Do wymarcia jakiej dynastii przyczynił się niedźwiedź? Odpowiedź na to pytanie tkwi w tragicznych wydarzeniach z 1527 roku, kiedy atak niedźwiedzia na brzemienną Bonę Sforzę w Puszczy Niepołomickiej przyczynił się do przedwczesnego porodu. Królewicz zmarł tego samego dnia.
Bona Sforza, będąca 2. żoną Zygmunta I Starego, mogła przyczynić się do przedłużenia dynastii Jagiellonów w Polsce. Ród, który na początku XVI wieku był jednym z najpotężniejszych w całej Europie, niemal całkowicie wygasł nad Wisłą wraz ze śmiercią Zygmunta II Augusta.
Po bezpotomnym odejściu ostatniego dziedzicznego Jagiellona, w Rzeczpospolitej nadszedł czas panowania władców elekcyjnych. Ich rządy można było jednak znacząco opóźnić. Tak się jednak nie stało z powodu pewnego… niedźwiedzia.
Nierozważna pasja
20 września 1527 roku Zygmunt I Stary wraz z małżonką oraz swoim dworem udał się na polowanie do Puszczy Niepołomickiej, będącej dla władcy idealnym miejscem na realizowanie łowieckiej pasji. Obiektem myśliwskiego zainteresowania stał się wówczas wielkich rozmiarów niedźwiedź, sprowadzony specjalnie na tę okazję z litewskich lasów.
Rozdrażnione zwierzę, które po wielu dniach wreszcie wypuszczono ze skrzyni, ruszyło do szaleńczych ataków. Poszczute psami, poraniło królewską służbę – w tym obecnego na polowaniu Stańczyka.
W pewnym momencie rozjuszony niedźwiedź na cel obrał sobie będącą w piątym miesiącu ciąży Bonę Sforzę. Choć królowa niezwłocznie ruszyła do ucieczki, jej spłoszony koń stracił równowagę. Upadek spowodował u brzemiennej władczyni przedwczesny poród.
Tragiczny los królewskiego syna
Królewicz, któremu na pospiesznym chrzcie nadano imię Olbracht, zmarł jeszcze tego samego dnia w Niepołomicach. Choć we współczesnych czasach miałby szansę na przeżycie, wszak urodził się w piątym miesiącu ciąży, to ówczesna medycyna nie była w stanie pomóc wcześniakowi.
Natomiast sama Bona, u której po wypadku nastąpiły nieodwracalne zmiany zdrowotne, już do końca życia nie mogła zajść w ciążę. W ten sposób przez królewską nieroztropność zaprzepaszczono szansę na przedłużenie potężnej dynastii, gdyż w 1572 roku zmarł bez żadnego męskiego potomka Zygmunt II August.
Gdyby Olbracht przyszedł na świat prawidłowo, mógłby odziedziczyć tron po starszym bracie. Być może wówczas nie nastąpiłby okres władców elekcyjnych. Choć tak dalekie wnioski są jedynie uprawianiem historii alternatywnej, litewski niedźwiedź niewątpliwie wpłynął na losy dynastii Jagiellonów, a także całej Rzeczypospolitej.
Bibliografia:
- Borkowska Grażyna, Dynastia Jagiellonów w Polsce, Warszawa 2011.
- Echa Leśne 11/2005 [dostęp: 17.11.2024].
Bartosz Bryś