiciele Prus składali monarchom Polski na przestrzeni wieków.
W dniu hołdu, w obecności licznych świadków, Albrecht Hohenzollern uroczyście ukląkł przed Zygmuntem I Starym, składając wyrazy hołdu i lojalności wobec swojego seniora. Towarzyszyła mu delegacja reprezentująca stany pruskie, czyli przedstawiciele elit oraz władze nowo powstałego księstwa. Obecność tych osób podkreślała rangę wydarzenia oraz jego akceptację przez pruską społeczność.
Król Polski wręczył księciu specjalnie przygotowany proporzec, ozdobiony herbem Księstwa Pruskiego, co symbolizowało przekazanie władzy i potwierdzenie zależności lennej. Sam herb również nie był przypadkowy – umieszczono w nim czarnego orła pruskiego, który zawierał dwa istotne symbole:
- literę S umieszczoną na piersi orła, stanowiącą inicjał imienia króla – Sigismundus,
- koronę na szyi ptaka, wskazującą na zależność polityczną księstwa od Korony Królestwa Polskiego.
Wszystkie te znaki były czytelne dla współczesnych i stanowiły jasny komunikat polityczny o nowym statusie Prus i ich relacji z Polską.
Hołd pruski Matejki (1879–1882) – opowieść o triumfie, przestrodze i symbolice narodowej
Hołd pruski Matejki, monumentalne dzieło polskiego malarza, powstawało w latach 1879–1882 w Krakowie. Obraz, namalowany techniką olejną na ogromnym płótnie o wymiarach 388 x 785 cm, przedstawia hołd lenny złożony przez Albrechta Hohenzollerna, wielkiego mistrza Zakonu Krzyżackiego, królowi Polski, Zygmuntowi I Staremu, dnia 10 kwietnia 1525 roku na Rynku Głównym w Krakowie.
Obraz powstał z inspiracji historiozoficznej, jako część cyklu dzieł ukazujących historię Polski: od jej wielkości (Bitwa pod Grunwaldem), przez pozorny triumf (Hołd pruski), po moralną przestrogę i zapowiedź upadku (Kazanie Skargi). Te trzy dzieła razem stanowić miały metaforyczną historię narodu polskiego, jego zwycięstw, iluzorycznych sukcesów i dramatycznych błędów, które prowadziły do tragicznych skutków.
Matejko był artystą nie tylko zafascynowanym dziejami Polski, ale i świadomym ich znaczenia dla współczesności. Jego obrazy miały nie tylko zdobić ściany muzeów, lecz także edukować, kształtować postawy patriotyczne i budzić refleksję nad wartościami narodowymi. „Hołd pruski” powstał w atmosferze intensywnych prac nad wzbudzaniem świadomości narodowej w czasie zaborów, kiedy Polska formalnie nie istniała na mapach, ale żyła w kulturze i pamięci zbiorowej.
Matejko rozpoczął pracę nad obrazem w Wigilię 1879 roku, a zakończył ją 7 października 1882 roku. W tymże dniu, podczas posiedzenia Sejmu Krajowego we Lwowie, artysta uroczyście podarował dzieło narodowi polskiemu z przeznaczeniem do przyszłej ekspozycji w Zamku Królewskim na Wawelu. Obraz miał być nie tylko wyrazem hołdu dla narodowej historii, ale także impulsem do odbudowy narodowej tożsamości i aspiracji do odzyskania niepodległości. To gest artysty, który swoje powołanie pojmował jako służbę ojczyźnie.
W ciągu ponad trzech lat tworzenia Matejko konsultował wiele szczegółów obrazu z historykami, heraldykami, architektami i kostiumologami. Wnikliwie studiował stare druki, dokumenty, pieczęcie, militaria i stroje. Nie był to jedynie proces artystyczny, lecz również naukowe badanie epoki, którą zamierzał ukazać. Wielu ze sportretowanych dostojników nosi twarze znanych krakowskich profesorów, uczonych, przyjaciół artysty. Miało to dodatkowo podkreślić związki między przeszłością a współczesnością.
Obraz został wystawiony publicznie tuż po ukończeniu i natychmiast wzbudził wielkie zainteresowanie, emocje, a niekiedy także kontrowersje. Krytycy doceniali jego rozmach, precyzję i sięgnięcie po ważny temat narodowy, ale niektórzy zarzucali mu teatralność, nadmiar patosu lub nieścisłości historyczne. Jednak dla szerokiej publiczności obraz ten szybko stał się ikoną polskiej tożsamości kulturowej i narodowej.
Historyczne postacie na obrazie Hołd pruski Matejki
Artysta zdecydował się uchwycić kluczowy moment uroczystości – Albrecht, klęczący w pełnym pokory geście, wypowiada słowa przysięgi wierności wobec polskiego monarchy. Obok nich znalazło się aż 31 postaci historycznych, które odegrały istotną rolę w politycznym i społecznym życiu Rzeczypospolitej Obojga Narodów tamtej epoki.
Centralną postacią obrazu pozostaje dumnie siedzący na tronie Zygmunt I Stary, odziany w okazały królewski strój. U jego boku stoi kilkuletni syn – Zygmunt II August, przyszły król Polski. Chłopiec miał wówczas około pięciu lat i został przedstawiony w sposób nasycony symboliką – trzyma go za rękę Piotr Opaliński, pełniący funkcję ochmistrza dworu. Warto zauważyć, że twarz Opalińskiego to w rzeczywistości portret profesora Józefa Szujskiego, wybitnego historyka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, któremu Matejko w ten sposób oddał hołd za jego naukowy wkład w badania nad przeszłością Polski.
Po lewej stronie króla widzimy dostojnika kościelnego – to Piotr Tomicki, biskup krakowski, znany z działalności dyplomatycznej oraz mecenatu nad humanistami. Tuż obok niego w dynamicznej pozie został ukazany Hieronim Łaski, energiczny dyplomata i bratanek arcybiskupa Jana Łaskiego – dzierży on wzniesiony ku górze miecz, co podkreśla jego zaangażowanie w politykę i wojny epoki.
Na dalszym planie pojawia się kobieca sylwetka – to księżna Anna mazowiecka, zmarła trzy lata przed wydarzeniem z 1525 roku. Jej obecność na obrazie nie wynika z historycznej precyzji, lecz ze świadomego wyboru artysty. Matejko umieścił ją w kompozycji, by zaakcentować przynależność Mazowsza do Korony Królestwa Polskiego.
Obok księżnej znalazł się Janusz III mazowiecki, ostatni władca z mazowieckiej linii Piastów. Jego niespodziewana śmierć w 1526 roku umożliwiła ostateczne włączenie Mazowsza do Królestwa, co zakończyło epokę regionalnych księstw piastowskich. Matejko, włączając go do sceny, oddał symboliczny hołd temu przełomowi w historii państwa.
W pobliżu tej pary dostrzec można Jadwigę Jagiellonkę, córkę Zygmunta I i Barbary Zápolyi. Planowano jej polityczne małżeństwo z Januszem III, lecz jego przedwczesna śmierć pokrzyżowała te zamiary.
Artysta nie powstrzymał się także od osobistego akcentu – w postać Bony Sforzy, przyszłej królowej Polski, wcielił swoją własną żonę – Teodorę Matejkową. To delikatny, ale wymowny sposób, w jaki Matejko nadał dziełu osobisty wymiar, łącząc historię narodową z własnym życiem.
Wśród innych wybitnych postaci nie sposób nie wymienić:
- Piotra Kmity Sobieńskiego, wojewody krakowskiego i marszałka wielkiego koronnego, który wznosi dumnie prawą dłoń – gest symbolizujący władzę Korony;
- Krzysztofa Szydłowieckiego, kanclerza wielkiego koronnego, trzymającego w ręku jabłko królewskie – atrybut władzy, który podkreślał jego wpływy w polityce zagranicznej;
- Andrzeja Tęczyńskiego, chorążego krakowskiego z królewskim sztandarem;
- Przecława Lanckorońskiego, starostę chmielnickiego, przedstawionego konno;
- oraz Konstantego Iwanowicza Ostrogskiego, hetmana wielkiego litewskiego, znanego z wojskowego talentu, którego pewność siebie symbolizuje charakterystyczny gest – podkręcanie wąsa.
Na drugim planie dzieła znalazły się również postacie mające niebagatelne znaczenie. Jedną z nich jest Jan Amor Tarnowski, późniejszy hetman wielki koronny, sportretowany w hełmie – jego wizerunek zawdzięcza swą fizjonomię przyjacielowi Matejki, profesorowi Stanisławowi Tarnowskiemu z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który był również biografem artysty.
Zaraz obok umieszczono Andrzeja Kościeleckiego, podskarbiego i marszałka nadwornego, który odpowiadał za królewskie finanse. Na obrazie symbolicznie sięga on po monety leżące na tacy, co wskazuje na jego rolę w zarządzaniu skarbem państwa.
Inne ważne osoby, które pojawiły się w kompozycji, to Mikołaj Firlej, kasztelan krakowski, Jan Łaski, arcybiskup i reformator, Olbracht Gasztołd, wojewoda wileński oraz kanclerz Wielkiego Księstwa Litewskiego, który odegrał istotną rolę w kodyfikacji Statutu Litewskiego – co dodatkowo wzmacnia wizerunek Zygmunta jako prawodawcy.
W dolnej części kompozycji odnajdujemy postać Stańczyka, błazna królewskiego – jego zatroskana twarz, pełna refleksji, zdaje się pytać o przyszłość i sens triumfu. Czy to naprawdę zwycięstwo? – zdaje się mówić jego mina. Warto pamiętać, że w przyszłości Prusy (upraszczając) stały się jednym z trzech zaborców Polski, co czyni tę scenę jeszcze bardziej przejmującą w swoim historycznym kontekście.
Architektura, symbolika i ślady mistrza
W lewym dolnym rogu obrazu znajduje się postać Bartolommea Berrecciego, włoskiego architekta, który zapisał się w historii jako twórca przebudowy Zamku Królewskiego na Wawelu w duchu renesansu. W jego dłoni widnieje dokument z pieczęcią królewską – twarz Berrecciego to jeden z autoportretów Jana Matejki.
Drugi autoportret artysta ukrył w obliczu Stańczyka – jego ulubionej postaci, będącej metaforą narodowego sumienia oraz krytycznego spojrzenia na pozorne sukcesy polityczne.
Ciekawym elementem dzieła są również detale architektoniczne. Mimo że tłem dla sceny jest krakowski Rynek Główny, to Sukiennice zostały przedstawione w wersji renesansowej, choć ich przebudowa miała miejsce dopiero po pożarze w 1555 roku. Ten zabieg wynikał z artystycznej wizji, a nie historycznej wierności.
Warto też zwrócić uwagę na zbroję, w którą Matejko ubrał Albrechta Hohenzollerna. Pancerz ten przypomina egzemplarz rycerskiej zbroi turniejowej z około 1560 roku, znajdujący się dziś w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. Choć zbroja pochodziła z późniejszego okresu niż sam hołd, artysta celowo sięgnął po ten model, by podkreślić rangę przedstawianej postaci i doniosłość wydarzenia.
Hołd pruski Matejki – malarska wizja potęgi i refleksji nad historią Rzeczypospolitej
W porównaniu z wcześniejszymi monumentalnymi dziełami Matejki, w Hołdzie pruskim dostrzegalna była większa harmonia kompozycyjna. Choć na obrazie pojawiło się wiele postaci, malarz uporządkował je w taki sposób, by widz mógł skupić wzrok na centralnej scenie – klęczącym Albrechcie Hohenzollernie oraz Zygmuncie I Starym, który w majestatycznej pozie odbierał hołd od swojego wasala.
Wokół tej sceny artysta umieścił szereg znaczących postaci, tworząc w ten sposób rozbudowany portret elit politycznych i duchownych ówczesnej epoki. Poprzez tak staranny dobór postaci, Matejko nie tylko odtworzył ważne wydarzenie historyczne, ale też wykreował pełen emocji i znaczeń portret renesansowej Polski.
Jan Matejko, malując Hołd pruski, kierował się chęcią uwiecznienia czasów największej potęgi Rzeczypospolitej Obojga Narodów – epoki Jagiellonów, często określanej mianem „złotego wieku”. Artysta pragnął ukazać to, co uważał za najważniejsze dla narodowej tożsamości: mądrość i roztropność władców, rozkwit kultury, sprawiedliwość w państwie oraz silne poczucie wspólnoty narodowej. Obraz był również wyrazem fascynacji renesansem, który w Polsce nabrał szczególnego znaczenia jako symbol dawnej świetności – szczególnie w czasie zaborów, kiedy naród pozbawiony był własnego państwa.
Matejko dążył do jak najwierniejszego oddania realiów epoki, czerpiąc wiedzę nie tylko z dzieł historycznych, ale także z dawnych grafik, malarstwa oraz ikonografii. Jego dokładność bywała przyczyną drobnych nieścisłości – np. przedstawienie Sukiennic w Krakowie w ich renesansowej formie, chociaż zostały odbudowane dopiero po 1555 roku, czyli blisko trzy dekady po wydarzeniach ukazanych na obrazie.
Blisko 100 lat po powstaniu obrazu, Hołd pruski doczekał się zaskakującej reinterpretacji. W 1975 roku, z okazji krakowskiego Kongresu Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki (AICA), Tadeusz Kantor stworzył instalację zatytułowaną „Ambalaż Hołdu pruskiego”. Praca została zaprezentowana na wystawie „Widzieć i rozumieć”, której kuratorem był Mieczysław Porębski.
Kantor posłużył się własną koncepcją artystyczną zwaną „ambalażem” – termin ten pochodził od francuskiego emballage, czyli „opakowanie”. Była to strategia polegająca na zasłanianiu dzieł, przedmiotów lub postaci materiałem – papierem lub tkaniną – w celu nadania im nowego, symbolicznego wymiaru. W przypadku reinterpretacji dzieła Matejki, artysta zasłonił postacie królów, duchownych i rycerzy, pozostawiając widoczną jedynie jedną postać – Stańczyka.
Ważyłem się na ambalaż „świętości narodowej”, 'Hołdu pruskiego’ Matejki. Dumne postacie królewskie, rycerskie, biskupie „opakowałem” z desperacją, lękiem i pietyzmem na wieczność. Żywego pozostawiłem tylko wielkiego Błazna Królewskiego – Stańczyka.
Tym samym Stańczyk – ukazany z rysami twarzy samego Kantora – stał się jedynym realistycznym bohaterem kompozycji. Jak trafnie zauważyła Krystyna Czerni: W „Ambalażu” – tak jak w swoim „Teatrze śmierci” – Kantor jest jedyną żywą postacią w stworzonym przez siebie świecie, pośród widm i manekinów. To on jest autorem wspomnień, to jemu wszystko się przypomina.
Dzięki tej nowoczesnej formie wypowiedzi artystycznej, Hołd pruski zyskał nowe znaczenie – przestał być jedynie pamiątką narodowego triumfu, a stał się refleksją nad przemijaniem, pamięcią zbiorową i rolą sztuki w kształtowaniu tożsamości współczesnego człowieka.
Wystawa w Malborku
W 2025 roku obchodziły wyjątkową rocznicę – 500-lecie Hołdu pruskiego. Z tej okazji Muzeum Zamkowe w Malborku przygotowało Wystawę „HOŁD 500. Historia – Kultura – Pamięć”. W samym sercu Malborka, w miejscu, które przez wieki było świadkiem kluczowych wydarzeń w dziejach średniowiecznej Europy, historia staje się żywa na nowo.
Choć minęło już 500 lat od Hołdu pruskiego, wydarzenie to wciąż wywołuje emocje i fascynuje. Z okazji tej rocznicy w Muzeum Zamkowym w Malborku powstała wystawa „HOŁD 500. Historia – Kultura – Pamięć”, która pozwala na nowo spojrzeć na to przełomowe wydarzenie w kontekście nie tylko Polski, ale także całej Europy. Z radością informujemy, że nasz portal objął patronat nad tym wyjątkowym wydarzeniem.
Wystawa z okazji 500-lecia Hołdu pruskiego przygotowana przez Muzeum Zamkowe w Malborku to niezwykła podróż przez historię, kulturę i pamięć. Została zorganizowana w Pałacu Wielkich Mistrzów, w którym przez wieki gościli zarówno władcy zakonu, jak i polscy monarchowie. Ekspozycję będzie można oglądać w najbardziej reprezentacyjnym wnętrzu muzeum – Wielkim Refektarzu. Wystawa jest dostępna dla zwiedzających od 8 kwietnia do 29 czerwca 2025 roku.
Całość ekspozycji została podzielona na trzy główne sekcje tematyczne, które pozwalają lepiej zrozumieć wagę Hołdu pruskiego oraz jego wielki wpływ na dzieje Europy.
W związku z 500-leciem Hołdu pruskiego, odbędzie się międzynarodowa konferencja naukowa pod tytułem „Hołd pruski (1525-2025): Geneza, Okoliczności i Następstwa”. Konferencja ta będzie miała miejsce w dniach 12-14 maja 2025 roku i odbędzie się zarówno w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, jak i w Muzeum Zamkowym w Malborku.
Ponadto, wystawie towarzyszyć będzie cykl wydarzeń online. Wszystkie aktualności oraz posty związane z wystawą będzie można śledzić na profilach Muzeum Zamkowego w Malborku na Facebooku oraz Instagramie, pod hasłem #ocoHOŁDzi. Co tydzień, w każdy wtorek, muzeum będzie dzielić się z internautami ciekawostkami związanymi z tą wyjątkową rocznicą. Zachęcamy do śledzenia również hasztagu #Hołd500, który pozwoli na bieżąco śledzić wszystkie wydarzenia związane z wystawą.
Zachęcamy do odwiedzenia Muzeum Zamkowego w Malborku i odkrywania bogatej historii tego miejsca, która wciąż fascynuje i inspiruje.
Bibliografia:
- Blak Halina, Stanisław Grodziski, Hołd pruski-obraz Jana Matejki, Kraków 1990.
- Hołd pruski. Matejko – Wawelowi – Wawel Matejce, Kraków 2009.
- Jan Matejko, „Hołd pruski”, culture.pl [dostęp: 10.04.2025].
- Muzeum Zamkowe w Malborku, strona internetowa [dostęp: 10.04.2025].