Leon X

Leon X: od syna bankiera do papieża epoki renesansu

Z chłopca w sutannie wyrósł na papieża, który kształtował losy renesansowej Europy. Pośród marmurów Watykanu i pod freskami Rafaela, Leon X rozdawał przywileje, budował mosty ku sztuce i – nieświadomie – torował drogę Reformacji. Gdy Kościół wołał o odnowę, on odpowiedział muzyką, splendorem i dyplomacją.

Leon X, urodzony jako Giovanni di Lorenzo de’ Medici, należał do jednej z najbardziej wpływowych rodzin renesansu – potężnego rodu Medici, znanego zarówno z działalności politycznej, jak i patronatu nad sztuką i nauką. Jako drugi syn Lorenza de’ Medici, który kierował Republiką Florencką, Giovanni został od najmłodszych lat przeznaczony do kariery duchownej. Już jako siedmiolatek przyjął tonsurę – symboliczne obcięcie włosów, oznaczające wstąpienie na drogę duchowną – a niebawem zaczął otrzymywać intratne beneficja i zaszczyty kościelne.


W skrócie:

  • Leon X, urodzony jako Giovanni di Lorenzo de’ Medici, pochodził z wpływowego rodu Medyceuszy i już w dzieciństwie został przeznaczony do kariery duchownej.
  • Zasiadł na tronie papieskim w wieku 37 lat jako ostatni papież, który nie posiadał święceń kapłańskich w momencie elekcji.
  • Jego pontyfikat zapisał się w historii jako czas wielkiego mecenatu artystycznego – wspierał m.in. Rafaela, rozwijał Uniwersytet Rzymski i promował humanizm.
  • Był odpowiedzialny za sprzedaż odpustów, co stało się bezpośrednią przyczyną wystąpienia Marcina Lutra i wybuchu Reformacji.
  • W 1517 roku wszczął kosztowną wojnę o Urbino, której celem było zapewnienie wpływów politycznych dla jego rodziny; wojna ta pogłębiła kryzys finansowy Państwa Kościelnego.
  • Leon X planował wielką krucjatę przeciwko imperium osmańskiemu, jednak jego dyplomatyczne inicjatywy zakończyły się fiaskiem.
  • Jego postać budziła kontrowersje: był chwalony za kulturę i otwartość, ale krytykowany za rozrzutność, nepotyzm i brak stanowczości wobec zagrożeń duchowych.
  • Zmarł nagle w grudniu 1521 roku, a jego pontyfikat uznawany jest za jedno z ostatnich wielkich zwieńczeń renesansu w papiestwie, ale też preludium do upadku jedności Kościoła na Zachodzie.

Ojciec, widząc w nim przyszłość nie tylko dla rodziny, ale i dla Kościoła, udzielał mu surowych, ale troskliwych rad. W jednym z listów, który zachował się do dziś, pisał: Jest jedna zasada, którą zalecam ci bardziej niż wszystkie inne: wstawaj wcześnie rano. To przysłuży się twojemu zdrowiu, a zarazem pozwoli ci uporządkować i sprawnie wykonać obowiązki dnia. Był to głos odpowiedzialności i świadomości wagi drogi, jaką miał obrać młody Medyceusz.

Leon X
Portret Leona X Rafaela z kardynałami Giulio de’ Medici (późniejszym papieżem Klemensem VII) i Luigim de’ Rossi, jego kuzynami pierwszego stopnia, galeria Uffizi, Florencja,

9 marca 1489 roku, mając zaledwie 13 lat, Giovanni został mianowany kardynałem tytularnym Santa Maria in Domnica, co było wynikiem skutecznych starań jego ojca u papieża Innocentego VIII. Choć nie mógł jeszcze w pełni uczestniczyć w obradach Kolegium Kardynalskiego, był już wtedy postacią wprowadzoną w świat watykańskich struktur. Lata młodzieńcze spędził w otoczeniu wybitnych humanistów, takich jak Angelo Poliziano, Marsilio Ficino czy Giovanni Pico della Mirandola, a edukację teologiczną i prawniczą odbył w Pizie, jednym z głównych ośrodków uniwersyteckich tamtych czasów.

Po śmierci ojca w kwietniu 1492 roku, młody kardynał na krótko powrócił do Florencji, ale jeszcze w tym samym roku wziął udział w konklawe, które zakończyło się wyborem Rodriga Borgii na papieża Aleksandra VI – decyzji, której Giovanni stanowczo się sprzeciwiał. Przez kolejne lata doświadczył wygnania, podróżował po Niemczech, Niderlandach i Francji, a po powrocie do Rzymu w 1500 roku ponownie zajął miejsce w centrum życia kulturalnego, religijnego i politycznego Wiecznego Miasta.

W 1503 roku, po śmierci starszego brata Piera de’ Medici, to Giovanni stał się głową rodziny. Dwa lata później został wysłany jako legat papieski do Bolonii i Romanii, gdzie z polecenia papieża Juliusza II objął dowództwo wojsk papieskich przeciwko Francuzom. Mimo że został wtedy pojmany, powrócił do łask i miał kluczowy udział w przywróceniu rządów Medyceuszy we Florencji.

Leon X: wybór na papieża i pierwsze decyzje

Po śmierci Juliusza II, konklawe zwołane w marcu 1513 roku stało się sceną rywalizacji frakcji wewnątrz Kolegium Kardynalskiego. Wobec nieobecności kardynałów francuskich, decydujący głos mieli młodsi, arystokratyczni kardynałowie, którzy poparli kandydaturę Giovanniego de’ Medici. Zaledwie trzy dni po rozpoczęciu konklawe – 9 marca 1513 roku – został on wybrany na papieża. Wkrótce potem, 15 marca, przyjął święcenia kapłańskie, 17 marca został konsekrowany na biskupa, a 19 marca – w wieku 37 lat – uroczyście koronowany jako Leon X.

herb Leona X
Herb Leona X

Był to ostatni przypadek w historii Kościoła, kiedy na tron papieski wybrano osobę, która nie miała jeszcze święceń kapłańskich w momencie elekcji. Nowy papież, wychowany w kręgu renesansowego humanizmu i luksusu dworu florenckiego, wniósł do Watykanu nie tylko zmysł dyplomatyczny i talent polityczny, ale przede wszystkim zamiłowanie do sztuki, kultury i nauki. Jego pontyfikat miał szybko zyskać reputację epoki przepychu, ale też duchowego niepokoju i napięcia, które wkrótce miały doprowadzić do reformacyjnego przełomu.

Na początku swojego pontyfikatu Leon X przewodniczył ostatnim sesjom V Soboru Laterańskiego, który miał być próbą odnowy Kościoła w duchu reform. Choć obrady te przyniosły konkretne ustalenia – dotyczące np. poprawy dyscypliny kleru, kształcenia duchowieństwa i zwalczania herezji – w praktyce papieżowi zabrakło determinacji, by konsekwentnie wcielić te reformy w życie. Te zaniedbania okazały się brzemienne w skutki – w cieniu pozornego triumfu katolickiego uniwersalizmu rodził się już ferment, który wkrótce miał wstrząsnąć Europą.

Leon X i wojna o Urbino: ambicje, polityka, koszty

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych przedsięwzięć politycznych Leona X była wojna o księstwo Urbino, która rozpoczęła się w lutym 1517 roku. Papież pragnął zapewnić swojej rodzinie dalszą dominację polityczną w środkowych Włoszech. Początkowo zamierzał uczynić księciem Giuliana de’ Medici, swojego młodszego brata, ale po jego śmierci w marcu 1516 roku, aspiracje te przeniósł na swojego bratanka Lorenza di Piero de’ Medici.

Choć wojna zakończyła się we wrześniu 1517 roku zwycięstwem papieskich wojsk i ostatecznym potwierdzeniem Lorenza jako księcia Urbino, kampania ta miała ogromne konsekwencje:

  • kosztowała około 800 000 dukatów, jak wyliczył historyk Francesco Guicciardini,
  • doprowadziła do anarchii i wzrostu rozbojów w Państwie Kościelnym,
  • osłabiła morale duchowieństwa i utrudniła przygotowania do planowanej krucjaty przeciwko Turkom.

W wyniku konfliktu ucierpiały także finanse papieskie. Aby sfinansować działania wojenne, Leon X zdecydował się na praktyki finansowe, które – jak się później okazało – miały dramatyczne skutki dla reputacji Kościoła: sprzedaż urzędów kościelnych, nepotyzm, a także udzielanie odpustów za pieniądze.

Wkrótce miał nastąpić moment, który całkowicie odmienił bieg historii religii Zachodu – wystąpienie Marcina Lutra i początek Reformacji.

Leon X a początki Reformacji: odpusty, tezy, ekskomunika

Podczas pontyfikatu Leona X, Kościół katolicki doświadczył jednego z największych duchowych i instytucjonalnych wstrząsów w swojej historii. Krytyka nadużyć związanych z odpustami, czyli darowaniem kar za grzechy w zamian za określone działania duchowe lub materialne – często wpłaty pieniężne – nabierała coraz większej siły. Szczególne kontrowersje wzbudziła działalność kaznodziejów sprzedających odpusty na rzecz odbudowy Bazyliki Świętego Piotra w Rzymie.

W 1517 roku niemiecki zakonnik Marcin Luter opublikował słynne 95 tez – traktat teologiczny, który początkowo miał być zaproszeniem do akademickiej dyskusji, ale bardzo szybko stał się impulsem dla masowego ruchu religijnego. Tezy Lutra, rozprowadzane w formie drukowanych pamfletów, kwestionowały m.in. sens kupowania odpustów i autorytet papieża jako jedynego pośrednika między Bogiem a wiernymi.

Leon X, początkowo nie docenił powagi sytuacji. W lutym 1518 roku nakazał generalnemu wikariuszowi augustianów uciszyć Lutra, a w maju tego samego roku otrzymał od niego list z wyjaśnieniem stanowiska. Mimo to, zamiast dialogu, Watykan zdecydował się na eskalację – papież wysłał Lutrowi wezwanie do stawienia się w Rzymie. Ostatecznie zorganizowano spotkanie w Augsburgu z papieskim legatem, kardynałem Kajetanem, lecz rozmowy nie przyniosły rezultatów.

W odpowiedzi na nieugiętą postawę Lutra, Leon X ogłosił 9 listopada 1518 roku bullę doktrynalną, która potwierdzała papieskie prawo do udzielania odpustów i wymagała od wiernych ich bezwarunkowego uznania. Rok później, 15 czerwca 1520 roku, papież wydał bullę Exsurge Domine (Powstań, Panie), potępiającą 41 tez Lutra jako heretyckie. Papieski wysłannik, Johann Eck, dostarczył dokument do Niemiec, jednak ten został przez Lutra publicznie spalony.

Kulminacją papieskiej odpowiedzi było ogłoszenie ekskomuniki: 3 stycznia 1521 roku, za pomocą bulli Decet Romanum Pontificem, Leon X wykluczył Lutra z Kościoła katolickiego. Jednocześnie wezwał cesarza Karola V, aby stanowczo rozprawił się z szerzeniem herezji na terenie Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Mimo tych działań, idee Lutra rozprzestrzeniały się błyskawicznie, zwłaszcza wśród niemieckich książąt i ludności miejskiej.

Warto zaznaczyć, że choć papież był przeciwnikiem reformacyjnego ruchu, nie docenił jego złożoności i społecznej dynamiki. W jego oczach była to burza w szklance wody – nie zaś zwiastun rozłamu, który na zawsze zmienił oblicze chrześcijaństwa w Europie. Historycy wskazują, że zamiast duszpasterskiej i teologicznej odpowiedzi, Watykan zareagował mechanizmami administracyjno-prawnymi, co dodatkowo spotęgowało kryzys.

Leon X i geopolityka epoki: sojusze, wojny, plany krucjaty

Pontyfikat Leona X przypadł na burzliwy moment w dziejach Europy – okres ostrej rywalizacji między wielkimi dynastiami, rozdrobnienia politycznego Włoch oraz nasilającego się zagrożenia ze strony imperium Osmańskiego. Papież, choć z natury pokojowy i unikający otwartego konfliktu, nie mógł ignorować zewnętrznych nacisków i własnych ambicji dynastycznych.

W 1517 roku, równolegle z konfliktem o Urbino, w samym Rzymie doszło do poważnego kryzysu związanego z rzekomym spiskiem części kardynałów, którzy mieli planować otrucie papieża. Leon X wykorzystał tę sytuację do przeprowadzenia radykalnych zmian w strukturze Kolegium Kardynalskiego – aż 3 lipca 1517 roku ogłosił nominację 31 nowych kardynałów. Wśród nich znaleźli się m.in. Lorenzo Campeggio, Adrian z Utrechtu (późniejszy papież Hadrian VI), Thomas Cajetan i Egidio Canisio. Wielu z nich reprezentowało wpływowe rody rzymskie, co świadczyło o wyraźnym zwrocie w stronę lokalnych układów politycznych.

Portret Leona X
Portret Leona X z 1610 roku w kościele Santa Maria Aracoeli, Rzym

Zarazem papież planował zjednoczenie chrześcijańskiej Europy przeciwko rosnącej potędze imperium osmańskiego. W obliczu militarnych sukcesów sułtana Selima I, Leon X opracował ambitny plan krucjaty: chciał ogłosić rozejm między europejskimi państwami, uczynić siebie arbitrem w ich sporach i zjednoczyć siły pod wspólnym sztandarem. Plan zakładał:

  • udział Francji i Świętego Cesarstwa Rzymskiego w ofensywie lądowej,
  • udział Anglii, Hiszpanii i Portugalii w działaniach morskich,
  • odbicie Konstantynopola jako symbolicznego celu chrześcijańskiego odrodzenia.

W praktyce jednak polityczne podziały i wzajemna nieufność uniemożliwiły realizację tych zamierzeń. Ostatecznie to nie papież, lecz kardynał Thomas Wolsey zdołał odgrywać rolę mediatora między Francją a Cesarstwem. Środki zbierane na wyprawę krzyżową – pochodzące głównie z dziesięcin i odpustów – zostały ostatecznie przeznaczone na inne cele, głównie na finansowanie wojskowych i budowlanych przedsięwzięć w Rzymie.

W międzyczasie na Wschodzie sytuacja pogarszała się. Choć w 1519 roku zawarto rozejm z Turcją, po śmierci Selima, jego następca Sułtan Sulejman Wspaniały wznowił działania wojenne i już 28 sierpnia 1521 roku zdobył twierdzę Belgrad. Leon X był głęboko zaniepokojony – mimo że toczył w tym czasie wojnę z Francją, zdołał wysłać około 30 000 dukatów na wsparcie obrońców Węgier. To jeden z przykładów jego wysiłków, by utrzymać choć symboliczny wpływ na losy chrześcijańskiego Wschodu.

Co warte podkreślenia, papież traktował z lojalnością także katolików obrządku wschodniego. W bulli z 18 maja 1521 roku zabronił duchowieństwu łacińskiemu sprawowania Mszy Świętej w cerkwiach greckokatolickich oraz zabronił biskupom łacińskim wyświęcania greckich księży. Choć akt ten miał ograniczony zasięg, był znaczącym krokiem ku uporządkowaniu stosunków między Kościołem łacińskim a Kościołem greckokatolickim, co wzmocnił później Klemens VII i Paweł III.

Renesansowy papież w Wiecznym Mieście

Pontyfikat Leona X na trwałe wpisał się w historię jako epoka świetności artystycznej i humanistycznej, której epicentrum stanowił Rzym. Wychowany w duchu renesansu florenckiego, wykształcony pod okiem takich intelektualistów jak Marsilio Ficino, Angelo Poliziano czy Pico della Mirandola, papież uczynił z Watykanu ośrodek kultury europejskiej. Jego osobista pasja do sztuki, literatury i muzyki nie była jedynie ekstrawagancją – stanowiła programowy element papieskiego stylu sprawowania władzy.

Leon X był jednym z najwybitniejszych mecenasów malarza Rafaela Santi, który w tym okresie ozdabiał komnaty Pałacu Apostolskiego, tworzył freski w Kaplicy Sykstyńskiej i projektował architekturę sakralną. Papież zlecił również znaczące prace przy budowie nowej Bazyliki Świętego Piotra, wspierał Agostina Chigiego, a także zamówił u Marco Girolamo Vidy epicki poemat o życiu Chrystusa (Christiade) pisany łaciną w stylu Wergiliusza.

Jako promotor edukacji, Leon X przeprowadził reformę Uniwersytetu Rzymskiego, odnowił jego wydziały, podniósł wynagrodzenia wykładowców i sprowadził wybitnych nauczycieli z całej Europy. Choć uczelnia nie dorównała renomie uniwersytetów w Padwie czy Bolonii, jej katedry – w tym prawa, filozofii i filologii klasycznej – zyskały uznanie. Papież nadał również przywileje drukarskie, wspierał rozwój drukarni greckiej w Rzymie i zaprosił do Wiecznego Miasta wybitnych hellenistów, m.in. Janusa Laskarysa.

W zakresie muzyki Leon X był prawdziwym entuzjastą. Posiadał melodyjny głos, grał na instrumentach i z wielkim oddaniem dbał o jakość śpiewu liturgicznego. Do Rzymu sprowadzał muzyków i kompozytorów z Francji, Hiszpanii i Niemiec, m.in. Francesca da Milano, znanego jako najwybitniejszy lutnista swojej epoki. Z własnej kieszeni opłacał chórzystów, instrumentalistów i zakup instrumentów muzycznych – szczególnie cenione były rzeźbione i pozłacane lutnie, klawikordy oraz cymbały.

Ważnym elementem jego pontyfikatu było wspieranie drukarstwa muzycznego. Papież udzielił Ottavianowi Petrucciemu przywileju wyłączności na druk partytur organowych – istotnego kroku w standaryzacji i upowszechnieniu zapisu nutowego. W prywatnej kaplicy papieskiej chętnie organizowano Msze z akompaniamentem śpiewów greckich – jako wyraz liturgicznego uniwersalizmu.

Pod względem gustów literackich Leon X nie krył swojej sympatii do poezji antycznej i współczesnej. Jego sekretarzami byli słynni łacinnicy Pietro Bembo i Jacopo Sadoleto, a wśród zaufanych współpracowników znaleźli się również poeci tacy jak Bernardo Accolti, Gian Giorgio Trissino oraz dramaturg Bernardo Dovizio Bibbiena. Rzym w czasach jego pontyfikatu był sceną, na której klasyczne ideały grecko-rzymskie współistniały z chrześcijańskim uniwersalizmem.

Leon X: życie prywatne, krytyka i dziedzictwo kontrowersji

Postać papieża Leona X od wieków budziła skrajne emocje – od zachwytu nad jego humanistyczną kulturą po ostre oskarżenia o rozrzutność, brak powagi i moralną dwuznaczność. Sam papież miał rzekomo powiedzieć: Cieszmy się papiestwem, skoro zostało nam dane od Boga – słowa te, chociaż ich autentyczność bywa kwestionowana przez historyków, jak Ludwig von Pastor, w oczach wielu współczesnych oddawały ton jego pontyfikatu: beztroski, estetyzujący, skupiony na splendorze, nie na reformach.

Leon X był człowiekiem obdarzonym przyjaznym usposobieniem, subtelnym poczuciem humoru, zamiłowaniem do muzyki, poezji i teatru. Cenił improwizowanych poetów (improvisatori), sam tworzył wiersze po łacinie i otaczał się artystami, duchownymi oraz młodzieżą z możnych rodów. Właśnie te relacje stały się z czasem przedmiotem nieprzychylnych komentarzy. Niektórzy historycy epoki, jak Francesco Guicciardini i Paolo Giovio, sugerowali, że papież mógł prowadzić życie prywatne niezgodne z normami obyczajowymi. Szczególne podejrzenia wzbudzały jego bliskie relacje z młodymi dworzanami i sekretarzami.

W czasach, gdy paszkwile (tzw. pasquinate) rozprzestrzeniały się w Rzymie z szybkością plotek, Leon X był obiektem licznych oskarżeń – od rzekomej bezbożności po skłonności homoseksualne. Jednak współczesne badania historyków – w tym Matteo Herculanea, naocznego świadka życia papieskiego dworu – podkreślają, że papież żył w sposób zewnętrznie pobożny: regularnie uczestniczył we Mszy, spowiadał się, pościł i modlił. Bulla Supernae dispositionis arbitrio z 1514 roku zobowiązywała kardynałów do życia trzeźwego, czystego i pobożnego, co – według części badaczy – było próbą uporządkowania moralnych standardów wśród duchowieństwa, w tym również własnego otoczenia.

Choć Marcin Luter później gwałtownie krytykował Leona, w 1520 roku, jeszcze przed ekskomuniką, napisał do niego list, w którym przyznał: Opinia tylu wielkich ludzi i sława twojego nienagannego życia są zbyt powszechnie znane i zbyt powszechnie szanowane, by mógł je zaatakować ktokolwiek, niezależnie od swego imienia i wpływu. Nie jestem na tyle niemądry, by atakować kogoś, kogo wszyscy chwalą…

Leon X zmarł nagle 1 grudnia 1521 roku, prawdopodobnie na skutek zapalenia płuc. Jego śmierć nastąpiła zaledwie kilka dni po zdobyciu przez wojska papieskie i cesarskie upragnionego Mediolanu. Nie zdążono udzielić mu ostatnich sakramentów. Mimo pojawiających się wtedy plotek o zatruciu, współczesna medycyna i dokumenty potwierdzają naturalne przyczyny zgonu. Został pochowany w kościele Santa Maria sopra Minerva w Rzymie.

Leon X i jego dziedzictwo: papież między renesansem a Reformacją

Śmierć Leona X zamknęła jeden z najbardziej paradoksalnych pontyfikatów w dziejach Kościoła katolickiego – czas pełen zarówno splendoru, jak i dramatycznych błędów, które miały długofalowe konsekwencje dla chrześcijaństwa. Papież ten na zawsze pozostanie postacią symboliczną: jednocześnie opiekunem sztuki i nauki oraz pasywnym świadkiem rozłamu, który podzielił Europę na setki lat.

Jego najtrwalszym i najbardziej kontrowersyjnym dziedzictwem było niewątpliwie to, że nie tylko nie powstrzymał Reformacji, lecz – według wielu historyków – przyczynił się do jej wybuchu. Brak konsekwentnych reform po V Soborze Laterańskim, niedocenienie potencjału oddziaływania idei Marcina Lutra, a także przyzwolenie na sprzedaż odpustów jako metody finansowania działań papieskich, okazały się fatalne w skutkach.

Leon X kierował Kościołem w sposób typowy dla renesansowych książąt – jako dwór kulturalny i polityczny, miejsce prestiżu, wpływów i władzy, niekoniecznie jako wspólnotę duchową. Jego wydatki sięgały astronomicznych kwot. W ciągu zaledwie kilku lat roztrwonił skarbiec zgromadzony przez oszczędnego poprzednika Juliusza II. Gdy umierał, papieski dług przekraczał 400 000 dukatów, co zmusiło jego następców do dramatycznych działań oszczędnościowych. Zaciągano pożyczki, zastawiano sprzęty liturgiczne, a nawet sprzedawano godności kardynalskie – praktyka, która podważała autorytet Kościoła.

Z drugiej strony, Leon X znacząco przyczynił się do rozkwitu humanizmu i uczynił Rzym centrum życia intelektualnego oraz artystycznego. Patronował Rafaelowi, wspierał Uniwersytet Rzymski, promował edukację klasyczną i otworzył przestrzeń dla wielokulturowości liturgicznej. Był papieżem, który rozumiał kulturę jako język Kościoła – może zbyt często zapominając, że nie jest ona jego istotą.

Jego stosunki z Żydami były – jak na epokę – wyjątkowo przychylne. Zezwolił im na założenie drukarni hebrajskiej w Rzymie, co pozwoliło na wydanie m.in. Talmudu i komentarzy rabinicznych z jego oficjalną aprobatą. Zatwierdził też działalność Oratorium Bożej Miłości, które później dało początek Zakonowi Teatynów – wspólnocie, która odegrała ważną rolę w katolickiej odnowie duchowej po Soborze Trydenckim.

Postać Leona X długo była celem politycznych i religijnych napaści. Oskarżano go o rozrzutność, światowość, a nawet bezbożność. Jednak wielu współczesnych i późniejszych komentatorów – od Davida Hume’a po Martin Lutra – przyznawało mu cechy człowieka uprzejmego, inteligentnego, wielkodusznego i serdecznego. Jego pontyfikat był lustrzanym odbiciem epoki – pełnej napięć między sacrum a świeckością, między uniwersalizmem a podziałem, między idealizmem renesansu a buntem sumienia.

Nie sposób jednoznacznie ocenić, czy Leon X był papieżem, który zawiódł Kościół, czy raczej tym, który próbował ocalić jego blask na granicy epok. Pewne jest jedno: jego imię nie znika z kart historii – pozostaje trwałym znakiem czasu, w którym piękno i upadek szły ramię w ramię.


Bibliografia:

  • Cawthorne N., Bardzo prywatne życie papieży, Warszawa 2005.
  • Chamberlin R., Źli papieże, Warszawa 2005.
  • Duda S., Reformacja. Rewolucja Lutra, Gliwice 2017.
  • Kowalski J.W., Poczet papieży, Warszawa 1986.
  • Lacanau E., Luca P., Grzeszni papieże. Dolce vita na dworze watykańskim w średniowieczu i renesansie, tłum. A. Olszewski, Gdynia 1993.
  • Noel G., Występni papieże renesansu, Warszawa 2007.
  • Pope Leo X [w:] Catholic Encyclopedia [dostęp 09.05.2025].
  • Rosa de P., Namiestnicy Chrystusa: ciemna strona papiestwa, Kraków 1994.
  • Stadler H., Leksykon papieży i soborów, Warszawa 1992.

Comments are closed.