Wyspa czy ląd? Historia miasta Helu w kontekście procesów narodowościowych – cz. I

Niewielki skrawek ziemi zamykający wąski półwysep jest miejscem wyjątkowym z historycznego punktu widzenia. Uznawany w pierwszym tysiącleciu za wyspę, był nią faktycznie, aczkolwiek nie w sensie geograficznym, a kulturowym i narodowościowym. Podatność na wpływy licznych interesów narodowych i zależność od „niezależnego” Gdańska decydowały o jego politycznej identyfikacji. Zamieszkiwany przez Niemców, Holendrów, Kaszubów i Polaków zatracał przez wieki swoją polityczną i kulturową tożsamość. W XV wieku rozbity na dwa grody, przeżywał w późniejszych wiekach okres reformacji, najazdu Szwedów, katastrof naturalnych i kryzysów gospodarczych. Pozbawiony więzi z Polską stał się ostatecznie jej częścią po 1918 r., mimo że wówczas język polski nie był tam wcale używany.

Nie ma wątpliwości, że pierwsi Słowianie pojawili się na południowym wybrzeżu Bałtyku około roku 500 n.e. Był to czas, gdy zachodni odłam tej grupy etnicznej opanował sztukę morskiej gospodarki przybrzeżnej, by kolejne 500 lat później wypływać już na pełne morze.[1] Anonimowy zapisek z połowy IX wieku zwany Geografem Bawarskim, opisujący plemiona zamieszkałe na północ od Dunaju i na wschód od Łaby wymienia 50 grup etnicznych, które weszły w skład administracyjny ponadplemiennych struktur tworzącego się polskiego bytu państwowego. Zgodnie z zawartą w tym opisie informacją Pomorze było siedziskiem kilkunastu plemion, a sam rejon obecnego Pomorza Gdańskiego zamieszkiwało kilka słowiańskich szczepów.[2] O ile tereny na południe od tworzonego wokół gnieźnieńskiego ośrodka państwa Polan podlegały silnym wpływom i zależności od cywilizacyjnie nieco wyżej stojących Czech, nabierając sprawnego tempa politycznego rozwoju, o tyle obszar przybałtycki był w tym względzie zapóźniony. Procesy tworzenia się ogólnopomorskiej organizacji państwowej nie trzymały równego tempa z resztą kraju. Pierwsza wzmianka o władzy na Pomorzu dotyczy księcia Zemuzila (Siemosiła), założyciela dynastii pomorskiej, prowadzącej własne (niezależne) interesy i politykę. Integracji z wielkopolskim państwem Polan nie sprzyjało ukształtowanie terenu (rozłożysta Puszcza Nadnotecka) oraz skupienie na gospodarce morskiej – głównie handlu. Istnieją źródła historyczne wskazujące na Mieszka I jako inicjatora konsolidacji Pomorza z resztą Polski, przy czym podbój tego regionu miał zacząć się od części nadwiślańskiej. Świadczą o tym choćby badania archeologiczne, dowodzące powstania w Gdańsku grodu warownego około 970-980 w formie osad obronnych, jakie budowano w piastowskiej Wielkopolsce.[3] Bałtyk ułatwiał relacje rynkowe z Wikingami, Fryzyjczykami oraz Niemcami z Saksonii.[4] Należy dodać, że już wtedy terytoria nadbałtyckie stanowiły etniczny konglomerat. W okresie do XIII wieku stykały się tam ze sobą 4 grupy etniczne: Słowianie zachodni (od Zatoki Gdańskiej po Cieśniny Duńskie), Skandynawowie, plemiona ugrofińskie oraz Bałtowie. W XII stuleciu przyszło jednak nieoczekiwane duże osłabienie wcześniej dość pokaźnych wpływów słowiańskich.[5] Było to zjawisko o tyle osobliwe, że od początku IX do lat osiemdziesiątych XII wieku te grupy etniczne stanowiły liczącą się siłę morską nad Bałtykiem. Raz jako sojusznicy Skandynawów (m.in. Duńczyków) wyprawiali się zbrojnie przeciw Anglii i Holandii, innym razem zaś skutecznie odpierali zakusy terytorialne niedawnych sprzymierzeńców. W roku 1135 chociażby, w wyniku wojennego działania Słowian, zniszczona została ówczesna stolica Danii Roskilde. W wieku XIII natomiast zainteresowanie władców polskich dotychczas politycznie martwym Pomorzem Wschodnim wzmogło się. Od tego czasu uwzględniano ten obszar coraz częściej w kontekście rozważań polityczno-wojskowych. Półwysep helski i sam Hel musiały przykuwać uwagę czynników decyzyjnych ze względu na szczególne położenie. Wynikało to z faktu, że w okresie średniowiecza „prowadzono na Bałtyku nawigację pilotową, która polegała na poruszaniu się wzdłuż nieznanego wybrzeża na podstawie tzw. ksiąg morskich zawierających jego w miarę szczegółową charakterystykę. Cypel helski to miejsce, obok którego musiały przepływać wszystkie jednostki morskie idące wzdłuż południowego wybrzeża Bałtyku z zachodu na wschód i odwrotnie oraz zdążające do portów w Gdańsku i Pucku. (…) W tej sytuacji osada handlowo-rybacka, za jaką uchodził Hel, była wręcz skazana na rozwój, ale jednocześnie interesowały się nią państwa budujące swoje wpływy na Bałtyku, z którego to zainteresowania brało się nieuświadomione początkowo niebezpieczeństwo.”[6] Nie ma pewności co do okoliczności powstania pierwszej osady w Helu, ani tego, czy miejsce to było wcześniej zaludnione. Bardzo prawdopodobne jest skandynawskie pochodzenie nazwy miejscowości, która najprawdopodobniej została założona przez Wikingów podczas jednej z ich kolonizatorskich eskapad między IX a XI wiekiem.[7] Etymologiczne rozważania w tym zakresie wywołują zaś szereg domysłów. Pewne wskazówki można znaleźć w relacji z wyprawy żeglarskiej niejakiego Wulfstana, anglosaskiego podróżnika-geografa, który w IX stuleciu dotarł do południowego wybrzeża morza bałtyckiego. W swoim dzienniku wspomina on „o osadzie Skirings-hall, która oznaczała po prostu Zbójno, czyli siedlisko piratów”.[8] Ale „[w]śród najstarszych nazw tego miasta wymienia się [także] następujące: Skyrmingsheal, Ziemia helska, Heel, Ziemia Heel, Höhle, Hähle [i] Terra Helenis.”[9] Jedna z hipotez bierze też pod uwagę pochodzącą z 1198 roku relacje, zawierającą określenie Gelle. Istnieją sugestie niektórych historyków, którzy genezy nazwy zamykającego półwysep miasta doszukują się w tak nazywanej pomorskiej krainie, słynącej z handlu śledziami.[10] Inne dane historyczne wskazują na księcia Warcisława I. Wiadomo bowiem, że ten „ [p]ierwszy poświadczony w źródłach, historyczny władca pomorski z dynastii Gryfitów[11] współtworzył proces chrystianizacji Helu wszczęty przez biskupa Otto von Bamberga w 1124 roku i wspierany przez Krzywoustego. W ramach tego planu Warcisław „wysłał na Hel pomorskich rybaków jako kolonizatorów w celu nawracania lub wypędzania pogan. (…) [U]czynił również wiele, aby w starej wsi rybackiej Hel, gdzie wiara chrześcijańska zaczęła się rozpowszechniać, wybudowano lepsze chaty i nazwał tę miejscowość <<Heyla>> od imienia swojej małżonki”[12] Mimo braku jasnych przekazów o tym, kim byli pierwsi Helanie, istnieją domysły, że najwcześniejsi mieszkańcy tej osady byli Holendrami, którzy z czasem ulegając wpływom Gdańska ulegli zniemczeniu.[13] W historiografii niemieckiej natomiast zakładano, że pierwotni osadnicy przybyli z południowej Bawarii, dowodząc podobieństw architektury helskiej z wyglądem domów w tej części Niemiec.[14] Ewolucję nazwy miasta da się prześledzić począwszy od XIV wieku, w którym to czasie występowały nazwy Heile i Heyle, „a w następnym stuleciu: Hele, Heyle, Heel, Hell. Urzędową nazwą pruską była Hela, a w 1920 r. władze polskie wprowadziły nazwę Hel.”[15]

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*