Leszek Biały i krucjaty

Czy wiesz, jak Leszek Biały wymigał się od krucjaty?

Jak Leszek Biały dzięki piwu nie przyjął krzyża i nie wyruszył do ziemi świętej?

Ruch krucjatowy w XIII wieku przeżywał kryzys. Po dwóch niekoniecznie udanych wyprawach w poprzednim stuleciu oraz IV krucjacie, która zamiast trafić do Egiptu, złupiła Konstantynopol, wielu zaczęło wątpić w zasadność zbrojnych pielgrzymek do Lewantu. Wielu też miało cele podobne do tych w ziemi świętej bliżej – Katarzy, Lollardzi czy wreszcie poganie. Wszyscy oni mogli być (i byli!) celami mniejszych wypraw. Jednym z takich ludzi, którzy mieli wrogów chrześcijaństwa „u siebie” był Leszek Biały, książę zwierzchni Polski (z przerwami) w latach 1194-1227. Kiedy papież Honoriusz III nakazał chrześcijanom wziąć udział w V wyprawie krzyżowej, Leszek sprytnym sposobem wykręcił się od udziału.

Krótko o Leszku Białym

Leszek Biały, książę krakowski, sandomierski i mazowiecki, zwierzchni władca Polski, syn Kazimierza II Sprawiedliwego, żył w latach 1184-1227, a więc u szczytu funkcjonowania ruchu krucjatowego. Podczas swojego panowania książę raczej nie interesował się zbrojnymi wyprawami do Lewantu. Był zbyt zajęty walkami na Rusi i z innymi Piastami.

Najpierw musiał wraz z bratem, Konradem Mazowieckim, walczyć o dziedzictwo ojca ze stryjem, Mieszkiem III Starym, później zaś z jego synem, Władysławem Laskonogim. W późniejszych latach, kiedy Leszek usadowił się na stałe na krakowskim tronie, starał się wzmocnić swoją pozycję wewnątrz państwa, jednocześnie nadając nowe przywileje możnym i zwłaszcza duchowieństwu. Podczas panowania miał utyć i nabyć wstręt do picia wody i wina, gustując w piwie i miodzie.

Leszek bardzo mocno zaangażował się wraz z bratem, a także dawnym wrogiem, Władysławem Laskonogim, w misję chrystianizacyjną w Prusach, których mieszkańcy naprzykrzali się Mazowieckiemu księciu ustawicznie. W 1217 roku namiestnikiem księcia na Pomorzu został Świętopełk II, który również zapragnął dopomóc Piastom w Prusach, licząc przy tym na usamodzielnienie się od tronu w Krakowie.

Wspólna wyprawa ruszyła w 1222 roku, i zakończyła się klęską. Świętopełk zwrócił się przeciw Laskonogiemu, udzielając pomocy jego bratankowi, Władysławowi Odonicowi. Leszek wraz z bratem ustanowili wtedy tzw. struże rycerskie, mające chronić pogranicze, w których na zmianę miało uczestniczyć rycerstwo wywodzące się ze wszystkich polskich dzielnic.

Pomysł jednak szybko upadł, a Prusowie poradzili sobie ze stróżami. Dalsze potencjalne próby wyprawiania się przeciw poganom, których mógł się Leszek Biały podjąć, przerwała jego śmierć w 1227 roku.

Leszek Biały i krucjaty. Kwestia ślubów

Z planami chrystianizacyjnymi wiąże się pewna ciekawa historia dotycząca Leszka. Otóż w bliżej nieznanym okresie książę krakowski miał zobowiązać się do krucjaty do Ziemi Świętej, lecz po pewnym czasie, przeliczywszy koszty, stwierdził, że wyprawa taka byłaby zbyt kosztowna.

Dlaczego Leszek mógł złożyć takie śluby? Potencjalnym powodem mogła być chęć pozyskania dla siebie przychylności stolicy apostolskiej, co mogło mu dopomóc w jednoczeniu Polski.

Innym powodem mogła być uległość księcia wobec Henryka Kietlicza, arcybiskupa gnieźnieńskiego, który skupił wokół siebie młodszych piastowskich książąt, w tym Leszka, by powoli acz konsekwentnie odsuwać coraz to bardziej na margines starsze pokolenie. Kietlicz mógł nakłonić księcia do udania się na krucjatę i złożenia ślubów. Jest też jeszcze jedna opcja – Leszek mógł takich ślubów w ogóle nie składać, a informacja jest zmyśleniem lub kronikarską doróbką.

Choroba i piwo

Czy Leszek złożył śluby czy też nie, jedno jest pewne. Papież Honoriusz III widział go w zaszczytnym gronie krzyżowców, którzy mają ruszyć do ziemi świętej. Nie omieszkał upomnieć się o udział księcia w zbrojnej pielgrzymce, wysyłając do niego wezwania, by ruszył do Lewantu.

Leszek jednak nie miał zamiaru przyjmować krzyża i udać się walczyć za wiarę (a przynajmniej nie do Ziemi Świętej). Nie zachowała się odpowiedź księcia, natomiast zachował się list papieża z 1221 roku do dwóch dostojników kościelnych w Polsce: biskupa wrocławskiego Wawrzyńca i prepozyta głogowskiego Piotra. Tam też zawarto tłumaczenia księcia:

Niedawno zaś podano nam jako rzecz pewną, że tenże książę ociężały tuszą swego ciała, z trudem tylko lub wcale nie mógłby przypłynąć ku wspomożeniu Ziemi Świętej, zwłaszcza gdy przyzwyczajenie zmieniwszy w naturę ani wina, ani zwykłej wody pić nie może, przywykłszy do picia jedynie piwa lub miodu […].

Tak więc przyczyną, dla której Leszek Biały nie mógł udać się do Ziemi Świętej, był brak piwa (i miodu). W pierwszej chwili może to przywodzić domniemany charakter księcia – żarłok i leniuch, nie chce mu się jechać walczyć za wiarę.

Jednak ten fragment można też przełożyć jako „cierpiący na ciężki katar” – wtedy faktycznie piwo można rozumieć jako medyczne remedium na problemy księcia. Należy pamiętać o tym, że piwo było wtedy niejednokrotnie bezpieczniejsze do picia niż woda. Jakkolwiek by nie tłumaczyć słów Leszka, papież nie ponawiał nalegania na przyjęcie krzyża, co można tłumaczyć podjęcia się działań w Prusach.


Bibliografia:

  • Chrzanowski M., Leszek Biały, Kraków 2013.
  • Wiszewski P., Leszek Biały i jego czasy, Wrocław 2002.

Fot. Leszek Biały na zjeździe w Gąsawie na obrazie Jana Matejki, źródło: Wikipedia commons

Comments are closed.