Sekrety Pragi W. Kantora

Sekrety Pragi |Recenzja

Wojciech Kantor, Sekrety Pragi

Książka Sekrety Pragi Wojciecha Kantora jest próbą zaproszenia nas do Pragi. Autor oprowadza nas po różnych nieoczywistych zakątkach miasta. Pozwala nam odczuć swojski klimat tego centrum. Niczego nie narzuca. Nie stara się również ubarwiać historii tego miejsca. Po prostu poprzez tę książkę „łapie nas” za ręce i pokazuje to, co warte obejrzenia. Pokazuje miasto, które tętni życiem. I to coś naprawdę fajnego.

Co wiemy o naszym południowym sąsiedzie? Muszę przyznać, że niewiele. Ktoś może pamięta jeszcze z podręcznika o Janie Husie, o najeździe Brzetysława, o rządach dwóch Przemyślidów – Wacława II i Wacława III, ewentualnie o Janie Luksemburczyku. A co dalej? Pustka, przepaść, a to doprawdy dziwne, gdyż przecież zdecydowanie więcej wiemy o naszych sąsiadach, z którymi co rusz walczyliśmy – Niemcach, Rosjanach… A Czesi zostali gdzieś zapodziani.

Podobnie sytuacja wygląda z Pragą. Każdy słyszał o Moście Karola, Hradczanach… Ale co dalej? Tak wielkie miasto, jedno z ważniejszych centrów europejskiej kultury, a my nie wiemy o nim zbyt wiele. I to mimo faktu, że Polacy coraz częściej wybierają się tam na wakacje czy weekendowe wypady.

Wyprawa po Pradze – odkrywanie duszy Czech w książce Sekrety Pragi

Książka Wojtka Kantora wprawdzie kreśli nam losy stolicy Czech, ale przy okazji, nieco mimochodem, mamy możliwość zapoznania się z mankamentami czeskich dziejów, choć raczej tych najbliższych – XIX I XX stulecia. To czasy nie tylko wzrostu gospodarczego regionu, ale i powolnego odzyskiwania niepodległości.

W książce podoba mi się ogromne poczucie humoru, którym cechują się Czesi. Wbrew pozorom to nie „kluchy w rosole”, ale ludzie rzutcy, którzy swą radość uzewnętrzniają poprzez czyny, poprzez opór. Czesi to nie tylko znany nam Wojak Szwejk, choć w świetny sposób ukazuje on czeskiego ducha, to również cała gama wyśmienitych ludzi – literatów, przedsiębiorców czy polityków, którzy brylowali na salonach Europy. To tylko u nas nikt o tym nie wie, lub nie chce pamiętać.

Autor w fajny i przystępny sposób opisuje różne praskie zabytki – od kanalizacji (niestety Czesi nie mają swojego krokodyla), poprzez fabryki samochodów – słynna Praga (sam kiedyś miałem przyjemność nią jechać i to było super przeżycie). Mnie osobiście najbardziej spodobał się rozdział opisujący losy czeskiego kompozytora, Josefa Myslivečka.

Jak się dowiedziałem z lektury, był to artysta spełniony i doceniany na dworach europejskich. Można nawet powiedzieć, że stał się inspiracją, a na pewno przyjacielem młodego Mozarta. Wcześniej nie miałem pojęcia o jego istnieniu, a szkoda, bo słuchałem fragmentów jego utworów, i muszę przyznać – że jest na czym ucho zawiesić.

Czuć tę słowiańską duszę połączoną z niemieckim porządkiem i włoską fantazją. Szkoda, że skończył jak inni ówcześni kompozytorzy – śmiercią wywołaną przez choroby weneryczne. Ot co, takie amploi.

Z książki można dowiedzieć się również o różnych pasjach znanych czeskich postaci. I tak na przykład Havel uwielbiał gotować i pić piwo. Swoją drogą, można odnieść wrażenie, że w Czechach picie piwa to niemal sport narodowy, część dziedzictwa historycznego. Z całym szacunkiem – ale mnie czeskie piwo nie smakuje, więc tym bardziej dziwię się tej admiracji.

Dowiedziałem się również, że Praga to jedna z europejskich stolic kultury. Niby to takie oczywiste, ale okazuje się, że wcale nie tak bardzo, jak można by przypuszczać. Tutaj działo się sporo ciekawych wydarzeń kulturalnych, podczas gdy nasza rodzima Warszawa stanowiła zaścianek w tej kwestii. To tutaj działał i tworzył Franz Kafka, ten geniusz literatury XX wieku.

Trochę z dziejów Czech

Gdy w 906 roku upadło Państwo Wielkomorawskie, znaczną część jego schedy przejęli czescy Przemyślidzi. Początkowo Czesi zajmowali niewielkie tereny, jednak po rozgromieniu Madziarów na Lechowym Polu przez Ottona I Wielkiego, Czesi ich kosztem podporządkowali sobie Morawy.

Zdając sobie sprawę ze słabości państwa, Przemyślidzi zdecydowali się podporządkować cesarzowi niemieckiemu, by opierając się na jego potędze, móc prowadzić skuteczną politykę wewnętrzną (chrystianizacja) i zewnętrzną (m.in. konflikty z Piastami).

I taka sytuacja trwała przez spory szmat czasu. W międzyczasie zmieniały się dynastie rządzące Czechami – Luksemburgowie, Habsburgowie czy Jagiellonowie, a później znowu Habsburgowie.

Na początku XV wieku pojawił się ruch religijno-polityczny, zwany od jego głównego ideologa, Jana Husa, husytyzmem. Działania Jana Husa zyskały aprobatę czeskich chłopów i mieszczan, a także części szlachty i kleru, niezadowolonych z tego, że najważniejsze stanowiska w państwie obsadzane są przez Niemców.

Przy okazji husyci zaczęli domagać się przetłumaczenia Pisma Świętego na język czeski oraz przywrócenia swobody w głoszeniu zasad wiary. Wiązało się to równocześnie z postulatem odebrania wyższemu duchowieństwu majątków i władzy świeckiej oraz żądaniem otrzymywania eucharystii pod dwoma postaciami, a nie jedną.

W 1415 roku Jan Hus został zaproszony na obrady soboru w Konstancji. Wbrew posiadaniu tak zwanego „żelaznego listu” cesarz Zygmunt Luksemburski nie dotrzymał słowa, kazał uwięzić czeskiego kaznodzieję, a następnie osądzić go pod zarzutem herezji. Gdy Husa spalono na stosie, w Czechach wybuchło powstanie.

Kolejne wyprawy cesarskie nie przynosiły rezultatów, a husyci dowodzeni przez Jana Żiżkę zadawali wojskom cesarskim kolejne klęski. Przy okazji do sztuki wojennej wprowadzono wiele nowych rozwiązań. Jednak wraz z upływem czasu wśród husytów nastąpił rozłam, a jego konsekwencją było rozbicie ruchu i podporządkowanie Czech władzy cesarskiej.

W XVII wieku przez Czechy przetoczyły się wojska różnych armii biorących udział w wojnie trzydziestoletniej (1618-1648). W wyniku tego kraj został ogromnie zdewastowany, a względna autonomia Czechów została zastąpiona przez wzmocnienie władzy władców z dynastii habsburskiej.

Czechy pojawiają się na arenie międzynarodowej dopiero w 1918 roku, gdy konferencja wersalska stworzyła Czechosłowację. Państwo dwóch narodów już u swego początku było rozdzierane wewnętrznymi napięciami.

Mimo to, Czechosłowacja była dobrze rozwinięta gospodarczo, a jej demokracja, na tle innych państw regionu, zdawała się być niezwykle stabilna. Wraz z postępującym narastaniem znaczenia ruchów prawicowych na świecie, Słowacy zaczęli dążyć do zrzucenia czeskiej dominacji.

W państwie istniały też spore mniejszości narodowe – węgierska, polska, ukraińska i niemiecka. Wśród Niemców panowała dosyć napięta atmosfera. Tak zwani Niemcy Sudeccy co rusz podnosili problemy, prawdziwe i wydumane, które zaczął wykorzystywać w swej polityce zagranicznej Adolf Hitler.

Anschluss Austrii zaktywizował niemiecką mniejszość narodową na terenie Czechosłowacji. Niemcy sudeccy, zrzeszeni głównie w Partii Niemców Sudeckich, na czele z Konradem Henleinem, zaczęli domagać się autonomii w ramach republiki. Jednak inspirowani przez Adolfa Hitlera szybko zaczęli żądać zjednoczenia z Rzeszą. To zaczęło grozić wybuchem wojny.

W tej sytuacji z propozycją rozwiązania kryzysu wystąpił Benito Mussolini. Na spotkanie w sprawie przyszłości Czechosłowacji przybyli Mussolini, Hitler oraz Neville Chamberlain i Édouard Daladier. Konferencja odbyła się w Monachium pod koniec (29-30) września. Co ciekawe, na obrady nie zaproszono przedstawicieli Czechosłowacji.

Zdecydowano wówczas o wcieleniu tzw. Kraju Sudeckiego do Rzeszy. Tym samym Czechosłowacja straciła 1/5 terytorium z fortyfikacjami pogranicznymi, 1/4 ludności i blisko 40% potencjału gospodarczego. W październiku 1938 roku Polska zajęła sporne dotąd Zaolzie, Jaworzynę oraz część Orawy i Spiszu. W listopadzie tego samego roku Węgry zajęły południową Słowację. Wszystko w świetle prawa – za zgodą Niemiec i Włoch, bez sprzeciwu zachodnich demokracji.

Mając coraz większy apetyt, Hitler nie zamierzał poprzestawać na pochłonięciu tego, co już zdobył. W marcu 1939 roku do Pragi wkroczyły niemieckie wojska, a Słowacja ogłosiła niepodległość (w rzeczywistości znalazła się pod wpływami nazistów). Armia węgierska zajęła czechosłowacką Ukrainę Zakarpacką (Ruś Podkarpacka).

Ziemie czeskie zostały przekształcone w Protektorat Czech i Moraw, zależny od Niemiec. Głową państwa został Emil Hach, armia czechosłowacka została rozbrojona, a jej wyposażenie przejęli naziści.

Rządy nazistowskie skończyły się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej w 1945 roku. Komuniści szybko przystąpili do przesiedlania ludności niemieckiej, wobec czego Czesi i Słowacy stali się dominującą większością.

Wbrew oczekiwaniom, w wyborach parlamentarnych w 1946 roku wygrali komuniści (zyskali 39% głosów). Szybko przejęli pełnię władzy nad Czechosłowacją, która stała się radzieckim satelitą. Ci komuniści, którzy nie chcieli się podporządkować woli Kremla, represjonowano lub wyeliminowano.

Czechosłowacja szła torem wyznaczonym przez Rosjan aż do stycznia 1968 roku, kiedy Alexander Dubček przejął kierownictwo nad czeskimi komunistami. Był on zwolennikiem przeprowadzenia reform, które miały m.in. zażegnać stagnację czeskiego przemysłu i rolnictwa. Zaczął również wprowadzać tzw. „socjalizm z ludzką twarzą” – czyli zwiększanie zakresu swobód obywatelskich.

Taki program wywołała zaniepokojenie towarzyszy z Kremla, wobec czego 20 sierpnia 1968 roku wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji. Napastnicy szybko zajęli najważniejsze punkty strategiczne, a Dubček został pozbawiony władzy. Wszystkie dotychczasowe reformy zarzucono.

W IV 1969 roku nowym „pierwszym” został Gustav Husák, a dorobek „praskiej wiosny” został zawieszony. Mimo to, nie dało się już powstrzymać postępującego rozpadu systemu komunistycznego. W międzyczasie zawiązała się organizacja Karta 77, która zyskała światowy rozgłos, przeprowadzaniem akcji na rzecz przestrzegania przez komunistów praw człowieka.

Jak się rzekło, komunizm upadł, ale nastąpiło to dosyć niespodziewanie, i przy wydatnym udziale wydarzeń mających miejsce w Polsce i na Węgrzech. Władze czechosłowackie, które straciły wsparcie ze strony Kremla, nie potrafiły zdecydować się, co zrobić z nowym ruchem opozycyjnym – Forum Obywatelskim. Gdy podejmowane przez komunistów kroki nie przyniosły rezultatów, ich rząd podał się do dymisji. Pierwszym niezależnym prezydentem Czechosłowacji mianowano wówczas Václava Havla…

Co nieco o książce Sekrety Pragi

Książkę czyta się sprawnie, szybko i ze swadą. Jednak jest jeden mankament – czarnobiałe zdjęcia i reprodukcje. Poczułem się przez to, jakby „czeski” świat był bezbarwny, pusty, szary. A przecież wcale tak nie jest – to pasja, radość z życia, przekora, oddanie, przedsiębiorczość, tradycja… A może to zabieg celowy, aby tym bardziej podkreślić kontrasty? Warto się nad tym zastanowić.

Moim zdaniem książka skierowana jest dla każdego czytelnika. To fajne wprowadzenie o tematyki Czech, ich kultury, tradycji czy historii. Fajnie, że ktoś próbuje odczarować tę naszą niewiedzę na temat sąsiada, z którym stykamy się przecież już ponad 1000 lat. Książka zawiera się w 34 rozdziałach, obejmujących 159 stron.

Czy warto? Tak, bo ma w sobie to coś, tę krztynę czeskiej duszy. Moim zdaniem to fajny początek do fajnej przygody. A na pewno, zdecydowanie daje do myślenia.


Księży Młyn Dom Wydawniczy
Ocena recenzenta: 6/6
Ryszard Hałas


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Księży Młyn. Pozycja została przez nas objęta patronatem medialnym.

Comments are closed.