Zakończyła się dziewięciomiesięczna konserwacja sarkofagu króla Stefana Batorego. Przez najbliższy miesiąc można go podziwiać w Katedrze na Wawelu, w Kaplicy Wazów. Później sarkofag trafi do Krypty Batorego, gdzie zostanie do niego złożona miedziana trumna ze szczątkami władcy.
Całość konserwacji sfinansowała parafia archikatedralna, a prace prowadzone były w Tychach, w Pracowni Agnieszki i Tomasza Trzosów. Usunięte zostały tlenki, dzięki czemu można było wyeksponować wszystkie kolory sarkofagu. Ponadto drewnianą skrzynię zastąpiono specjalną konstrukcją ze stali nierdzewnej. Przywrócono również polichromie, złocenia i zrekonstruowano detale rzeźbiarskie – w oparciu o dokumentację prof. Józefa Łepkowskiego z 1877 r.
Na wieko powrócił portret króla, wykonany według zachowanej podobizny władcy.
Dopiero teraz można zobaczyć misterne detale dekoracyjne, które wcześniej były niewidoczne albo zniekształcone. Uwidoczniono bogatą kompozycję z herbem zmarłego władcy na przedniej ścianie i płaskorzeźbami po bokach.
Poprzednie konserwacje miały miejsce w 1877 r. i 1931 r. Od 2008 r. odnowionych zostało już siedem sarkofagów znajdujących się w Katedrze na Wawelu. Na prace czeka kolejnych jedenaście. Jeżeli parafia uzyska dotacje, w tym roku powinna się rozpocząć konserwacja sarkofagów Zygmunta Augusta i Anny Jagiellonki.
Źródło: rp.pl
Red. A. Grochowicz
Zdj. PAP/Jacek Bednarczyk